(VIDEO) Alex Morono rozstrzelał „Kowboja”!
Alex Morono odniósł niezwykle cenne zwycięstwo, pokonując Donalda Cerrone przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie.
W co-main evencie gali UFC Fight Night w Las Vegas biorący walkę w zastępstwie Alex Morono (19-7) pokonał faworyzowanego weterana Donalda Cerrone (36-16), rozbijając go w pierwszej rundzie.
Morono od razu ruszył z potężnym prawym, ale Cerrone zanurkował pod uderzeniem, szukając obalenia. Walka przeniosła się do klinczu przy ogrodzeniu, gdzie Morono ustawił Cerrone plecami na siatce. Po rozerwaniu Alex zdzielił Donalda serią dobrych ciosów, będąc też bliskim zaskoczenia go kopnięciem na głowę.
Kowboj odpowiedział ładnymi jabami, dosięgając też Morono kopnięciami na korpus – kilka z nich weszło czysto. Alex uderzał z morderczymi intencjami, szukając skończenia. Cerrone poszukał kilka razy obaleń, ale Morono świetnie się wybronił.
Kilka mocnych prawych sierpowych doszło szczęki Cerrone. Prawica Morono raz za razem wędrowała ponad opuszczoną lewicą Kowboja. Ten odgryzał się prostymi i kopnięciami, ale młodzian wyraźnie zaczął przejmować stery walki w swoje ręce.
Początkiem końca pojedynku okazał się fantastyczny prawy kontrujący sierp, jakim po przepuszczeniu uderzeń Cerrone zdzielił go Morono. Kowboj cofnął się na siatkę, wyraźnie naruszony. Czując krew, Morono ruszył do zdecydowanych ataków, rozpuszczając bomby na głowę i korpus. Chroniąc się za gardą, Cerrone spróbował odpowiedzieć, ale kanonada Morono nie ustawała. Sędzia dał Kowbojowi wiele czasu i okazji do powrotu, ale w końcu nie miał wyboru, przerywając zawody.
— – (@denverrio12) May 9, 2021
Alex Morono odniósł tym samym najcenniejsze zwycięstwo w karierze, podnosząc się po porażce z Anthonym Pettisem.
Donald Cerrone nie wygrał od pięciu sześciu walk, pięć z nich przegrywając i jedną remisując.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****
Szkoda Czeroni
Przez lata jeden z moich ulubionych zawodników, ale pora kończyć.
pieknie rasiscie najebal.