Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

UFC FN: Dern vs. Yan – wyniki, relacja i najlepsze akcje od 22:00 (VIDEO)

Wyniki, relacja na żywo i najlepsze akcje gali UFC Fight Night: Dern vs. Yan, która odbyła się w Las Vegas.




W walce wieczoru Xiaonan Yan (16-3) pokonała większościową decyzją Mackenzie Dern (12-3), zwyciężając w stójce trzy rundy. Dwie padły łupem Dern i choć wydawało się, że piątą wygrała w stosunku 10-8, to tylko jeden z trzech sędziów tak ją wypunktował. Tym samym Chinka wygrała w stosunku 2 x 48-47, 47-47.

W co-main evencie gali Randy Brown (16-4) pokonał na pełnym dystansie Francisco Trinaldo (28-9). Pełna relacja – tutaj.




Raoni Barcelos (17-3) zdominował Trevina Jonesa (13-9) w pierwszej rundzie walki. W stójce Brazylijczyk był znacznie aktywniejszy, a gdy zaprzągł do działania zapasy, skontrolował i rozbił rywala uderzeniami z dosiadu.

Także druga odsłona toczyła się pod zdecydowane dyktando Barcelosa, który posłał nawet Jonesa na deski. We fragmentach parterowych Brazylijczyk kontrolował i rozbijał rywala z góry.

Trzecia runda także stała pod znakiem dominacji fantastycznie dysponowanego Barcelosa, który masakrował Jonesa w stójce – polował na soczyste kombinacje na korpus i głowę, szukając też kopnięć oraz latających kolan – pomiatając też nim w obszarze zapaśniczo-parterowym.

Sędziowie wątpliwości nie mieli, wskazując jednogłośnie w stosunku 2 x 30-27, 30-25 na Raoniego Barcelosa, który powrócił na drogę zwycięstw po dwóch ostatnich porażkach.

Największym bukmacherski faworyt gali Sodiq Yusuff (13-2) dopełnił formalności, w ledwie 30 sekund poddając Dona Shainisa (12-4). Pełna relacja z walki – tutaj.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Pierwsza runda walki Mike’a Davisa (10-2) z Viacheslavem Borshchevem (6-3) należała zdecydowanie do tego ostatniego. O ile w stójce Borshchev nie odstawał, to gdy Davis poszedł w zapasy, okrutnie zdominował Rosjanina, prawie kończąc go uderzeniami z dosiadu. Sobie znanym sposobem Borshchev przetrwał kanonadę uderzeń.

W pierwszej połowie drugiej odsłony Borshchev był aktywniejszy i skuteczniejszy, dosięgając Davisa kilkoma mocnymi lowkingami i srogimi sierpami na głowę i korpus. Jednak gdy Amerykanin odpalił zapasy, przewrócił i zdominował Rosjanina, traktując go kilkoma dobrymi uderzeniami z góry. Nie był jednak tak bliski skończenia walki jak w pierwszej odsłonie.

Podobnie wyglądał runda trzecia. W jej pierwszej połowie Borshchev rozdawał karty, jednym z uderzeniem nawet prawdopodobnie łamiąc oczodół Davisowi. Jednak Amerykanin w końcu poszedł w zapasy, kładąc Rosjanina na plecach. Nie był co prawda w stanie ani go ubić, ani poddać – Borshchev do końca walczył o powrót na nogi – ale spokojnie dowiózł wiktorię do końcowej syreny.

Daniel Santos (10-2) powrócił z piekielnie dalekiej podróży, nokautując w końcówce drugiej rundy Johna Castanedę (19-6). Pełna relacja z walki – tutaj.



Nie działo się wiele w pierwszej rundzie walki Alekseia Oleinika (60-16-1) z Ilirem Latifim (15-8). Albański Szwed obalił Rosjanina, przez kilka minut kontrolując go z góry i okolicznościowo obijając. Oleinik niespiesznie pracował nad jakimś poddaniem, ale nie wyczarował niczego.

Druga odsłona należała do Latifiego. Co prawda w stójce walka była wyrównana – choć zdecydowanie niezachwycająca – ale gdy Sledgegammer sfinalizował obalenie, z pozycji bocznej zdzielił Oleinika kilkoma dobrymi łokciami.

W rundzie trzeciej szybszy Latifi trafiał częściej w stójce – momentami nawet wstrząsnął Oleinikiem – notując też w końcówce obalenie.

Werdykt był formalnością. Ilir Latifi wygrał jednogłośną decyzją w stosunku 3 x 30-27. Szwed wygrał tym samym drugie starcie z rzędu.

Joaquim Silva (12-3) efektownym latającym kolanem znokautował Jessego Ronsona (21-12). Pełna relacja – tutaj.

Brendan Allen (20-5) już w pierwszej rundzie poddał Krzysztofa Jotkę (24-6). Pełna relacja z walki – tutaj.




W pojedynku otwierającym galę Guido Cannetti (10-6) od początku skupił się na kopnięciach, skutecznie opędzając się nimi przed wywierającym presję Randym Costą (6-4). Zdzielił Amerykanina kilkoma dobrymi kopnięciami, także na korpus. Przede wszystkim jednak grzmotnął rywala serią srogich lowkingów, kilka raz wręcz ścinając go z nóg. Po jednej z takich wycinek rzucił się za wracającym na nogi Costą, zachodząc mu za plecy, gdzie natychmiast zapiął ciasne duszenie, zmuszając Amerykanina do poddania walki – pomimo iż nie wpiął nawet nóg za jego plecy.

https://twitter.com/PureKnockouts/status/1576307230999162880?s=20&t=ZiDw_inb73xChoUAqrdFmA

Tym samym 42-letni Argentyńczyk odniósł drugie zwycięstwo z rzędu, po raz pierwszy notując serię wygranych w UFC.

Dla Randy’ego Costy porażka ta może oznaczać koniec przygody z organizacją – na tarczy skończył bowiem aż trzy ostatnie pojedynki.




Wyniki UFC FN: Dern vs. Yan

Walka wieczoru

115 lb: Xiaonan Yan (16-3) pok. Mackenzie Dern (12-3) większościową decyzją (2 x 48-47, 47-47)

Co-main event

170 lb: Randy Brown (16-4) pok. Francisco Trinaldo (28-9) jednogłośną decyzją (3 x 29-28)

Karta główna

135 lb: Raoni Barcelos (17-3) pok. Trevina Jonesa (13-9) jednogłośną decyzją (2 x 30-27, 30-25)
145 lb: Sodiq Yusuff (13-2) pok. Dona Shainisa (12-4) przez poddanie (gilotyna), R1, 0:30
155 lb: Mike Davis (10-2) pok. Viacheslava Borshcheva (6-3) jednogłośną decyzją (2 x 30-26, 29-28)

Karta wstępna

135 lb: Daniel Santos (10-2) pok. Johna Castanedę (19-6) przez KO (kolano na głowę), R2, 4:28
265 lb: Ilir Latifi (16-8) pok. Alekseia Oleinika (60-17-1) jednogłośną decyzją (3 x 30-27)
155 lb: Joaquim Silva (12-3) pok. Jessego Ronsona (21-12) przez TKO (latające kolano i uderzenia), R2, 3:02
185 lb: Brendan Allen (20-5) pok. Krzysztofa Jotkę (24-6) przez poddanie (RNC), R1, 4:17
135 lb: Chelsea Chandler (5-1) pok. Juliję Stoliarenko (10-7-1) przez TKO (GNP), R1, 4:15
135 lb: Guido Cannetti (10-6) pok. Randy’ego Costę (6-4) przez poddanie (RNC), R1, 1:04

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button