Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
Technika MMAUFC

(VIDEO) Dynamika, moc i precyzja – Luke Rockhold zachwyca „brazylijskim kopnięciem”!

Sposobiący się do powrotu do oktagonu Luke Rockhold opublikował w mediach społecznościowych migawki z treningu brazylijskich kopnięć.

Były mistrz kategorii średniej UFC i Strikeforce Luke Rockhold ostatnimi czasy regularnie trafia na nagłówki branżowych portali MMA – a to za sprawą podkręconej mocno aktywności medialnej oraz niesłabnącej mimo wszystko popularności.

Niewidziany w akcji od prawie dwóch lat Amerykanin sposobi się bowiem do powrotu do oktagonu, na lewo i prawo rzucając wyzwania czołowym średnim. Jak jednak przekonuje, nie znalazł póki co żadnego śmiałka, który byłby gotów, aby powitać go z powrotem w klatce. Z byle kim – tj. rywalami spoza czołówki – walczyć natomiast nie zamierza, bo, jak powtarza, zapracował na to, aby na powrót otrzymać starcie, które będzie go ekscytować.




Na tym jednak nie koniec, bo swoim zwyczajem Luke Rockhold poddał też w wątpliwość klasę swojego ostatniego oprawcy Jana Błachowicza oraz mistrza kategorii średniej Israela Adesanyi. Amerykanin ocenia mianowicie, że w starciu z Polakiem skończył, jak skończył nie z uwagi na jakieś wybitne umiejętności rywala, ale z powodu swoich własnych błędów.




Co zaś tyczy się Nigeryjczyka, który pozostaje najważniejszym celem sportowym Luke Rockholda – Amerykanin zapowiada bowiem odzyskanie tronu 185 funtów – to były mistrz uważa, że jest w stanie nawiązać z nim walkę w stójce, nie mając jednocześnie wątpliwości, że gdyby walka trafiła do parteru skrzywdziłby Israela Adesanyą znacznie bardziej niż Jan Błachowicz.

Na tym jednak nie koniec, bo Luke zintensyfikował też swoją grę w mediach społecznościowych. Niedawno opublikował migawki ze sparingu z niejakim Seanem Sharafem, którego potraktował kilkoma fantastycznymi uderzeniami.

Natomiast w czwartek Amerykanin zamieścił migawki z treningu jednej ze swoich firmowych technik – a mianowicie brazylijskiego kopnięcia, które figuruje też pod nazwą question mark kick, używaną zresztą przez samego Luke’a Rockholda.



Na nagraniu Amerykanin rąbie manekina z niebywałą dynamiką i precyzją, omijając jego ręce.

Za autora brazylijskiego kopnięcia przyjęło się uważać Glaube Feitosę, który wprowadził tę technikę na salony.

Od lat słynący z tego właśnie kopnięcia Luke Rockhold swego czasu opowiedział o tym, jak skutecznie się do niego odwoływać.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN

– W tym kopnięciu, jak w każdym innym, chodzi o kiwkę, o przygotowanie – tłumaczył Amerykanin. – Musisz przekonać rywali, żeby uwierzyli, że nadlatuje inne uderzenie – aby ich zaskoczyć. Przy tej technice zawsze rozpoczynasz od frontalnego kopnięcia na ciało. To bardziej smagający ruch. Nie unosisz nogi wysoko, nie odpychasz rywala – po prostu smagasz go. Czyste, szybkie smagnięcie ciała.




– Gdy zranisz w ten sposób jego korpus, nie będzie mu się to podobać. Opuści ręce nieco niżej. I wtedy właśnie inicjuję technikę frontalnym kopnięciem, ale potem skręcam uda i atakuję od zewnątrz ruchem w kształcie przypominającym znak zapytania, uderzając na górę. Spodziewają się, że kopnięcie pójdzie nisko, ale atakuję niechronioną głowę.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN

Kiedy do oktagonu powróci Luke Rockhold? Otóż, najprawdopodobniej poczeka na rozstrzygnięcia najbliższych walk w czołówce wagi średniej, licząc na to, że jedna z nich wyłoni dla niego rywala.

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

*****

Czeski artysta chaosu – jak daleko zajdzie Jiri Prochazka?

Powiązane artykuły

Komentarze: 5

  1. Luke Rockhold to straszny buc, ale zawsze lubiłem go oglądać. Dobra stójka, poparta świetnymi kopnięciami i parter na wysokim poziomie.
    Mimo rzeczy, które wygaduje, chętnie popatrzę na jeszcze jego 2, 3 walki w średniej. O ile będzie w lepszej formie niż ostatnio.

  2. Mam wrażenie że Łuki i tak wyłapie w kolejnej walce jak będzie miał i będzie to kolejna legenda zwolniona z ufc. Trwa wymiana pokoleń w mma i łysy chce już tworzyć nowe gwiazdy, co wyraźnie widać :)

  3. W sumie to chętnie zobaczyłbym go z takim Hermanssonem. Parterowo to mogłoby być bardzo ciekawe. Natomiast niekoniecznie chciałbym zobaczyć go z dynamicznymi strikerami z średniej, Luke pewnie szybko by poszedł spać i tyle by było z widowiska.

Dodaj komentarz

Back to top button