Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

UFC Jacksonville: Overeem vs. Harris – wyniki i relacja

Wyniki i relacja z gali UFC Jacksonville z Alistairem Overeemem i Walterem Harrisem w rolach głównych.

W walce wieczoru Alistair Overeem (46-18) przetrwał chwile grozy w pierwszej rundzie, w drugiej nokautując Waltera Harrisa (13-8). Pełna relacja z pojedynku – tutaj.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

W co-main evencie gali Claudia Gadelha (18-4) pokonała po wyrównanej walce Angelę Hill (12-8) niejednogłośną decyzją.

Po zaciętej i wyrównanej walce Dan Ige (14-2) pokona niejednogłośnie Edsona Barbozę (20-9). Pełna relacja z pojedynku – tutaj.

Krzysztof Jotko (22-4) pokonał jednogłośną decyzją sędziowską Eryka Andersa (13-5). Pełna relacja z walki – tutaj.

W starciu otwierającym kartę główną Yadong Song (16-4-1) po dyskusyjnej decyzji sędziowskie pokonał Marlona Verę (17-6-1). Pełna relacja – tutaj.

Miguel Baeza (9-0) przetrwał trudne chwile w walce z Mattem Brownem (22-17), ubijając ostatecznie zaprawionego w bojach weterana na początku drugiej rundy. Pełna relacja z walki – tutaj.




Kevin Holland (17-5) potrzebował jedynie 99 sekund, aby ubić Anthony’ego Hernandeza (7-2). Pełna relacja z walki – tutaj.

Irwin Rivera (9-5), który wziął walkę na trzy dni przed galą w wyższej kategorii wagowej, rozpoczął starcie z Gigą Chikadze (10-2) bardzo agresywnie, bez najmniejszego respektu dla faworyzowanego rywala. Zaskoczył Gruzina kilka ciosami supermana. Giga podchodził jednak spokojnie do szaleństw debiutanta. Starał się trzymać go na dystans kopnięciami – głównie niskimi oraz na korpus. Polował też na kontrujące kolano w odpowiedzi na próby zapaśnicze Meksykanina.

W końcówce rundy entuzjazm Rivery nieco osłabł. Chikadze dobrze trzymał go na dystans pojedynczymi kopnięciami, okolicznościowo trafiając też kontrami bokserskimi.

Rivera rozpoczął drugą rundę z werwą, zaskakując Chikadze kilkoma szybkimi podbródkami. Z czasem jednak Gruzin nabrał wiatru w żagle, trafiając kilkoma świetnymi kopnięciami – frontalnym na głowę czy brazylijskim. Zaskoczył też Meksykanina ładnymi kontrami, świetnie broniąc się przed zapaśniczymi próbami debiutanta. Nieustannie czaił się też na kontrujące kolano.

Bitny Rivera cały czas pozostawał jednak w grze. Tu i ówdzie zaskakiwał nawet Chikadze szybkimi sierpami, błyskawicznie skracając dystans.

Fajerwerki na otwarcie trzeciej rundy – Chikadze trafia srogim kolanem w kontrze na szarżę obniżającego pozycję Rivery, posyłając go na deski. Meksykanin natychmiast wraca jednak na nogi, wdając się w szaloną wymianę z Gruzinem. Przewraca się, ale ponownie powraca na nogi.

W stójce Chikadze ponownie trafia Riverę śliczną kontrą kolanem, ale Meksykanin jest nie do złamania. Nadal naciera. Wie, że przegrał dwie pierwsze rundy, szuka nokautu. Ma jednak problem z przedarciem się przez długie ręce Chikadze. Gruzin był też bardzo mobilny, żwawo orbitując. W dystansie trafiał częściej, zaprzęgając do działania kopnięcia na wszystkich wysokościach, z obu ustawień. Ba, pokusił się nawet o potraktowanie Meksykanina liściem na twarz.

Rivera do ostatnich sekund szukał jednak skończenia, wściekle nacierając. Bez sukcesów.

Werdykt był formalnością. Wszyscy sędziowie wskazali na Gigę Chikadze w stosunku 2 x 30-27, 30-26. Gruzin poprawia swój bilans do 3-0 w UFC.

Nate Landwehr (13-3) rozpoczął agresywnie, ale Darren Elkins (24-8) dobrze pracował prostymi i krótkimi kombinacjami, trafiając niemal wszystkim. Elkins obalił rywala. Z góry potraktował go kilkoma uderzeniami, próbując też poddań, ale Landwehr przetrwał i wrócił na nogi.



Tam Elkins pracował po łuku, trafiając jednak zdecydowanie niewyróżniającego się w defensywie stójkowej Landwehra licznymi ciosami. Nate niewiele jednak sobie robił z tych uderzeń, nadal nacierając i zapraszając nawet rywala do kolejnych wymian. Landwehr trafił też kilkoma lowkingami, broniąc się przed kolejnymi próbami zapaśniczymi ze strony Elkinsa.

Landwehr wybronił kilka zejść do nóg ze strony Elkinsa. W stójce obaj trafiali raz za razem, ale to Landwehr wydawał się uderzać mocniej, będąc też mniej skorym do oddawania pola. Elkins trafiał jednak niemal każdym ciosem – lewymi prostymi, krosami, sierpami. Nadal jednak nacierał, chętnie wdając się w wymiany. Okopywał też wykroczną nogę Elkinsa mocnymi lowkingami na wysokości łydki.

Podwójny lewy prosty co i rusz dochodzi nieruchomej głowy Landwehra. Elkins szuka kolejnych obaleń, ale bez powodzenia. Inkasuje kilka dobrych ciosów. Nate zaczyna się rozkręcać, wyraźnie łapie wiatr w żagle. Trafia srogim łokciem, rozcinając czoło Elkinsa. Rozentuzjazmowany Landwehr zaczyna wykrzykiwać „Dana! Dana!”. Walczy z ręką za plecami! Koniec rundy drugiej.

Zakrwawiony Elkins spróbował serii obaleń na otwarcie ostatniej rundy, ale Landwehr utrzymał się na nogach. W stójce walka była jednak wyrównana. Może i Nate nie robił sobie wiele z uderzeń Darrena, ale inkasował ich sporo. Elkins był aktywniejszy, choć Bóg jeden raczy wiedzieć, czy jeszcze cokolwiek widział z uwagi na krew w oczach.

Połowa rundy. Krwawa łaźnia. Elkins próbuje kolejnych sprowadzeń, ale nie jest w stanie przewrócić rywala. Na środku oktagonu pozostaje jednak nieco aktywniejszy i skuteczniejszy. Landwehr ma twardą szczękę, ale jego defensywa w zasadzie nie istnieje. Elkins trafia niemal wszystkim. Nate czai się na kontry, czasami trafia. W ostatnich sekundach Landwehr trafił w końcu kilkoma mocnymi ciosami w półdystansie.

Sędziowie wskazali jednogłośnie (2 x 30-27, 29-28) na Nate’a Landwehra, który odnosi pierwsze zwycięstwo w UFC. Dla Darrena Elkinsa jest to czwarta z rzędu porażka.

Cortney Casey (9-7) poddała w pierwszej rundzie balachą Marę Romero Borellę (12-8), serwując Włoszce już trzecią z rzędu porażkę.




W pojedynku otwierającym galę debiutujący w oktagonie Rodrigo Nascimento (8-0) poddał w drugiej rundzie Dontale Mayesa (7-4). Pełna relacja – tutaj.

Wyniki UFC Jacksonville

Walka wieczoru

265 lbs: Alistair Overeem (46-18) pok. Waltera Harrisa (13-8) przez TKO (wysokie kopnięcie, ciosy, GNP), R2, 3:00

Co-main event

115 lbs: Claudia Gadelha (18-4) pok. Angelę Hill (12-8) niejednogłośną decyzją (2 x 29-28, 28-29)

Karta główna

145 lbs: Dan Ige (14-2) pok. Edsona Barbozę (20-9) niejednogłośną decyzją (2 x 29-28, 28-29)
185 lbs: Krzysztof Jotko (22-4) pok. Eryka Andersa (13-5) jednogłośną decyzją (2 x 29-28, 30-27)
145 lbs: Yadong Song (16-4-1) pok. Marlona Verę (17-6-1) jednogłośną decyzją (3 x 29-28)

Karta wstępna

170 lbs: Miguel Baeza (9-0) pok. Matta Browna (22-17) przez KO (ciosy), R1, 0:18
185 lbs: Kevin Holland (17-5) pok. Anthony’ego Hernandeza (7-2) przez TKO (łokieć, kolano na korpus, GNP), R1, 1:39
145 lbs: Giga Chikadze (10-2) pok. Irwina Riverę (9-5) jednogłośną decyzją (2 x 30-27, 30-26)
145 lbs: Nate Landwehr (14-3) pok. Darrena Elkinsa (24-9) jednogłośną decyzją (2 x 30-27, 29-28)
125 lbs: Cortney Casey (9-7) pok. Marę Romero Borellę (12-8) przez poddanie (balacha), R1, 3:36
265 lbs: Rodrigo Nascimento (8-0) pok. Dontale Mayesa (7-4) przez poddanie (RNC), R2, 2:05

*****

Justin Gaethje 2.0 – największe zagrożenie dla Khabiba Nurmagomedova?

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button