Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
Typy UFCUFCZapowiedzi gal UFC

Typowanie UFC FN: Hermansson vs. Strickland

Analizy najważniejszych walk gali UFC FN: Hermansson vs. Strickland, która odbędzie się dzisiaj w Las Vegas.

Przypominamy, że dla Czytelników Lowking.pl, którzy nie są jeszcze graczami FORTUNY, przygotowaliśmy też Zakład Bez Ryzyka do 600 PLN. Szczegóły – tutaj.




Gala rozpocznie się o godzinie 22:00 czasu polskiego w aplikacji UFC Fight Pass oraz na eFortuna.pl. Karta główna od 01:00 na Polsat Sport, eFortuna.pl oraz UFC Fight Pass.

Przypominamy, że poszczególne ikony przy przewidywanych rezultatach walk w lekkim uproszczeniu oznaczają:

IkonaOpis
Tylko kataklizm mógłby sprawić, że mój faworyt przegra.
Jestem przekonany do swojego typu, ale nie skreślam całkowicie jego rywala, bo ma narzędzia, by zwyciężyć – choć szanse na to są niewielkie.
Zawodnik, na którego postawiłem powinien to bez większych problemów wygrać, choć jego rywal może stawić spory opór, który może zaprowadzić go nawet do zwycięstwa.
Nie jestem przekonany, bliżej mi, rzecz jasna, do zawodnika, na którego postawiłem, ale jego oponent ma umiejętności, by to wygrać.
Absolutnie nie będę zdziwiony, jeśli wytypowany przeze mnie zawodnik polegnie z kretesem, szalenie wyrównana walka, może pójść w dwie strony.

145 lb: Julian Erosa (26-9) vs. Steven Peterson (19-9)

Kursy bukmacherskie: Julian Erosa vs. Steven Peterson 1.33 – 3.32

Bartłomiej Stachura: Julian Erosa będzie miał tutaj po swojej stronie zdecydowaną przewagę warunków fizycznych, która może mu się bardzo przydać, w pewien sposób niwelując jego dziurawą jak szwajcarski ser defensywę, często opartą na nieudolnym balansie. Steven Peterson jest jednak pod tym kątem podobny – tj. chętnie przyjmie dwa ciosy, by oddać jednym.




Jestem bardzo daleki od skreślania Petersona, bo to twardy, charakterny i całkiem wszechstronny bitnik, który ma też czym uderzyć. Będzie walczył do ostatniej kropli krwi. Delikatnie faworyzuję jednak większego, odrobinę w stójce nieszablonowego, a także groźnego w parterze Erosę. Jego warunki fizyczne oraz siła – dodajmy, że Peterson walczył kiedyś w wadze koguciej! – przesądzą.

Zwycięzca: Julian Erosa przez decyzję

185 lb: Bryan Battle (6-1) vs. Tresean Gore (3-0)

Kursy bukmacherskie: Bryan Battle vs. Tresean Gore 2.34 – 1.60

Bartłomiej Stachura: nie jest to najłatwiejszy do wytypowania pojedynek. Obaj zawodnicy są dopiero na początku swoich karier, więc mamy tutaj nadal sporo nieodkrytych kart.

Natomiast wydaje się, że będzie to jednak starcie grapplera ze stójkowieczem – w roli tego pierwszego wystąpi Battle, a tym drugim będzie Gore. Na papierze bowiem ten ostatni powinien rozdawać karty w płaszczyźnie stójkowej, podczas gdy Battle jest wszechstronniejszy, więc spodziewam się, że będzie tutaj mieszał stójkę z zapasami.

Battle to zawodnik w swoich poczynaniach chwilami nieporadny, ale niezwykle odporny i nieźle dysponowany kondycyjnie. Stawiam jednak na szybkość i ciężkie ręce debiutanta, prognozując, że wygra dwie z trzech rund. Oczywiście dwie pierwsze.

Zwycięzca: Tresean Gore przez decyzję

205 lb: Sam Alvey (33-16-1) vs. Brendan Allen (17-5)

Kursy bukmacherskie: Sam Alvey vs. Brendan Allen 3.96 – 1.25

Bartłomiej Stachura: Brendan Allen podchodzi do tej walki bez obozu przygotowawczego – wziął ją w zastępstwie w ostatniej chwili – debiutując też w UFC w limicie kategorii półciężkiej, w której Sam Alvey ma już doświadczenie.

Pomimo tego trudno jednak nie widzieć tutaj Allena w roli faworyta. Owszem, Alveya bardzo trudno obalić, a Allen parter lubi. Owszem, Alvey ma smykałkę do kontr prawym sierpem, a Allen jest aktywnym, ofensywnym zawodnikiem. Natomiast mając na uwadze, jak Allen rozmontował ostatnio Soriano – zawodnika znacznie szybszego od Alveya, który również dysponuje ciężkimi pięściami – podobna walka rysuje mi się przed oczami także tym razem.



Innymi słowy, dysponujący zdecydowanie bogatszym arsenałem kickbokserskim, szybszy Allen będzie metodycznie rozbijał niewidzianego w glorii zwycięzcy od prawie czterech lat Alveya, zwyciężając na kartach sędziowskich. Natomiast będzie musiał uważać na wspomniany prawy sierp w kontrze Uśmiechniętego

Zwycięzca: Brendan Allen przez decyzję

170 lb: Shavkat Rakhomov (14-0) vs. Carlston Harris (17-4)

Kursy bukmacherskie: Shavkat Rakhmonov vs. Carlston Harris 1.38 – 3.05

Bartłomiej Stachura: Przyznam szczerze, że nie dziwią mnie kursy bukmacherskie tak wyraźnie faworyzujące Shavkata Rakhmonova. Carlston Harris dysponuje co prawda naprawdę ciężkimi pięściami i sprawnym parterem – i ma solidne doświadczenie! – ale trafia tym razem na piekielnie wszechstronnego rywala, który dysponuje lepszymi warunkami fizycznymi – a to w przypadku walk Gujańczyka rzadkość.

Kazach dysponuje zdecydowanie bogatszym arsenałem w stójce, a jego technika tamże stoi nieporównywalnie wyższym poziomie. Carlston Harris porusza się w stójce jak – z całym szacunkiem – łamaga. Jednak ta jego karykaturalna stójka wespół z dobrym zasięgiem ramion oraz ciężkimi pięściami czynią go w pewien sposób nieprzewidywalnym – a zatem groźnym. Rakhmonov będzie zatem musiał uważać, bo jakiś zbłąkany cios Harrisa może dosięgnąć go w każdej chwili, nawet z najbardziej dziwacznego kąta.

Także w parterze Harris jest groźny, specjalizując się w różnorodnych duszeniach. Uważam jednak, że Rakhmonov jest zbyt doświadczony, aby dać się złapać w jakąś anakondę. W obszarze stójkowym i zapaśniczym powinien natomiast rozdawać karty, prawdopodobnie z każdą rundę zwiększając swoją przewagę.

Zwycięzca: Shavkat Rakhmonov przez (T)KO

185 lb: Punahele Soriano (8-1) vs. Nick Maximov (7-0)

Kursy bukmacherskie: Punahele Soriano vs. Nick Maximov 1.50 – 2.59

Bartłomiej Stachura: intrygujące zestawienie! Z jednej strony mamy hawajskiego rębajło, który posiada jednak niezłe umiejętności parterowe, a z drugiej twardego rosyjskiego zapaśnika ze stocktońskim genem.

Maximov nie jest na pewno gigantem w obszarze kickbokserskim, ale też nie próbuje takowego zgrywać. Jego siłą są zapasy i parter i tam też szuka swoich szans. Nie spodziewam się zatem, aby był tutaj zainteresowany szermierką na pięści i kopnięcia z Hawajczykiem.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Rzecz jednak w tym, że, jak wspomniałem, Soriano jest przyzwoitym zapaśnikiem. Nie będzie zatem łatwo o położenie go na plecach, skontrolowanie. Jestem jednak daleki od wykluczania takiego scenariusza – jeśli bowiem Maximov przetrwa pierwszą rundę, a do drugiej nie wyjdzie w opłakanym stanie, prawdopodobnie zacznie przejmować stery walki w swoje ręce – dają mu bowiem przewagę pod kątem kondycyjnym. Jak najbardziej może umęczyć Soriano w klinczu, w parterze.

Natomiast mimo wszystko minimalnie faworyzuję bardziej doświadczonego w UFC Soriano. Zdoła utrzymać walką na nogach wystarczająco długo, aby wygrać co najmniej dwie z trzech rund.

Zwycięzca: Punahele Soriano przez decyzję

185 lb: Jack Hermansson (22-6) vs. Sean Strickland (24-3)

Kursy bukmacherskie: Jack Hermansson vs. Sean Strickland 2.69 – 1.47

Bartłomiej Stachura: do szczegółowej analizy, w której przyjrzałem się ulubionym technikom obu zawodników oraz lukom w ich oktagonowej grze, zapraszam tutaj.

W telegraficznym natomiast skrócie… Starcie to zapowiada się na konfrontację stójkowicza z grapplerem. Owszem, Strickland gapą w walce na chwyty absolutnie nie jest, a Hermansson potrafi zaskoczyć w stójce – lowkingi! – ale generalnie na górze karty rozdawać powinien Amerykanin, a w parterze Szwed.

Strickland walczy znacznie bardziej ekonomicznie, jest lepiej poukładany stójkowo, świetnie korzysta z ciosów prostych. Hermansson może natomiast upuścić mu sporo krwi atomowymi lowkingami na wysokości łydki, z którymi Amerykanin miewa problemy. Natomiast wyżej cenię sobie jednak proste Seana i jego wyrachowanie, aniżeli lowkingi, chaotyczny krok i panikarskie ciągotki Jacka.




Jeśli Hermansson zdoła przenieść walkę do parteru – a defensywa zapaśnicza Stricklanda stanowi tutaj jednak pewną niewiadomą – jak najbardziej może udusić go swoją firmową gilotyną, poddać skrętówką czy – o to będzie nieco trudniej – zmasakrować z góry. Natomiast dobra kontrola dystansu w wykonaniu Amerykanina, orbitowanie, wyrachowany styl oraz dobra kondycja pozwolą mu utrzymać tutaj walkę w stójce wystarczająco długo, aby zyskać uznanie w oczach sędziów punktowych.

Zwycięzca: Sean Strickland przez decyzję

PODSUMOWANIE

WalkaBartek S.
Hermansson - Strickland
2.83 - 1.43

Strickland
Soriano - Maximov
1.47 - 2.69

Soriano
Rakhmonov - Harris
1.40 - 2.96

Rakhmonov
Alvey - Allen
4.29 - 1.22

Allen
Battle - Gore
2.20 - 1.67

Gore
Erosa -Peterson
1.30 - 3.53

Erosa
Marques - Almeida
4.29 - 1.22

Almeida
Witt - Rowe
2.20 - 1.67

Rowe
Gordon - Bondar
3.40 - 1.32

Bondar
Barriault - Njokuani
1.85 - 1.95

Barriault
Dawodu -Trizano
1.52 - 2.53

Dawodu
Johns - Castaneda
1.45 - 2.76

Johns
Davis -Stoliarenko
1.40 - 2.96

Davis
Ostatnia gala6-5
Łącznie2301-1279
Poprawne64,27 %

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button