Wyniki KSW 41: Marcin Wrzosek sterroryzował Romana Szymańskiego
W kluczowej dla układu sił w kategorii piórkowej walce Marcin Wrzosek pewnie porozbijał i wypunktował Romana Szymańskiego podczas gali KSW 41 w Katowicach.
Świetnie dysponowany Marcin Wrzosek (13-4) na przestrzeni trzech rund zdominował i porozbijał Romana Szymańskiego (10-3) podczas gali KSW 41 w Katowicach.
Wrzosek od początku wywarł delikatną presję, trafiając Szymańskiego lowkingiem. Wpadł w klincz z ciosami, ale tam został odwrócony przez szukającego obalenia Romana. Łodzianin bronił się jednak bardzo dobrze, częstując kostrzynianina serią łokci na głowę. Roman nadal trwał u bioder Marcina, ale tracił tylko siły, inkasując kolejne łokcie. Spróbował przejść do innego obalenia, w pewnej chwili zachodząc nawet Wrzoskowi za plecy, ale Marcin świetnie utrzymał się na górze, odwracając pozycję i przyszpilając Szymańskiego do siatki. Tam zaatakował świetnymi kolanami na korpus i głowę. Roman salwował się fikołkiem, atakując nogę Polskiego Zombie. Ten jednak wybronił się i trafił do półgardy, stamtąd kontynuując terror łokciami. Na minutę przed końcem Szymański odzyskał gardę, ale nadal inkasował uderzenia z góry. Już do końca rundy nic się nie zmieniło – Wrzosek ostrzeliwał wijącego się na plecach Szymańskiego.
Punktacja Lowking.pl:
10-9 Wrzosek
Początek drugiej rundy to lowking i soczysty lewy sierp w wykonaniu Wrzoska. Polskie Zombie podkręcił tempo, rzucając następnie Szymańskiego na siatkę, gdzie spróbował obalenia – ale bez powodzenia. Szymański raz jeszcze skręcił się po nogę rywala i choć nie wyrwał poddania, to utorował sobie pozycję dominującą. Tam jednak połakomił się na zajście za plecy próbującego wstawać Wrzoska, ale przeliczył się i wylądował na dole – tam skręcił się do żółwia, inkasując masę uderzeń od Marcina. Spróbował odwrócić pozycję kimurą, ale tylko na chwilę. Zainkasował kolejne uderzenia z góry, ale w końcu kapitalnie przetoczył Wrzoska, stabilizując pozycję na górze. Marcin zdołał jednak się wykaraskać, ale gdy wstawał zainkasował potężne kolano na głowę, a potem kolejne uderzenia. Szymański stracił jednak równowagę i wylądował na plecach, nie garnąc się do powrotu na nogi. Do jego gardy zszedł zatem reprezentant łódzkiego Shark Top Team, trafiając kilkoma dobrymi uderzeniami – znów jednak Szymański zdołał go przetoczyć, ale nie był w stanie wyprowadzić już żadnej ofensywy, bo rozbrzmiał sygnał kończący drugą rundę.
Punktacja Lowking.pl:
10-9 Wrzosek
Początek ostatniej odsłony należał do Wrzoska, którego potężny lowking doszedł celu – potem natomiast rzutem z klinczu położył Szymańskiego na plecach. Roman jednak po raz kolejny rewelacyjnie odwrócił pozycję, choć nie zdołał utrzymać Wrzoska na dole. Walka przeniosła się do klinczu pod siatkę, gdzie Polskie Zombie odwrócił rywala, następnie nie dając się nabrać na kolejne skręcenie się do nogi – pozostał na górze, choć Szymański zdołał wrócić na górę. Jednak tam po krótkiej wymianie Roman raz jeszcze spróbował fikołkiem podebrać nogę rywala, ale znów nic z tego nie wyszło i znalazł się na dole. Próbował zarzucać nogi, atakując poddaniami, ale Wrzosek świetnie neutralizował jego ofensywne zapędy, karcąc go srogimi młotami z góry. Roman próbował kręcić się z dołu, atakować ciosam, ale sam był już mocno porozbijany i wyraźnie zmęczony. W końcówce Szymański odepchnął rywala, ale nie miał sił, aby wrócić na nogi. Polskie Zombie rzucił się ponownie na niego, w końcówce w ostrej kanonadzie częstując jeszcze Szymańskiego serią uderzń.
Punktacja Lowking.pl:
10-9 Wrzosek
Werdykt Lowking.pl
30-27 Wrzosek
Sędziowie nie mieli wątpliwości, jednogłośnie punktując walkę w stosunku 3 x 30-27 na korzyść Marcina Wrzoska, który wraca w ten sposób na zwycięskie tory po utracie pasa, jednocześnie przerywając serię dwóch wiktorii Romana Szymańskiego.
*****
