Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

Wzruszająca chwila! Gaethje zdradził, co po walce powiedział płaczącemu na środku oktagonu Khabibowi!

Justin Gaethje zdradził, jakimi słowami zwrócił się do Khabiba Nurmagomedova zaraz po zakończeniu pojedynku.

Gdy Khabib Nurmagomedov w walce wieczoru sobotniej gali UFC 254 w Abu Zabi złapał go w ciasny trójkąt, uniemożliwiając mu później próbę slamu, Justin Gaethje zdał sobie sprawę, że jest już po wszystkim.

Klepnął raz. Drugi. Trzeci, czwarty. I nastała ciemność. Przyglądający się wszystkiemu z bliska sędzia Jason Herzog jakimś okrutnym zrządzeniem losu klepania Higlighta nie dostrzegł. Zareagował dopiero na wymowne spojrzenia Khabiba. Justin skończył nieprzytomny, z wybałuszonymi oczami, z sędzią podtrzymującym jego głowę.

Gdy się ocknął, ruszył w kierunku swojego dagestańskiego oprawcy. Khabib tymczasem łkał na środku oktagonu, powalony przez ciężar, jaki dźwigał na swoich barkach w drodze do walki. Pierwszej w karierze bez ojca.

Amerykanin uklęknął przy mistrzu, pochylił się. Objął go i zaczął mówić. Co dokładnie powiedział? O to byłego już tymczasowego mistrza zapytano w wywiadzie, jakiego udzielił BT Sport.




– Powiedziałem mu: „nie miałem wcześniej okazji powiedzieć ci, że jest mi bardzo przykro z powodu straty twojego taty, ale właśnie napełniłeś go prawdziwą dumą” – zdradził Gaethje.

W wywiadzie po walce Dagestański Orzeł ogłosił przejście na sportową emeryturę. Obiecał bowiem matce, że bez zmarłego na początku lipca ojca Abdulmanapa Nurmagomedova więcej walczył nie będzie.

Justin Gaethje szat po porażce nie rozdzierał. Wydawał się z nią wręcz pogodzony, snując natychmiast wizję przyszłości, a w tejże marsz po zwakowany przez Dagestańczyka pas.

Czy jego podejście do porażki wynikało ze świadomości, że dał z siebie tyle, ile mógł, wobec czego nie może sobie niczego zarzucić? A może gdy Khabib opowiadał, iż rodzice są o wiele ważniejsi od sportu, zdał sobie sprawę, że jego porażka nie jest końcem świata? Nie wiadomo.



Wiadomo natomiast, że Justin Gaethje chciałby jeszcze w tym roku powrócić do oktagonu. Ba! Wskazał nawet potencjalnego rywala w osobie Conora McGregora, który zresztą szybko do jego wyzwania się odniósł.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

Koszulki Lowking.pl dostępne w sprzedaży!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button