Typowanie UFC Rochester: RDA vs. Lee
Analizy dwóch najważniejszych walk i typowanie całej gali UFC on ESPN+ 10: Rafael dos Anjos vs. Kevin Lee, która odbędzie się w Rochester.
Transmisja z gali UFC on ESPN+ 10 rozpocznie się o godzinie 23:00 czasu polskiego w aplikacji UFC Fight Pass. Transmisja z karty głównej od 2:00 na Polsat Sport.
Przypominamy, że poszczególne ikony przy przewidywanych rezultatach walk w lekkim uproszczeniu oznaczają:
Ikona | Opis |
---|---|
Tylko kataklizm mógłby sprawić, że mój faworyt przegra. | |
Jestem przekonany do swojego typu, ale nie skreślam całkowicie jego rywala, bo ma narzędzia, by zwyciężyć – choć szanse na to są niewielkie. | |
Zawodnik, na którego postawiłem powinien to bez większych problemów wygrać, choć jego rywal może stawić spory opór, który może zaprowadzić go nawet do zwycięstwa. | |
Nie jestem przekonany, bliżej mi, rzecz jasna, do zawodnika, na którego postawiłem, ale jego oponent ma umiejętności, by to wygrać. | |
Absolutnie nie będę zdziwiony, jeśli wytypowany przeze mnie zawodnik polegnie z kretesem, szalenie wyrównana walka, może pójść w dwie strony. |
185 lbs: Antonio Carlos Jr. (10-2) vs. Ian Heinisch (12-1)
Kursy bukmacherskie: Antonio Carlos Jr. vs. Ian Heinisch 1.59 – 2.60
Bartłomiej Stachura: Antonio Carlos Jr. to bez wątpienia lepszy specjalista od walki w parterze, a także lepiej poukładany technicznie uderzacz, głównie bokser. Absolutnie nie wykluczam tutaj scenariusza, w którym wygrywa walkę w dowolny sposób – albo poprzez ubicie Iana Heinischa na nogach (o to będzie najtrudniej), albo poddanie go w parterze lub też wypunktowanie. Szczególnie ten ostatni wariant, w którym Brazylijczyk spędza sporo czasu w dominującej pozycji w parterze, zwyciężając na kartach sędziowskich, wydaje się najbardziej realny.
Rzecz jednak w tym, że Amerykanin to kawał charakternego – co jest w jego przypadku wręcz niedopowiedzeniem, jeśli przyjrzeć się jego historii życiowej – bitnika, który zaprezentował się solidnie we wziętym w zastępstwie debiucie, pokonując Cezara Ferreirę. Heinisch jest twardy, wywiera presję, nieustannie atakuje, posiada ciężkie ręce. Był co prawda regularnie obalany przez Mutanta – ale Brazylijczyk za nic w świecie nie potrafił utrzymać go na plecach. Ba, kilka razy musiał ratować się przed poddaniem!
Carlos Junior nie posiada tak dobrych i dynamicznych zejść do nóg jak Cezar Ferreira, stąd o położenie Amerykanina na plecach może być ciężej. Jednak jeśli dopnie swego, ofensywny styl Heinischa w parterze może stanowić dla niego samego gwóźdź do trumny. Próby poddań z pleców czy błyskawiczne wracanie na nogi za wszelką cenę w starciu z takiej klasy graplerem jak Carlos Junior oznaczają podejmowanie ogromnego ryzyka. Brazylijczyk wyciągnie wnioski z porażki swojego krajana z Heinischem, w parterze skupiając się przede wszystkim na kontroli i tym samym okrutnie utrudniając Amerykaninowi powrót na nogi czy jakiekolwiek próby poddań.
Jestem jednak bardzo daleki od skreślania Heinischa. W tym kontekście kurs bukmacherski tak wyraźnie faworyzujący Brazylijczyka uważam za mocno przesadzony. Tym niemniej…
Zwycięzca: Antonio Carlos Jr. przez decyzję
170 lbs: Rafael dos Anjos (28-11) vs. Kevin Lee (17-4)
Kursy bukmacherskie: Rafael dos Anjos vs. Kevin Lee 1.95 – 1.95
Bartłomiej Stachura: Nie ukrywam, że w kontekście tej walki spokoju nie daje mi potyczka Kevina Lee z Edsonem Barbozą. Dlaczego? Otóż, w tamtym właśnie starciu Amerykanin udowodnił, że gdy trzeba, potrafi zmienić swój styl walki, podporządkować go słabościom rywala – w potyczce z Juniorem wywierał mocną presję, jak nigdy w swojej karierze. I właśnie tego typu agresywne podejście jest mu potrzebne w konfrontacji z Rafaelem dos Anjosem.
Nie jest żadnym sekretem, że RDA od zawsze miewał problemy z wywierającymi dużą presję zapaśnikami, którzy nie dawali mu przestrzeni witalnej do życia, gnębiąc go pod siatką czy w parterze z góry. Jak jednak powtarzam, Lee nie jest zawodnikiem, który w tych elementach przypominałby Kamaru Usmana, Colby’ego Covingtona czy Khabiba Nurmagomedova – z wyłączeniem wspomnianej potyczki z Edsonem Barbozą, w której poziom jego agresji/presji był zdecydowanie wyższy niż zazwyczaj.
W stójce zasięg Amerykanina może stanowić pewien problem dla Brazylijczyka, ale i tak szlify kickbokserskie RDA cenię sobie wyżej. Jest szybszy, sprawniejszy boksersko, posiada atomowe lowkingi. Lee nadal jest w swoich poczynaniach mocno mechaniczny, a jego obrona przed uderzeniami zdecydowanie nie zachwyca.
Jak natomiast będzie wyglądać walka w obszarze zapaśniczym? Otóż, Lee nie jest tak mocny w tym elemencie jak ostatni pogromcy RDA – Usman jest od niego większy i silniejszy, Covington bardziej techniczny i znacznie lepszy kondycyjnie. Nie wykluczam absolutnie, że Brazylijczyk wyląduje kilka razy na plecach, ale mam poważne wątpliwości, czy Lee będzie w stanie go tam utrzymać – a co dopiero porozbijać czy poddać. Znacznie słabszy parterowo od dos Anjosa Barboza przetrwał cztery rundy na dole – zebrał okrutne lanie, ale przetrwał. RDA stoi dwie klasy wyżej pod względem walki na chwyty, co zresztą potwierdził nawet w przegranych starciach z Usmanem czy Covingtonem.
Nie wykluczam, że w 170 funtach, bez katorżniczego zbijania wagi, Lee zyska w aspektach kondycyjnych oraz odpornościowych. Brazylijskiemu weteranowi oddać jednak trzeba, że we wspomnianych porażkach z Usmanem i Covingtonem – rywalami trudniejszymi od Lee – nie było w nim poddania. Nawet dominowany przez Nigeryjczyka, do końca szukał swoich okazji. Ba, Covingtona obalił nawet kilka razy w czwartej rundzie!
Innymi słowy, Brazylijczyk to kawał twardziela, którego złamać piekielnie trudno. Zupełnie inaczej jest natomiast z Kevinem Lee.
RDA przegra pierwszą rundę, być może też drugą, będąc męczonym pod siatką, ale z czasem to pasek z paliwem Lee będzie spadał znacznie szybciej. Brazylijczyk przejmie od drugiej lub trzeciej odsłony stery walki w swoje ręce, neutralizując próby zapaśnicze Amerykanina i przeważając w obszarze stójkowym. Wygra na punkty.
Zwycięzca: Rafael dos Anjos przez decyzję
[yop_poll id=12]
PODSUMOWANIE
Walka | Bartek S. |
---|---|
RDA - Lee 1.91 - 2.00 | RDA |
Carlos J. - Heinisch 1.59 - 2.60 | Carlos J. |
Spencer - Anderson 2.85 - 1.50 | Anderson |
Ladd - Eubanks 1.32 - 3.80 | Ladd |
Luque - Krantz 1.10 - 8.75 | Luque |
Oliveira - Lentz 1.30 - 4.05 | Oliveira |
Ramos - Hubbard 1.23 - 4.90 | Ramos |
Green - Jourdain 1.13 - 7.00 | Green |
Roberts - Pereira 1.43 - 3.15 | Roberts |
Dawson - Trizano 1.67 - 2.40 | Dawson |
Herman - Cummins 3.20 - 1.42 | Cummins |
Giles - Cummings 1.65 - 2.45 | Giles |
Erosa - Arce 7.00 - 1.13 | Arce |
Ostatnia gala | 9-3 |
Łącznie | 1470-820 |
Poprawne | 64,19 % |
*****
Transmisja z gali UFC 237 chyba jakaś Pomykała na nagłówku.
Dzięki, poprawione!
jaka kurwa magana?