Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFCZapowiedzi gal UFC

Typowanie UFC Sztokholm: Gustafsson vs. Smith

Analizy i typowanie całej gali UFC on ESPN+ 11: Alexander Gustafsson vs. Anthony Smith, która odbędzie się w Sztokholmie.

Transmisja z gali UFC on ESPN+ 11 rozpocznie się o godzinie 16:00 czasu polskiego w aplikacji UFC Fight Pass. Od godziny 19:00 transmisja rozpocznie się na Polsat Sport Fight, a od 20:00 na Polsat Sport.

Przypominamy, że poszczególne ikony przy przewidywanych rezultatach walk w lekkim uproszczeniu oznaczają:

IkonaOpis
Tylko kataklizm mógłby sprawić, że mój faworyt przegra.
Jestem przekonany do swojego typu, ale nie skreślam całkowicie jego rywala, bo ma narzędzia, by zwyciężyć – choć szanse na to są niewielkie.
Zawodnik, na którego postawiłem powinien to bez większych problemów wygrać, choć jego rywal może stawić spory opór, który może zaprowadzić go nawet do zwycięstwa.
Nie jestem przekonany, bliżej mi, rzecz jasna, do zawodnika, na którego postawiłem, ale jego oponent ma umiejętności, by to wygrać.
Absolutnie nie będę zdziwiony, jeśli wytypowany przeze mnie zawodnik polegnie z kretesem, szalenie wyrównana walka, może pójść w dwie strony.




145 lbs: Daniel Teymur (6-3) vs. Sung Bin Jo (9-0)

Kursy bukmacherskie: Daniel Teymur vs. Sung Bin Jo 2.25 – 1.69

Bartłomiej Stachura: Daniel Teymur to przede wszystkim stójkowicz, ale daleko mu do umiejętności brata Davida. Szwed będzie walczył o utrzymanie się w UFC po trzech kolejnych porażkach na przywitanie z amerykańskim gigantem.

Dla Sung Bin Jo będzie to co prawda debiutanckie starcie w UFC, co zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem z uwagi na nowe otoczenie czy presję, ale… Koreańczyk z Południa będzie miał po swojej stronie sporą przewagę warunków fizycznych, a na domiar złego – dla Szweda – sam jest solidnym stójkowiczem. Rzekłbym – lepiej technicznie poukładanym od Teymura. Na tym jednak nie koniec, bo Bin Jo prezentuje się też przyzwoicie w aspektach zapaśniczo-parterowych, w których jego szwedzki rywal wyraźnie nie domaga.

Nadzieją Teymura mogą być niskie kopnięcia – bo tę akurat technikę opanował nieźle, a wysoki Koreańczyk najlotniejszy na nogach nie jest – ale… To nie wystarczy. Lepszy w każdym w zasadzie elemencie oktagonowego rzemiosła debiutant wygra przed czasem.

Zwycięzca: Sung Bin Jo przez (T)KO

155 lbs: Christos Giagos (16-7) vs. Damir Hadzovic (13-4)

Kursy bukmacherskie: Christos Giagos vs. Damir Hadzovic 2.50 – 1.59

Bartłomiej Stachura: Christos Giagos to przyzwoity kickbokser, który jednak zdecydowanie nie wyróżnia się odpornością kondycyjną. Gdy natomiast dopada go zmęczenie – a często dochodzi do tego już w drugiej rundzie – szuka desperackich obaleń, klei się w klinczu.

Damir Hadzovic nie jest wirtuozem techniki, ale ma inne zalety – jest twardy, charakterny, agresywny i posiada ciężkie ręce. A ponadto jego bak z paliwem jest znacznie zasobniejszy. Nie zachwyca co prawda defensywą zapaśniczą, ale mam wątpliwości, czy ofensywny zapasy szybko tracącego siły Giagosa okażą się wystarczające do kładzenia Bośniaka na plecach.

Agresja, charakter, kondycja i niezły lewy prosty Hadzovica okażą się przeszkodą nie do przeskoczenia dla Giagosa. Bośniak wygra na punkty.

Zwycięzca: Damir Hadzovic przez decyzję




145 lbs: Makwan Amirkhani (14-3) vs. Chris Fishgold (18-2-1)

Kursy bukmacherskie: Makwan Amirkhani vs. Chris Fishgold 1.91 – 1.91

Bartłomiej Stachura: Chris Fishgold zaprezentował się fatalnie w dotychczasowych dwóch walkach pod flagą UFC. W debiucie od pierwszych sekund próbował nieporadnymi cepami urwać głowę Calvinowi Kattarowi, szybko opadając z sił i przegrywając przez nokaut. Po rozum do głowy nie poszedł w drugim starciu, powtarzając te same błędy. Nie zachwycił też w płaszczyźnie parterowej, ale niski poziom rywala – mierzył się z Danielem Teymurem – pozwolił mu skończyć z tarczą.

Makwan Amirkhani to lepszy zapaśnik, który prawdopodobnie rozdawał będzie też karty w stójce – już w ostatniej walce z Jasonek Knightem błysnął kilka razy w obszarze kickbokserskim, a teraz poświęcił wiele miesięcy właśnie na szlifowanie stójki. Zawsze istnieje oczywiście ryzyko, że na początku zainkasuje jakiegoś cepa od Brytyjczyka, ale taki scenariusz nie jest szczególnie prawdopodobny, biorąc pod uwagę luki bokserskie w grze Fishgolda i nacisk na tę właśnie płaszczyznę ze strony kurdyjskiego Fina.

Amirkhani przetrwa pierwsze kilka minut, dając się wyszumieć narwanemu rywalowi, a potem przejmie stery walki w swoje ręce. Będzie notorycznie kładł Brytyjczyka na plecach – przypominam, że jego zejścia do nóg to absolutne poezja techniczno-szybkościowa – być może nawet w końcówce znajdując drogę do skończenia. Tym niemniej…

Zwycięzca: Makwan Amirkhani przez decyzję

205 lbs: Aleksandar Rakic (11-1) vs. Jimi Manuwa (17-5)

Kursy bukmacherskie: Aleksandar Rakic vs. Jimi Manuwa 1.53 – 2.65

Bartłomiej Stachura: Aleksandar Rakic to interesujący zawodnik. Ma 27 lat, dobre warunki fizyczne, szlifuje formę w ATT, jest wszechstronny. W stójce jest poukładany i taktyczny, wyróżniając się przede wszystkim srogimi lowkingami na wysokości łydki. Dobrze kontroluje dystans pracą na nogach, umiejętnie korzysta z ciosów prostych, a dodatkowo potrafi zaskoczyć niesygnalizowanymi kopnięciami – czy to okrężnym na głowę z wykrocznej nogi, czy też jakimś frontalem. W starciu z Devinem Clarkiem potwierdził też, że nie łamie się przy pierwszej lepszej okazji – przetrwał trudne chwile, powracając do gry i ubijając Amerykanina.

Rzecz jednak w tym, że Austriak nie mierzył się jeszcze z żadnym poważnym rywalem. Pojedynek z Jimim Manuwą – nawet jego schyłkową wersją – jest na papierze zdecydowanie najtrudniejszym zadaniem, jakie kiedykolwiek stało przed Aleksandarem Rakicem. Brytyjczyk dysponuje piekielnie ciężkimi rękami, szczególnie lubując się w lewym sierpowym. Najmniejszy błąd Rakic może przypłacić wylądowaniem na deskach. Mając zaś na uwadze, że Poster Boy to typ zawodnika, który nieszczególnie chętnie oddaje pole, zamiast tego wywierając presję, podczas gdy w starciu z Clarkiem Rakic dwa razy dał się zaskoczyć nacierającemu Amerykaninowi, nie można tutaj absolutnie wykluczyć wiktorii zaprawionego w bojach weterana.

Ze wspomnianych lowkingów Rakic będzie zresztą musiał mądrze korzystać, bo jeśli tylko Manuwa rozczyta jego zamiary – a Austriak miewa tendencje do nadmiernego ich zaprzęgania – może skończyć się srogą kontrą.

39-letniemu Jimiemu nie można nadal odmówić serca do walki, ale jego odporność na ciosy oraz kondycja nie stoją od dłuższego już czasu na najwyższym poziomie. W rewanżowym starciu z Janem Błachowiczem Brytyjczyk starał się co prawda do końca walki odwrócić jej losy, ale jego aktywność dramatycznie spadła. Rakic potrafi natomiast walczyć na pełnym dystansie, wie, jak rozłożyć siły. Będzie aktywniejszy – ale też bardzo uważny! – w stójce, tu i ówdzie szachując brytyjskiego weterana próbami zapaśniczymi, może klinczem. Kilka razy znajdzie się w sytuacji podbramkowej, ale przetrwa, ostatecznie zwyciężając na pełnym dystansie.

Zwycięzca: Aleksandar Rakic przez decyzję




205 lbs: Alexander Gustafsson (18-5) vs. Anthony Smith (31-14)

Kursy bukmacherskie: Alexander Gustafsson vs. Anthony Smith 1.30 – 3.75

Bartłomiej Stachura: Nie jest przypadkiem, że przed walką wieczoru najwięcej mówi się o mentalności, podejściu, nastawieniu obu zawodników.

Z jednej bowiem strony mamy Alexandra Gustafssona, który swego czasu rozważał nawet zakończenie kariery, a po drugiej porażce z Jonem Jonesem nie do końca wiadomo, o co walczy. Czy znalazł w sobie wystarczająco dużo motywacji i determinacji, żeby wylewać z siebie siódme poty podczas przygotowań do walki z rywalem znacznie niższego sportowo i medialnie kalibru?

Z kolei Anthony Smith planował pierwotnie – tj. po porażce z Jonem Jonesem – zrobić sobie przerwę do końca 2019 roku, nie ukrywając, że potrzebuje odpoczynku fizycznego i mentalnego, czasu dla rodziny. Otwarcie przyznał, że zdecydowanie nie był podekscytowany perspektywą walki z Maulerem – a wziął ją w zasadzie tylko po to, aby pozbyć się uczucia goryczy, jakie zostało mu po porażce z Bonesem. Czyli, tłumacząc na ludzki – dla pieniędzy.

Jeśli uzupełnimy to o chimeryczność emocjonalną Amerykanina, który czasami – gdy na przykład zainkasuje kilka ciosów – kompletnie gubi się w oktagonie, nieomalże panikując, by potem – gdy na przykład złapie rytm i sam trafi kilkoma uderzeniami – podkręcić tempo jak zły, ruszając z ostrą ofensywą, to wytypowanie tego starcia staje się naprawdę problematyczne.

Biorąc natomiast pod uwagę wyłącznie aspekty techniczne, trudno nie faworyzować Gustafssona. Szwed lepiej pracuje na nogach, posiada lepsze szlify bokserskie, umiejętnie gnębiąc rywali lewym prostym, by potem zaskoczyć ich krosem lub jakimś podbródkiem. I potrafi robić to przez 25 minut, dysponując naprawdę solidną kondycją.

Przewaga mocy w uderzeniach będzie prawdopodobnie należała do Smitha, ale jego fatalna stójkowa defensywa okaże się problematyczna. Ba, pomimo iż Jones miał pewne problemy z przewracaniem Lwiego Serca, absolutnie nie wykluczam, że na pewnym etapie walki – gdy sfrustrowany mobilnością i nieuchwytnością rywala Amerykanin zacznie nacierać agresywniej, narażając się na ryzyko kontr zapaśniczych – Szwed może notować sukcesy także i w tym obszarze.

Nie skreślam jednak Smitha. Jakimś srogim cepem lub krosem, ewentualnie jakimś łokciem w klinczu – tutaj Szwed będzie musiał mieć się na baczonści! – jak najbardziej może zagrozić Gustafssonowi, a jeśli złapie właściwy rytm, nawet go skończyć, ale… Jeśli Mauler nie wejdzie do oktagonu jak za karę, jego techniczne szlify stójkowe – głównie bokserskie – aktywność oraz kondycja przesądzą o wyniku pojedynku. Szwed ubije zmęczonego Amerykanina w mistrzowskich rundach.

Zwycięzca: Alexander Gustafsson przez (T)KO

[yop_poll id=13]




PODSUMOWANIE

WalkaBartek S.
Gustafsson - Smith
1.34 - 3.60

Gustafsson
Rakic - Manuwa
1.50 - 2.85

Rakic
Amirkhani - Fishgold
2.00 - 1.91

Amirkhani
Giagos - Hadzovic
2.40 - 1.67

Hadzovic
Teymur - Jo
2.30 - 1.71

Jo
Akham - Khandozhko
2.40 - 1.67

Khandozhko
Lansberg - Evinger
3.60 - 1.34

Evinger
Santos - Ray
1.57 - 2.65

Santos
Camacho - Hein
1.91 - 2.00

Camacho
Malecki - Santana
1.87 - 2.05

Malecki
Stosic - Clark
2.00 - 1.91

Stosic
Alvarez - Belluardo
1.95 - 1.95

Alvarez
Ostatnia gala8-5
Łącznie1478-825
Poprawne64,17 %

*****

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button