Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

UFC FN: Hall vs. Silva – wyniki i relacja

Wyniki i relacja na żywo z gali UFC Fight Night: Hall vs. Silva, która odbyła się dzisiaj w Las Vegas.

W walce wieczoru, która rozkręcała się z rundy na rundę, Uriah Hall (16-9) znokautował w czwartej rundzie Andersona Silvę (34-11). Pełna relacja – tutaj.

W co-main evencie gali Bryce Mitchell (14-0) sponiewierał zapaśniczo Andre Filiego (21-8). Pełna relacja z pojedynku – tutaj.




Greg Hardy (7-2) pokonał Maurice’a Greene’a (9-5) przez techniczny nokaut w drugiej rundzie. Pełna relacja z walki – tutaj.

Kevin Holland (20-5) pokonał w pierwszej rundzie Charliego Ontiverosa (11-7), który skończył walkę z kontuzją. Pełna relacja – tutaj.

W pierwszej rundzie starcia otwierającego kartę główna pomiędzy Bobbym Greenem (27-11-1) i Thiago Moisesem (14-4) ten pierwszy był nieco aktywniejszy, ale czystszymi ciosami trafiał Brazylijczyk. Moises poszukał też obalenia, ale nie był w stanie ustabilizować na dole Amerykanina.

W drugiej odsłonie Green zainicjował walkę zapaśniczą, ale skończyło się to tak, że musiał desperacko bronić się przed atakami na nogi w wykonaniu Brazylijczyka. Gdy walka wróciła na nogi, Green prezentował się lepiej, będąc aktywniejszym, ale Moises z czasem złapał wiatr w żagle, trafiając walczącego noszalancko – ręce nisko – rywala kilkoma soczystymi sierpami.

Trzecia runda była wyrównana. Obaj zawodnicy mieli swoje momenty w stójce, ale Brazylijczyk spędził sporo czasu, kontrolując Greena w parterze – po nieudanej próbie kimury Amerykanina.

Sędziowie byli zgodni – wskazali jednogłośnie w stosunku 3 x 29-28 na Thiago Moisesa.



W wyróżnionej walce karty wstępnej Alexander Hernandez (12-3) w 106 sekund zmasakrował Chrisa Gruetzemachera (14-4). Pełna relacja z pojedynku – tutaj.

W starciu dwóch debiutantów Adrian Yanez (12-3) efektownie znokautował Victora Rodrigueza (7-3) w pierwszej rundzie. Pełna relacja – tutaj.

Pierwsza runda starcia w wadze średniej pomiędzy Seanem Stricklandem (21-3) i Jackiem Marshmanem (23-10) toczyła się pod dyktando Amerykanina, który był agresywniejszy i aktywniejszy, zmuszając Walijczyka do walki ze wstecznego i krążenia przy ogrodzeniu. Sean świetnie kontrolował dystans, regularnie kąsając Walijczyka ciosami prostymi i krótkimi kombinacjami na głowę i korpus. Bokserska przewaga w obszarze techniki po stronie Stricklanda była bardzo wyraźna. Marshman szukał sierpowych, ale pruł nimi powietrze lub trafiał na gardę świetnie dysponowanego w defensywie rywala. Dopiero w ostatnich sekundach pierwszej rundy Marshman dosięgnął Stricklanda soczystym sierpem, który Amerykanin wyraźnie odczuł.

Do drugiej rundy Marshman wyszedł już z mocno porozbijana i porozcinaną twarzą. Był nieco agresywniejszy, notując więcej celnych uderzeń, ale to Strickland nadal rozdawał karty. Regularnie smagał Walijczyka lewym prostym, okolicznościowo dokładając prawego. Był bardzo wyrachowany, techniczny i taktyczny, nie tracąc sił i czasu na jakiekolwiek zbędne ruchy. W pewnej chwili zaczął nawet z uznaniem wyrażać się o szczęce Marshmana.

W trzeciej rundzie nie zmieniło się wiele – może poza tym, że Amerykanin mocno się rozgadał, co chwilę a to zapraszając Walijczyka do ostrych wymian, a to z uznaniem wyrażając się o jego odporności. Jego przewaga w szermierce na pięści – rzadziej kopnięcia, bo tych nie było wiele – nie podlegała żadnej dyskusji. Nie był jednak w stanie ustrzelić twardego i charakternego – bo próbował do końca odwrócić losy walki – rywala, ani nawet nim solidne zachwiać.

Werdykt był jednak formalnością. Wszyscy sędziowie wskazali na Seana Stricklanda w stosunku 3 x 30-27. Dla powracającego po dwóch latach przerwy Amerykanina jest to drugie zwycięstwo z rzędu. Dla Jacka Marshmana druga z rzędu i czwarta w ostatnich pięciu występach porażka.




Jason Witt (18-6) zafundował Cole’owi Williamsowi (11-3) krwawą łaźnię w oktagonie, zwyciężając przez poddanie. Pełna relacja z walki – tutaj.

Powracający do UFC po dziewięciu latach Dustin Jacoby (13-5) rozbił w pył Justina Ledeta (9-4) w pierwszej rundzie walki. Pełna relacja – tutaj.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

W starciu otwierającym galę Miles Johns (11-1) znokautował w trzeciej rundzie Kevina Natividada (9-2). Pełna relacja – tutaj.

Wyniki UFC Fight Night

Walka wieczoru

185 lbs: Uriah Hall (16-9) pok. Andersona Silvę (34-11) przez KO (prawy sierp i uderzenia), R4, 1:24

Co-main event

145 lbs: Bryce Mitchell (14-0) pok. Andre Filiego (21-8) jednogłośną decyzją (2 x 30-27, 29-28)

Karta główna

265 lbs: Greg Hardy (7-2) pok. Maurice’a Greene’a (9-5) przez TKO (uderzenia), R2, 1:12
185 lbs: Kevin Holland (20-5) pok. Charliego Ontiverosa (11-7) przez poddanie (kontuzja), R1, 2:39
155 lbs: Thiago Moises (14-4) pok. Bobby’ego Greena (27-11-1) jednogłośną decyzją (3 x 29-28)

Karta wstępna

155 lbs: Alexander Hernandez (12-3) pok. Chrisa Gruetzemachera (14-4) przez KO (ciosy), R1, 1:46
135 lbs: Adrian Yanez (12-3) pok. Victora Rodrigueza (7-3) przez KO (wysokie kopnięcie), R1, 2:46
185 lbs: Sean Strickland (21-3) pok. Jacka Marshmana (23-10) jednogłośną decyzją (3 x 30-27)
170 lbs: Jason Witt (18-6) pok. Cole’a Williamsa (11-3) przez poddanie (trójkąt rękami), R2, 2:09
205 lbs: Dustin Jacoby (13-5) pok. Justina Ledeta (9-4) przez KO (podbródek), R1, 2:38
135 lbs: Miles Johns (11-1) pok. Kevina Natividada (9-2) przez KO (podbródek), R3, 2:51

*****

Koszulki Lowking.pl dostępne w sprzedaży!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button