„Z powrotem na towarze” – Conor McGregor sugeruje doping Jose Aldo

Niepamiętający smaku zwycięstwa w oktagonie od prawie trzech lat Conor McGregor znów rozdaje medialne razy na lewo i prawo – ale tym razem z frontu antydopingowego.

W lipcu zeszłego roku, gdy ubijając Jeremy’ego Stephensa, Jose Aldo powrócił na zwycięskie tory po dwóch dotkliwych porażkach z Maxem Hollowayem, jego były oprawca Conor McGregor wypowiedział się o Brazylijczyku z ogromną sympatią.

Bardzo się cieszyłem razem z nim.

– powiedział wówczas Irlandczyk.

Szczerze powiem, że byłem naprawdę szczęśliwy, widząc jego radość po tym wszystkim. To szalony biznes. Wiem, że przeszedł przez wiele, więc widząc, jak wraca po tym wszystkim ze świetnym skończeniem, cieszyłem się razem z nim i jego trenerem Andre Pederneirasem. Cała Irlandia cieszyła się tamtej nocy razem z Jose Aldo.

Zobacz także: Tony Ferguson spotkał się z Daną Whitem i zapowiedział powrót

Okazuje się jednak, że dziś na mieście inne są już treście. Irlandczyk najwyraźniej bowiem wpadł właśnie w swego rodzaju antydopingowy amok. Kilka bowiem godzin po tym, jak zasugerował stosowanie dopingu przez Khabiba Nurmagomedova – następnie kasując wpis – tę samą medialną taktykę zastosował właśnie wobec Jose Aldo.

Chodzi o poniższy wpis na oficjalnym profilu UFC na Instagramie.

https://www.instagram.com/p/BxIHUSnHOz-/

Irlandczyk opatrzył go wymownym komentarzem:

Z powrotem na towarze.

Także jednak i ten wpis szybko zniknął z mediów społecznościowych, usunięty przez McGregora.

Rozpędzony dwoma wiktoriami z rzędu przez nokauty Jose Aldo powróci do oktagonu podczas sobotniej gali UFC 237 w Rio de Janeiro, gdzie skrzyżuje rękawice z Alexandrem Volkanovskim. Celem Brazylijczyka jest odzyskanie złota 145 funtów, które znajduje się w posiadaniu Maxa Hollowaya.

O powrocie do akcji Irlandczyka póki co niewiele wiadomo. W najbliższym czasie spotka się z nim sternik UFC Dana White i wtedy najprawdopodobniej sytuacja się wyjaśni. Do walki z Notoriousem palą się Donald Cerrone i Justin Gaethje.

*****

„Żadnych innych” – Daniel Cormier chce dwóch walk przed zakończeniem kariery