Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

Zaskakująca deklaracja? Beneil Dariush ani myśli wyzywać do walki Islama Makhacheva, jeśli pokona Charlesa Oliveirę!

Beneil Dariush wyjaśnił, dlaczego ani myśli wyzywać do walki Islama Makhacheva, jeśli w maju na UFC 288 pokona Charlesa Oliveirę.




Sklasyfikowany na 4. miejscu w rankingu wagi lekkiej Beneil Dariush może pochwalić się serią ośmiu zwycięstw – drugą najlepszą w dywizji po mistrzu Islamie Makhachevie.

Asyryjski Amerykanin wierzył, że na mistrzowskie starcie z Dagestańczykiem zasługiwał już w lutym, gdy ten mierzył się z Alexandrem Volkanovskim, ale szat z powodu decyzji matchmakerów UFC rozdzierać nie zamierza. Nie ma natomiast wątpliwości, że nie jest jedynym, który widzi siebie w roli pretendenta.

– Wydaje mi się, że zasługuję na walkę o pas, ale potem od razu pojawiała się myśl, że może jednak jestem stronniczy, bo myślę w końcu o sobie – powiedział w najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił Submission Radio. – Ale potem posłuchałem, co mówią dziennikarze, fani, a nawet inni zawodnicy. Nawet oni. Jest do dla mnie dowodem, że moja opinia jednak nie jest nieobiektywna tylko prawdziwa.




– Gdy słyszę innych zawodników, jak mówią, że „tak, Dariush powinien bić się o pas”, to dochodzi do mnie, że jednak nie oszalałem. Na pewno było to frustrujące, ale dali mi Charlesa Oliveirę. Jak mogę więc narzekać? Jeden z najlepszych na świecie. Ekscytujący zawodnik. Typ finishera. Niebezpieczny. Nakręca do działania.

Do akcji Benny powróci 6 maja w Newark, gdzie w ramach gali UFC 288 skrzyżuje rękawice z byłym mistrzem Charlesem Oliveirą. Amerykanin wierzy, że jest to ostatni przystanek w jego rajdzie po titleshot, ale… Nie tylko płakał nie będzie, jeśli stanie się inaczej, ale też ani myśli po ewentualnej wiktorii z Do Bronxem rzucać wyzwania Islamowi Makhachevowi.

– Bracie, skoro tak ciężko pracowałem, żeby wygrać tę walkę, dlaczego mam blask zwycięstwa kierować na niego? – powiedział. – Skieruję go na ludzi, którzy pomogli mi w zwycięstwie.



– To głupie. Te wszystkie wyzwania uważam za… „Proszę, proszę, walcz ze mną!”. Nie. Wiem, kto pomógł mi w dotarciu do tego miejsca. Dlaczego mam poświęcać swoją energię i odbierać sobie chwałę, w zasadzie przekazując ją komuś innemu? Nie dbam o to.

– Mówiłem to już wcześniej i powtórzę to raz jeszcze – nie zamierzam błagać o walkę o pas. Jeśli będą nadal stawiać przede mną innych gości, będę ścinał kolejne głowy.

Dagestański mistrz najprawdopodobniej powróci do oktagonu przy okazji październikowej gali UFC 294 w Abu Zabi. Pomimo iż teraz Beneil Dariush skupia się wyłącznie na konfrontacji z Charlesem Oliveirą – łatwej przeprawy się nie spodziewa – to zapytany, czy byłby gotów na walkę z Islame Makhachevem w Abu Zabi, nie zawahał się.




– Jeśli tylko będę zdrowy, możemy wrócić do Abu Zabi – powiedział, nawiązując do swojej ostatniej wizyty w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie w zeszłym roku wypunktował Mateusza Gamrota. – Nie mam problemu. Abu Zabi, Azja, Afryka, gdziekolwiek. Jeśli zrobią galę w Afryce, mogę lecieć do Afryki. Wspaniale.

Cała rozmowa poniżej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button