Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

Trener: „Joe Rogan nie zrozumiał ni cholery z tego, co tam się działo”

Główny trener American Kickboxing Academy Javier Mendez podsumował wiktorię Khabiba Nurmagomedova z Alem Iaquintą podczas gali UFC 223, odnosząc się też do krytyki ze strony komentatora Joego Rogana.

W konfrontacji z Alem Iaquintą o złoto kategorii lekkiej podczas gali UFC 223 w Brooklynie Khabib Nurmagomedov przez prawie trzy pełne rundy rywalizował z Amerykaninem w obszarze kickbokserskim.

Jego przewaga pod względem liczby celnych ciosów była nad Raging Alem ogromna, ale wielu uznało, że na nogach Dagestańczyk nie pokazał się z dobrej strony, ryzykując przyjęcie mocnej kontry i w konsekwencji porażkę.

Jak natomiast walka w stójce oraz sama droga do pojedynku – Nurmagomedov dowiedział się, że stanie naprzeciwko Iaquinty na dzień przed galą – wyglądały z perspektywy jego głównego trenera Javiera Mendeza?




Niestety, nie widziałem wcześniej żadnych walk Ala. Nic o nim nie wiedziałem. Czekałem więc, czy to jego dostaniemy.

– powiedział Mendez w programie The MMA Hour.

I prawda jest taka, że gdybym później nie przeanalizował go dokładnie, moglibyśmy mieć problemy. Przejrzałem więc jego walki i mówię: „Jasna cholera, ze wszystkich gości, którzy byli brani pod uwagę – poza Maxem Hollowayem – był najtrudniejszym stylistycznie rywalem”. Musieliśmy więc bardzo szybko wspólnie z Khabibem dostosować naszą grę, bo inaczej mielibyśmy problem – i wyjaśnię dlaczego.

Powtarzałem mu, że najważniejszy jest gameplan. Gameplan, gameplan. Musimy go przewrócić, bo nie ma nikogo na świecie w 155 funtach, kto pokona cię w parterze. Musimy się więc trzymać „planu ojca”. Dlatego właśnie w przerwach między rundami powtarzałem mu: „Plan ojca, plan ojca”. Mówię mu więc: „Słuchaj, ten dzieciak ma śliczną prawą rękę, uderza mocno, potrafi przyjąć. Proszę, nie daj się więc wciągnąć w grę, w której wydaje ci się, że łatwo gościa trafić na nogach i będziesz kontynuował walkę w stójce”. Mówię: „Proszę, nie rób tego. Jeden albo dwa ciosy i ani jednego więcej”.

Zaczyna się walka, pierwsze dwie rundy – dominacja. Myślę sobie: „Perfekcyjnie, tego właśnie chcę!”. Przychodzi trzecia runda, a on z nim stoi i myśli: „Trafiam go, trafiam go”. Jasna cholera, tego się właśnie obawiałem! Stoi tam więc i punktuje gościa, ale nie martwię się o to, że go punktuje – martwię się o Ala, który trafi go jakąś bombą! Gość naprawdę ma czym uderzyć i uważam, że jest bardzo niedoceniany. Ludziom wydaje się, że to była dla nas łatwizna, ale to nie była żadna łatwizna. Był bardzo mocny.

Po naszej stronie było to, że przygotowywaliśmy się na pięć rund – a on na trzy. To dawało nam przewagę. Ale cała reszta? Był bardzo trudnym rywalem.

Wyjaśnię też, o co chodziło z kombinacją 1-2. Słyszałem po walce wywiad jednego z gości z jego obozu i powiedział, że plan był taki, aby dać Khabibowi się trafiać i wciągnąć go w bijatykę. I gdyby teraz Khabib uderzał kombinacjami z trzech czy czterech ciosów, dawałby Alowi szanse na kontrę. A po 1-2 odchodzisz. Khabib uderzał więc 1-2 i znikał.

Dlaczego zatem Khabib zdecydował się walczyć z Alem w stójce w rundach trzeciej i czwartej? Okazuje się, że rzeczywiście – bo sam przyznał to w wywiadzie po gali – naoglądał się przed walką pojedynku Muhammada Aliego z Joe Frazierem.

Chciał być jak Muhammad Ali. Uderzać jaba za jabem.

– powiedział, śmiejąc się, Mendez.

I wiecie kogo za to obwiniam? Tych 56 gości, fanów Khabiba, którzy przyszli do klubu i śpiewali te cholerne piosenki o Alim.

W wywiadach po gali Iaquinta przyznał, że pomimo iż z boku stójka Nurmagomedova może wyglądać „dziwacznie”, miał ogromne problemy z tym, aby dosięgnąć go ciosami. Pochwalił też lewy prosty Dagestańczyka i jego pracę na nogach.

Po czwartej rundzie mówię Khabibowi: „Słuchaj, widzę, że to oczywiste, że nie będziesz walczył, jak mówię. Zrób mi więc przysługę, proszę – daj mi połowę tego, co robisz teraz i drugą połowę „planu ojca”. Proszę. Możesz to zrobić?”. Mówi: „Tak, trenerze”.

– kontynuował Mendez.

I w piątej rundzie już obalił. I żeby była jasność – Joe Rogan mówił: „Hej, patrzcie, jest w defensywie!”. Stary, musisz rozumieć zawodnika, poznać go. Khabib spróbował tylko jednego obalenia. To była dobra próba, ale to chain wrestler – kontynuuje obalenia, przeplatając różne techniki. Jeśli chce, żebyś znalazł się na deskach – znajdziesz się tam. Nie ma przed tym obrony. Idziesz na dół. Widzieliście jego walki. Ile razy próbuje obaleń? Jeśli trzeba, to przez pięć rund będzie ich próbował. I nie przestanie. Dlaczego więc walczył w stójce? Bo Al miał świetny plan na walkę. Naprawdę. Wciągnąć go w stójkę i dać pozory, że może się tam bić. Dzięki Bogu, przekonałem go, żeby się w to nie dał wciągnąć, bo gość ma naprawdę ciężkie ręce. I potrafi przyjąć.

Wspomniany komentator Joe Rogan nie szczędził Dagestańskiemu Orłowi krytyki w rundach trzeciej i czwartej, nie mając wątpliwości, że zawodnicy pokroju Conora McGregora czy Tony’ego Fergusona wykorzystaliby luki w grze nowego mistrza 155 funtów. Ba, twierdził wręcz, że dwójka ta „zaciera już ręce” na myśl o Khabibie.

Nieszczególnie przypadło to do gustu Javierowi Mendezowi…

Widziałem wczoraj walkę z komentarzem Joego Rogana i ni cholery nie rozumiał, co tam się działo.

– powiedział Mendez.

Kompletnie źle to ocenił. „O, obnażył Khabiba, jest wiele luk w jego grze!”. Nie ma żadnych luk. To nigdy nie był stójkowicz, ale poprawił się tam. Jeśli nie doceniasz tego, jak się poprawił względem poprzednich walk, to tak naprawdę nie odrobiłeś pracy domowej. Zmieniał pozycję na mańkuta w walce z tym gościem, kopnął nawet cholerną obrotówkę! Cały czas się rozwija i trzeba to odnotować. Nie zachowuj się, jakby miał tam jakieś luki.

Jezu Chryste, czy naprawdę sądzisz, że zamierzamy bić się z Natem Diazem w stójce? Naprawę uważasz, że mamy szanse w stójce z Natem Diazem? Tak sądzisz? Sądzisz, że ja tak uważam? Na miłość Boską – nie! Za cholerę nie będziemy walczyć też w stójce z Conorem! Na każdego trzeba innego planu na walkę – i trzeba go odpowiednio zmieniać, bo zostaniesz zaszachowany.

Joe Rogan opowiada, że został obnażony. Stary, oszalałeś? Kiedy w ogóle Khabib był znany ze świetnej stójki? Nagle miał zostać świetnym uderzaczem? Zawsze wiedzieliśmy, że ma luki w stójce. Zawsze to powtarzałem. Kiedy powiedzieliśmy, że Khabib to świetny stójkowicz? Nigdy niczego takiego nie powiedziałem. Powiedziałem, że cały czas się poprawia – bo poprawił się.




Wczoraj natomiast Joe Rogan przeprosił co prawda za swój komentarz do walki Nurmagomedova z Iaquintą, nie do końca jednak wycofując się ze swoich ocen.

Uwielbiam Joego Rogana, ale jeśli przepraszał, to nie musiał tego robić. Nie musiał przepraszać. Gość jest fantastyczny. Mówi coś i tworzy się kontrowersja.

– powiedział Mendez.

Według mnie nie musiał przepraszać. Jestem jednak pewien, że usłyszał masę krytyki, bo komentujesz walkę gościa, opowiadasz, że jest łatwy do trafienia, a jednocześnie gość wypunktował w stójce gościa, o którym nigdy byś nie pomyślał, że go wypunktuje.

*****

Lowkin’ Talkin’ #17 – UFC 223 | Jędrzejczyk | Kowalkiewicz | Khabib

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button