Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

„Znokautowałem Aljo i Riverę, skończyłem Assuncao, pokonałem Aldo” – Moraes i Sterling chcą walki z Yanem

Dana White publicznie nie przesądza, iż to Aljamain Sterling otrzyma walkę z mistrzem Petrem Yanem – garnie się do niej też Marlon Moraes.

Nowy mistrz kategorii koguciej UFC Petr Yan, który w ramach gali UFC 251 znokautował Jose Aldo, w roli swojego rywala na okoliczność pierwszej obrony złota widzi Aljamaina Sterlinga.

Rosjanin podkreślał w wywiadach po gali, że Amerykanin to mocny zawodnik, który ma na swoim koncie dobre zwycięstwa.

Jednak podczas licznych konferencji prasowych przy okazji gal w Abu Zabi pytany o pojedynek o tytuł mistrzowski dla rozpędzonego serią pięciu zwycięstw Funk Mastera, sternik UFC Dana White podchodził do tematu z pewną rezerwą.

– Nie wiem – powiedział amerykański promotor w sobotę podczas spotkania z dziennikarzami. – Jest w czubie. Jest jednym z nich.




Aljamain Sterling kontent z takiego podejścia Dany White’a zdecydowanie nie jest, czemu w ostatnich dniach dawał wyraz za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Petr Yan z kolei setnie się bawi, jeszcze podskubując medialnie Amerykanina.

Tymczasem pełną gotowość do pójścia w oktagonowe tany ze świeżo upieczonym mistrzem wyraża jego niedoszły swego czasu rywal Marlon Moraes.

– Gratuluję mistrzowi za ostatnią walkę, ale prawda jest taka, że znokautowałem Aljo i Jimmiego Riverę, skończyłem (Raphaela) Assuncao, pokonałem (Jose) Aldo – napisał na Twitterze dowodzony przez menadżera Aliego Abdelaziza Brazylijczyk. – Jak ktokolwiek może mi powiedzieć, że nie jestem pretendentem numer jeden?




Marlon Moraes był ostatnio widziany w akcji w grudniu zeszłego roku, niejednogłośnie pokonując Jose Aldo. Powrócił w ten sposób na zwycięskie tory po porażce w pojedynku o złoto z Henrym Cejudo.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

„Pie*doliłem trzy po trzy” – Marcin Wrzosek kaja się za swoje słowa, przeprasza Borysa Mańkowskiego

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button