Wyniki UFC Sunrise: Mike Perry po efektownej walce pokonał decyzją Alexa Oliveirę
Mike Perry i Alex Oliveira dali dobre widowisko, zakończone zwycięstwem jednogłośną decyzją Amerykanina.
Mike Perry (12-4) po mocnej, pełnej ostrych wymian walce pokonał na punkty Alexa Oliveirę (20-7-1) podczas gali UFC on ESPN+ 8.
Oliveira rozpoczął walkę od obrotówki na głowę, która była piekielnie blisko. Amerykanin wywarł presję, ale z czasem walka trafiła do klinczu, gdzie Brazylijczyk poszukał obalenia – ale bez powodzenia. Środek oktagonu. Zwarcie! Kowboj ponownie idzie po obalenie! Perry broni się pod siatką – nie bez problemów, ale wydostaje się i wracamy na środek oktagonu. Obaj z otwartymi ustami, już nie tacy żwawi. Oliveira spamuje kopnięciami, także obrotowymi, ale pruje powietrze. Kombinacja lewy-prawy Kowboja dochodzi! Dokłada kolejnego prostego! Amerykanin znosi je jednak dobrze, tylko się uśmiechając. Klincz! Oliveira szuka obalenia, ale inkasuje soczystego łokcia na rozerwanie! Cofa się, ale szybko dochodzi do siebie. W stójce trafia nieruchomogłowego rywala kilkoma soczystymi prostymi, ale Perry trzyma się na nogach. Ba, atakuje! Srogie kolano na głowę z klinczu w wykonaniu Platynowego! Amerykanin nie daje żyć Brazylijczykowi, nieustannie wywierając presję. W ostatnich sekundach zamyka Oliveirę na siatce, rozpuszczając cepy – ale Brazylijczyk dobrze broni się gardą.
Srogi kros autorstwa Oliveiry na otwarcie rundy drugiej. Brazylijczyk próbuje też kopnięć frontalnych. Ustawia sobie Perry’ego na siatce, rusza z ciosami, ale inkasuje kontrę! Trafia na deski, ale Amerykanin nie podąża za nim – i jesteśmy ponownie w stójce. Oliveira szuka obalenia, ale zostaje wyniesiony i ciśnięty o deski przez tracącego również równowagę Perry’ego.
This is true "Florida Man" combat. #UFCFtLauderdale pic.twitter.com/00WKWYwOWa
— Kyle Johnson (@VonPreux) April 28, 2019
Walka szybko przenosi się jednak na górę. Tam Alex wydaje się nieco żwawszy. Ustawia się bokiem, niczym zawodnik taekwondo. Kopie na kolano, uśmiecha się. W jednej z wymian inkasuje jednak potężnego prawego, po którym chętnie kładzie się na plecach. A Perry – za nim. Z góry Platynowy wykluczył rękę Oliveiry niczym Khabib, kilka razy mocno trafiając go w głowę. Brazylijczyk wrócił jednak na nogi w ostatnich sekundach, ale nieudanym kopnięciem – prawdopodobnie! – uszkodził stopę, kulawym krokiem schodząc do narożnika.
Do ostatniej rundy reprezentant Kraju Kawy wyszedł jednak z pokerową miną – i rozpoczął walkę lepiej. Z czasem jednak Perry wstrząsnął nim srogim prawym. Dołożył kolejnego. Oliveira uśmiechnął się. Lewy-prawy w wykonaniu Alexa. Kolejne proste na twarzy Amerykanina, ale ten odpowiada srogimi sierpami w kontrach! Oliveira naruszony, cofa się na siatkę, unosi gardę! Perry jak opętany – uderza i uderza, ale większość ciosów trafia na gardę. W końcu jednak kilkoma przedziera się, zmuszając Brazylijczyka do ucieczki do boku – z uśmiechem na ustach. Jakby wymuszonym – ale jednak! W ostatniej minucie w stójce Perry czaił się na potężne bomby, ale nie znalazł okazji, aby je wyprowadzić, choć wydawało się, że powinien. To Oliveira był jednak aktywniejszy.
Sędziowie wypunktowali starcie zgodnie w stosunku 3 x 29-28 dla Mike’a Perry’ego.
*****