Titleshot dla Tomasza Romanowskiego po zwycięstwach w catchweightach? Martin Lewandowski wyjaśnia!
Współwłaściciel KSW Martin Lewandowski wyjaśnił, dlaczego rywalem Adriana Bartosińskiego w walce o pas wagi półśredniej będzie Tomasz Romanowski.
Podczas transmisji z sobotniej gali KSW 69 w Warszawie Adrian Bartosiński udzielił wywiadu, w którym w odrobinę – tylko odrobinę! – zawoalowany sposób dał do zrozumienia, że na szali jego kolejnej walki znajdzie się pas mistrzowski wagi półśredniej.
Na tym jednak nie koniec, bo dopytywany przez Mateusza Borka, Bartos potwierdził – nie słowem acz gestem, ale jednak! – że jego przeciwnikiem będzie Tomasz Romanowski.
Pojedynek Adriana Bartosińskiego z Tomaszem Romanowskim wisi w powietrzu od dwóch lat. Obaj zawodnicy wzięli w 2020 roku udział w programie Tylko Jeden, którego główną nagrodą był opiewający na 200 tys. PLN kontrakt z organizacją KSW. Do ich starcia miało dojść w finale programu – wcześniej wygrali po dwie walki – ale Bartosiński nabawił się urazu dłoni, który wykluczył go z rywalizacji. Tomasz Romanowski w rezultacie ponownie poszedł w tany z Marcinem Krakowiakiem, ponownie zwyciężając i tym samym wygrywając cały program.
Jednak także Adrian Bartosiński ostatecznie trafił pod sztandar KSW, gdzie wygrał już trzy walki, w pokonanym polu zostawiając kolejno Lionela Padillę, Michała Michalskiego i Andrzeja Grzebyka. Utorował sobie w ten sposób drogę na 1. miejsce w rankingu wagi półśredniej, na tronie której od kilku lat zasiada Roberto Soldić.
Tomasz Romanowski przygodę z KSW rozpoczął od zwycięstwa z Ionem Surdu, by jednak w kolejnym występie ulec Patrikowi Kinclowi. Dwie ostatnie walki skończył jednak z tarczą, ubijając Aleksandara Rakasa i pokonując na punkty Michała Pietrzaka.
Rzecz jednak w tym, że spośród wspomnianych trzech zwycięskich walk, jakie Tommy stoczył w klatce polskiego giganta, tylko ta pierwsza, z Surdu, odbyła się w limicie kategorii półśredniej. Dlaczego zatem stargardzianin ma walczyć o pas 77 kilogramów? Właśnie o to współwłaściciela KSW Martina Lewandowskiego zapytał go gali KSW 68 jeden z fanów…
– Czasami takie zestawienia z naszej perspektywy i w naszym rozumieniu są ciekawe – odpowiedział polski promotor na Instagram Live. – Romanowski zasługuje… Zresztą wielokrotnie już pokazał, że pomimo iż jest bardzo mocnym underdogiem, wygrywa swoje walki, wygrywa je w świetny sposób.
Nie wiadomo jednak póki co, czy na szali walki znajdzie się właściwy pas mistrzowski – to by oznaczało jego wcześniejsze zwakowanie przez Roberto Soldicia – czy też pas tymczasowy. Podczas tej samej transmisji Martin Lewandowski stwierdził, że niebawem ponownie spotka się z Chorwatem – i ma nadzieję, że tym razem zapadnie finalna decyzja na temat jego sportowej przyszłości.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.