Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
KSWPolskie MMA

„To nie był typowy nokaut, z neurologicznego punktu widzenia wymagana jest przerwa” – Maciej Kawulski o porażce Michała Materli

Współwłaściciel KSW Maciej Kawulski zabrał głos na temat porażki Michała Materli ze Scottem Askhamem podczas gali KSW 49 oraz przyszłości szczecinianina.

W rewanżowym starciu o złoto kategorii średniej ze Scottem Askhamem podczas gali KSW 49 w trójmiejskiej Ergo Arenie Michał Materla miał swoje momenty. W pierwszej rundzie był bliski przejścia do swojego firmowego krucyfiksu, a w końcówce drugiej posłał Brytyjczyka na deski.

Przewaga przez cały niemal pojedynek należała jednak do zawodnika z Doncaster, który przeokrutnie rozbiwszy Polaka, dopełnił dzieła zniszczenia brutalnym nokautem w trzeciej rundzie, rozsiadając się tym samym na tronie 84 kilogramów.

Szczeciński Berserker od tamtego czasu nie zabierał publicznie głosu. O charakternym polskim weteranie wypowiedział się natomiast właśnie współwłaściciel KSW Maciej Kawulski.




Walka ze Scottem Askhamem zabrała mu dużo zdrowia.

– powiedział polski promotor w rozmowie ze Sport.pl.

Michał zawsze idzie po swoje, nie kalkuluje. To ryzykowny styl. Dostał na głowę tyle, że nie był w stanie kontynuować walki. To nie był typowy nokaut. Z punktu widzenia neurologicznego wymagana jest przerwa i odpoczynek od przyjmowania ciosów. Gdy Michał będzie gotowy do startów, będziemy mu szukać kolejnego rywala. Nie naciskamy na niego.

Zobacz także: trener ujawnia, jak Khabib Nurmagomedov zainwestował pieniądze z walki z Conorem McGregorem

W ostatnich trzech latach jedynym pogromcą 35-letniego szczecinianina, który po zakończeniu kariery przez Mameda Khalidova, pozostaje jedną z głównych medialnych lokomotyw KSW, okazywał się dwukrotnie właśnie Scott Askham.

Wraz z porażką w rewanżu seria dwóch zwycięstw Michała Materli – z Martinem Zawadą i Damianem Janikowskim – dobiegła końca.

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Komentarze: 4

Dodaj komentarz

Back to top button