Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

Valentina Shevchenko zirytowana decyzją na korzyść Amandy Nunes: „Mam szwy na piszczeli od trafienia w jej zęby”

Valentina Shevchenko kompletnie nie zgadza się z decyzją sędziów, którzy niejednogłośnie orzekli o jej porażce z Amandą Nunes podczas UFC 215.

Valentina Shevchenko była przeokrutnie zdegustowana decyzją sędziowską po walce wieczoru gali UFC 215 w Edmonton, gdzie przegrała niejednogłośnie z Amandą Nunes w starciu o złoto kategorii koguciej. Swojej frustracji dała wyraz już w krótkim wywiadzie w oktagonie zaraz po zakończeniu walki, by następnie podczas konferencji prasowej kontynuować temat.

Chcę swój pas i jestem gotowa na jeszcze jedną walkę z Amandą, bo nie zgadzam się z decyzją. To była moja walka.

– powiedziała Shevchenko.

Jeśli będziemy bić się ponownie, na pewno wygram. Trudno powiedzieć, czy do tego dojdzie, bo decyzje podejmuje UFC – ale będę prosić o rewanż.

Gdy decyzja jest prawidłowa, w pełni się z nią zgadzam. Jak przegrywasz, to przegrywasz. Ale gdy nie przegrałeś, a decyzja idzie na korzyść twojej rywalki, czujesz, że coś jest nie tak.

Zawodniczka z Kirgistanu zapowiedział, że chętnie odwoła się od wyniku walki, choć zdaje sobie sprawę, że szanse na to, aby decyzja sędziowska została zmieniona, są bliskie zeru.

Wyraźnie to wygrałam.

– powiedziała.

Gdy porównać moją twarz i jej twarz, widać wyraźnie, kto trafiał częściej. Mam szwy na piszczeli, bo trafiłam ją w zęby. Było rozcięcie, krwawiłam. Zupełnie nie zgadzam się z decyzją.




Dwaj sędziowie wypunktowali walkę w stosunku 48-47 dla Nunes, jeden w identycznym stosunku dla Shevchenko. Ta ostatnia nie ma jednak wątpliwości, że wygrała co najmniej trzy rundy, co powinno zagwarantować jej zwycięstwo.

W MMA nie chodzi tylko o wywieranie presji. To taktyczna walka. Nie wiem, dlaczego tak zdecydowali, ale mogę powiedzieć, że moje ciosy były efektywniejsze od jej ciosów. Możemy obejrzeć powtórki i zobaczymy, kto trafiał częściej.

– stwierdziła pretendentka.

Pierwsza runda była bardzo bliska. Druga, trzecia i czwarta należały do mnie. A piąta… Cała runda była moja. Jedno obalenie i sędziowie dali jej tę rundę. Ale nawet po obaleniu tylko kontrolowała pozycję, podczas gdy ja atakowałam ciosami z dołu.

*****

„Przerwij to! Gość ma rodzinę!” – czyli siedem wniosków po UFC 215

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button