Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

UFC FN: Santos vs. Ankalaev – wyniki, relacja, najlepsze akcje (VIDEO)

Wyniki, relacja i najlepsze akcje z gali UFC FN: Santos vs. Ankalaev, która odbyła się w Las Vegas.




W walce wieczoru Magomed Ankalaev (17-1) po taktycznym widowisku wypunktował Thiago Santosa (22-10). Pełna relacja – tutaj.

W co-main evencie gali Yadong Song (19-5-1) zmasakrował Marlona Moraesa (23-10-1) w nieco ponad dwie minuty. Pełna relacja z pojedynku – tutaj.




W pierwszej rundzie walki Alexa Caceresa (19-13) z Sodiqiem Yusuffem (12-2) ten pierwszy – wyraźnie szybszy – prezentował się lepiej w stójce, ale regularnie oddawał pole, spędzając sporo czasu skontrolowany w klinczu przy ogrodzeniu.

Kolejne pięć minut należało do Nigeryjczyka, który skupił się na okopywaniu wykrocznej nogo ruchliwego Caceresa – z dużymi sukcesami. Kilka razy wręcz ściął rywala z nóg. Amerykanin schodził do narożnika z wyraźnie uszkodzoną przednią nogą.

W trzeciej odsłonie wyrachowany Yusuff kontynuował maltretowanie wykrocznej nogi Caceresa. Amerykanin starał się odwrócić losy walki, atakował, rozpuszczał ręce, ale wiele z jego uderzeń przeszyło powietrze.

Sędziowie wskazali jednogłośnie (2 x 30-27, 29-28) na Sodiqa Yusuffa, który powrócił na zwycięskie tory po porażce z Arnoldem Allenem. Po walce zaprosił w oktagonowe tany Bryce’a Mitchella.

Seria pięciu zwycięstw Alexa Caceresa dobiegła końca.




Khalil Rountree (10-5) brutalnie znokautował Karla Robersona (9-5) na początku drugiej rundy. Pełna relacja – tutaj.

Drew Dober (24-11) powrócił z bardzo dalekiej podróży, ubijając w pierwszej rundzie Terrance’a McKinneya (12-4). Pełna relacja z walki – tutaj.

W starciu otwierającym kartę główną Alex Pereira (5-1) po twardej walce wypunktował Bruno Silvę (22-7). Pełna relacja – tutaj.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Pierwsza odsłona walki Matta Semelsbergera (10-3) z AJ-em Fletcherem (9-1) należała zdecydowanie do tego ostatniego. Fletcher szybo przeniósł walkę do parteru, do końca rundy kontrolując i okolicznościowo obijając rywala. Gdy Semelsberger był bliski powrotu na nogi, Fletcher błyskawicznie atakował ciasną gilotyną, odzyskując dominującą pozycję.

Druga odsłona była znacznie bardziej wyrównana. W stójce przewaga należała do Semelsbergera i choć Fletcher dwukrotnie w parterze trafiał na górę, to nie był w stanie utrzymać rywala na dole. Ba! Ostatnie dwie minuty to Semelsberger spędził na górze, kontrolując i okolicznościowo obijając Fletchera.

Początek trzeciej rundy należał do Fletchera. Semelsberger odczuwał już lowkingi rywala. Fletcher zanotował też obalenie, ale Semelsberger zdołał wrócić na nogi. Tam w połowie rundy… Sam poszedł po obalenie, wynosząc wysoko Fletchera i efektownie ciskając nim o deski! Utrzymał rywala na dole przez dobre dwie minuty, rozcinając mu oczodół. W końcówce Fletcher odwrócił pozycję, ale Semelsberger zdołał zerwać się na nogi. Tam w ostatnich sekundach wdali się w szaloną bijatykę, rozpuszczając pięści i kopnięcia.

Wszyscy trzej sędziowie wypunktowali walkę w stosunku 29-28 dla Matta Semelsbergera, który odniósł drugie zwycięstwo z rzędu, szlifując swój bilans w UFC do 4-1.



Pierwsza runda walki Trevina Jonesa (13-8) z debiutującym w oktagonie Javidem Basharatem (12-0) należała do tego ostatniego. Wszechstronniejszy stójkowo Afgańczyk kąsał rywala ciosami i kopnięciami, raz nawet naruszając go kontrującym kolanem. Jednak Guamczyk również zanotował kilka sukcesów, trafiając czysto w szczękę nonszalanckiego w defensywie – opierał ją na kontroli dystansu i odchyleniach – Basharata.

Druga runda była nieco bardziej wyrównana. Jones zaczął z powodzeniem atakować korpus Basharata prostymi, szukając też okolicznościowo obaleń. Nadal jednak to Afgańczyk był aktywniejszy i skuteczniejszy, atakując na wszystkich poziomach.

Pierwsza połowa trzeciej rundy należała do Afgańczyka, który kąsał rywala szerokim arsenałem uderzeń – zarówno na głowę, jak i na korpus. Jones broni jednak nie złożył, szukając w końcówce weselniaków. Kilkoma dosięgnął nawet Basharata, ale ten zamortyzował uderzenia.

Sędziowie wskazali jednogłośnie na Javida Basharata w stosunku 2 x 30-27, 29-28.

Przez większość pierwszej rundy Kamuela Kirk (11-5), wyraźnie inspirujący się Conorem McGregorem z najlepszych lat, spokojnie toczył walkę w stójce, unikając nieco chaotycznych ataków ze strony Damona Jacksona (20-4-1) i czając się na kontry. Ten ostatni nie tracił jednak wiary, co i rusz agresywnie atakując w kombinacjach – i w końcu naruszył nonszalanckiego rywala, później przenosząc walkę do parteru. Z góry jego przewaga nie podlegała dyskusji – kontrolował i obijał Kirka.

W drugiej odsłonie Jackson szybko przeniósł walkę do parteru, dominując z góry. W końcówce rundy wypracował sobie pozycję do ataku trójkątem rękami, którym zmusił Kirka do poddania walki.

Dla Damona Jacksona było to drugie zwycięstwo z rzędu i trzecie w ostatnich czterech występach w UFC. Bilans Kamueli Kirka w oktagonie amerykańskiego giganta wynosi teraz 1-1.




Cody Brundage (7-2) dostał srogie lanie od Dalchy Lungiambuli (11-4) na początku walki. Wydawało się, że sędzia może przerwać zawody, gdy naruszony mocno Amerykanin snuł się na siatce, próbując nieporadnie unikać uderzeń. Sobie tylko znanym sposobem Brundage przetrwał, a gdy wyczerpany już kanonadą uderzeń Lungiambula poszedł po obalenie, Amerykanin złapał go w ciasną gilotynę. Kongijczyk odklepał.

Cody Brundage odniósł tym samym pierwsze zwycięstwo w UFC po przegranym z Nickiem Maximovem debiucie. Dla Dalchy Lungiambuli była to druga przegrana z rzędu.

Guido Cannetti (9-6) miał na początku problemy z agresywnie nastawionym Krisem Moutinho (9-6), inkasując kilka mocnych uderzeń, ale w końcu sam potraktował Portugalczyka potężnym lewym, mocno nim wstrząsając. Argentyńczyk ruszył do huraganowych ataków, szukając skończenia. Portugalczyk na deski nie padł, ale sędzia uznał, że nie bronił się, jak należy, i przerwał zawody.

https://twitter.com/ChillemThreebo/status/1502759367900377101?s=20&t=DtOGhQaXg1v1xCDGbtvzoQ

42-latek najprawdopodobniej uratował się w ten sposób przed zwolnieniem – wcześniej przegrał bowiem trzy kolejne walki. Bilans Krisa Moutinho w oktagonie amerykańskiego giganta wynosi 0-2.




W pojedynku otwierającym galę Azamat Murzakanov (11-0) ślicznym latającym kolanem znokautował Tafona Nchukwi (6-2). Pełna relacja – tutaj.

Wyniki UFC Fight Night

Walka wieczoru

205 lb: Magomed Ankalaev (17-1) pok. Thiago Santosa (22-10) jednogłośną decyzją (2 x 49-46, 48-47)

Co-main event

135 lb: Yadong Song (19-5-1) pok. Marlona Moraesa (23-10-1) przez KO (podbródek), R1, 2:06

Karta główna

145 lb: Sodiq Yusuff (12-2) pok. Alexa Caceresa (19-13) jednogłośną decyzją (2 x 30-27, 29-28)
205 lb: Khalil Rountree (10-5) pok. Karla Robersona (9-5) przez KO (ciosy), R2, 0:25
155 lb: Drew Dober (24-11) pok. Terrance’a McKinneya (12-4) przez TKO (kolano na korpus i GNP), R1, 3:17
185 lb: Alex Pereira (5-1) pok. Bruno Silvę (22-7) jednogłośną decyzją (3 x 30-27)

Karta wstępna

170 lb: Matt Semelsberger (10-3) pok. AJ-a Fletchera (9-1) jednogłośną decyzją (3 x 29-28)
125 lb: JJ Aldrich (11-4) pok. Gillian Robertson (10-7) jednogłośną decyzją (3 x 30-27)
135 lb: Javid Basharat (12-0) pok. Trevina Jonesa (13-8) jednogłośną decyzją (2 x 30-27, 29-28)
145 lb: Damon Jackson (20-4-1) pok. Kamuelę Kirka (11-5) przez poddanie (trójkąt rękami), R2, 4:42
125 lb: Miranda Maverick (10-4) pok. Sabinę Mazo (9-4) przez poddanie (RNC), R2, 2:15
185 lb: Cody Brundage (7-2) pok. Dalchę Lungiambulę (11-4) przez poddanie (gilotyna), R1, 3:41
135 lb: Guido Cannetti (9-6) pok. Krisa Moutinho (9-6) przez TKO (ciosy), R1, 2:07
205 lb: Azamat Murzakanov (11-0) pok. Tafona Nchukwi (6-2), R3, 0:44

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button