Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

Usman chciał walki z Błachowiczem? Jest reakcja Chimaeva!

Nie umknęły Khamzatowi Chimaevowi wypowiedzi Kamaru Usmana, który w zeszłym roku chciał jakoby odebrać pas wagi półciężkiej Janowi Błachowiczowi.




Sporym echem na świecie odbiło się wczorajsze wyznanie mistrza wagi półśredniej UFC Kamaru Usmana, który zdradził, że w zeszłym roku poważnie zastanawiał się nad migracją do 205 funtów – o dwie kategorie wagowe! – aby odebrać tytuł mistrzowski panującemu wówczas tamże Janowi Błachowiczowi.




Nigeryjczyk stwierdził, że pokonałbym Polaka, zestawienie takie pod kątem stylów walki oceniając jako korzystne dla siebie. Zaznaczył, że jako zawodnik numer jeden P4P różnicy wagi się nie lęka.

Na wypowiedzi te Nigeryjskiego Koszmaru zareagował między innymi nadwiślański król Roberto Soldić, przywołując mistrza 170 funtów do porządku.

Nie on jedyny – niedoszłe plany migracji do wagi półciężkiej Kamaru Usmana nie uszły też uwadze robiącego furorę w UFC Khamzata Chimaeva, który, co ciekawe, swego czasu sam buńczucznie przekonywał, że dałby sobie radę z Cieszyńskim Księciem.



Koncentrujący się obecnie na występach w wadze półśredniej czeczeński Wilk wysłał Nigeryjczykowi ostrzeżenie za pośrednictwem mediów społecznościowych.

– Próbujesz więc zmienić wagę, zanim cię dopadnę? – napisał Khamzat. – Nigdzie się nie wybieraj, nadchodzę! Poturbuję ciebie i Burnsa w dwie minuty. Możesz mi wierzyć! Jestem tutaj królem.

https://twitter.com/KChimaev/status/1486560064823463942?s=20

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Nie wiadomo póki co, z kim w piątej walce w UFC zmierzy się idący jak burza Czeczen, choć wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na byłego pretendenta do pasa, Gilberta Burnsa.

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button