Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
Bukmacher MMAUFC

Przegląd nowych walk w UFC

W tym tygodniu w UFC zestawiono kilka nowych interesujących zestawień. Przyjrzyjmy się odrobinę bliżej kilku najciekawszym.

265 lbs: Alistair Overeem vs Ben Rothwell

UFC Fight Night 50, 4 września

Holender powróci do oktagonu w starciu z powracającym z rocznego zawieszenie dopingowego Benem Rothwellem (33-9). Wydaje się, że intencją matchmakerów UFC jest napompowanie Alistaira Overeema (37-13) przed większymi walkami. Nie ukrywam, że Amerykanin z kondycją i determinacją, które zaprezentował w pojedynku z Brandonem Verą, mógłby sprawić pewne problemy Alistairowi Overeemowi, ale… po odstawieniu wspomagaczy (czy też zastąpieniu ich) jego kondycja pewnie powróci do normy, a i trudno nie odnotować, że jednak Vera długimi fragmentami mocno obijał Rothwella – a co by o Alim nie mówić, to silnego uderzenia nie sposób mu odmówić. Myślę, że Overeem pod taktyczną egidą Grega Jacksona będzie w stanie wypunktować Rothwella lub nawet skończyć go przed czasem, choć jeden celny cep Amerykanina może tutaj wszystko zmienić.

Predykcja kursu:

Alistair Overeem – 1.30
Ben Rothwell – 3.20

265 lbs: Matt Mitrione vs Derrick Lewis

UFC Fight Night 50, 4 września

Derrick Lewis (11-2) po szybkim ubiciu Guto Inocente powraca do oktagonu w walce z Mattem Mitrione (7-3), który miał się ostatnio bić ze Stefanem Struve, ale w wyniku niedyspozycji Holendra do pojedynku ostatecznie nie doszło. Lewis zresztą wywołał nawet Mitrione’a do walki i otrzymał to, czego chciał. Mitrione to z całą pewnością stójkowo lepiej poukładany zawodnik, ale siłowo będzie odstawał od silnego jak tur Lewisa. Jeśli utrzyma walkę w stójce i nie da się spychać do klinczu, powinien wygrać, ale wydaje mi się, że jednak Czarna Bestia znajdzie prędzej czy później drogę do parteru, a tam biorąc pod uwagę słabość Mitrione w tej płaszczyźnie i kowadła gnp Lewisa…

Predykcja kursu:

Derrick Lewis – 1.80
Matt Mitrione – 1.95

145 lbs: Charles Oliveira vs Nik Lentz

UFC Fight Night 50, 4 września

Obaj zawodnicy już kiedyś się zmierzyli, tyle że w kategorii lekkiej. Wówczas w wyniku niezamierzonego uderzenia kolanem w wykonaniu Charlesa Oliveiry (18-4, 1 NC) walka ta zakończyła się nierozstrzygnięta, choć Brazylijczyk był w niej lepszy. Po swojej ostatniej doskonałej wiktorii nad Hatsu Hiokim Brazulijczyk poprosił o rewanż z Nikiem Lentzem (25-6-2, 1 NC) i otrzymał go. Czeka nas kapitalny pojedynek, bo obaj zawodnicy po zbiciu do kategorii piórkowej prezentują się świetnie. Biorąc pod uwagę pierwsze starcie, minimalnie faworyzuję kreatywnego Oliveirę.

Predykcja kursu:

Charles Oliveira – 1.80
Nik Lentz – 1.95

170 lbs: Alex Garcia vs Neil Magny

UFC Fight Night 49, 23 sierpnia

Mający na koncie dwa kolejne zwycięstwa efektownie walczący zawodnik Tristar Alex Garcia (12-1) skrzyżuje rękawice z będącym na fali trzech wygranych Neilem Magnym (11-3). Wygrany w kolejnym boju otrzyma zapewne rywala z szerokiej czołówki. Kanadyjczyk ma niezwykle ciężkie ręce oraz dysponuje kapitalną dynamiką, ale jak na zawodnika o takiej charakterystyce przystało, nie zawsze dobrze zarządza swoimi zasobami kondycyjnymi. Magny’emu od strony wydolnościowej nie można nic zarzucić, a i wykorzystanie doskonałych warunków fizycznych w jego wykonaniu jest lepsze z walki na walkę. Garcia jest wszechstronniejszy, potrafiąc obalać i kończyć rywali w parterze ciosami lub poddaniam, ale jeśli nie rozstrzygnie tego w pierwszej rundzie, prawdopodobnie przegra – i takie rozstrzygnięcie wcale nie wydaje mi się szczególnie nieprawdopodobne, ale wątpię, by zgodzili się z moją opinią bukmacherzy…

Predykcja kursu:

Alex Garcia – 1.50
Neil Magny – 2.50

145 lbs: Mirsad Bektic vs Max Holloway

UFC Fight Night 49, 23 sierpnia

Maxowi Holloway’owi (9-3) po tym, jak ubił utalentowanego Andre Filiego, znów przychodzi rola testera dla młodego-zdolnego, w którego rolę tym razem wciela się 23-letni reprezentant ATT Mirsad Bektic (8-0). Mam wysokie mniemanie o tym ostatnim, podoba mi się jego agresja i wszechstronność, ale… jeszcze wyżej cenię Błogosławionego, który dzięki doskonałym umiejętnościom kickbokserskim, coraz lepszym zapasom oraz doświadczeniu może okazać się barierą nie do przeskoczenia dla Bektica. Bierze jednak tę walkę w zastępstwie za Ernesta Chaveza i choć do pojedynku pozostało jeszcze dużo czasu, takie a nie inne okoliczności mogą mieć znaczenie. Już w tym miejscu jednak jest mi szkoda przegranego, którego kariera zostanie na jakiś czas zahamowana…

Predykcja kursu:

Mirsad Bektic – 2.00
Max Holloway – 1.70

for. msn.foxsports.com

Powiązane artykuły

Komentarze: 12

  1. Fajny pomysł na cykl :)
    Walki ciężkich mnie nie interesują (tzn. w tej dywizji lubię paru zawodników, ale jakoś mnie szczególnie nie jara), natomiast :
    -Magny – Garcia : tutaj liczę na tego drugiego, to taki młodszy Lombard, który może się ciekawiej od Hectora rozwinąć, ale jeszcze tak naprawdę nie wiadomo na ile go stać. Magny ze swoim zasięgiem to dobry test.
    -Lentz ostatnio pokazał fajny klincz, ale generalnie średnio lubię jego styl, więc liczę na kolejnego suba dla Oliveiry
    -Maxowi natomiast mocno kibicuję i liczę, że będzie dobrze przygotowany (powinien, bo ma sporo czasu na przygotowania), a wtedy zacznie się festiwal moich ulubionych obrotówek na korpus :D Liczę na jego zwycięstwo oraz to, że przeniesie się w końcu do lepszego klubu.

  2. Jeśli Overeem by to przegrał, to by oznaczało koniec jakichkolwiek marzeń o tytule. Porażki z Bigfootem czy Brownem to jedno, ale z Benem?

    Liczę, że kurs na Bektica będzie jak najwyższy, bo to prawdziwy dzik. Jego walka z Maxem może być podobna do tej Hawajczyka z Bermudezem i wcale nie będę zdziwiony jeśli Bektic by to wygrał.

    Mitrione przegra, bo jest totalnym parterowym zerem i nie zdziwię się jeśli będzie się skręcał prosto pod młotki Lewisa tak jak pod anakondę Schauba.

    Oliveira skończy to co rozpoczął i podda Lentza.

  3. Nie wierzę, że Overeem to przegra, ani w tak wysoki kurs na niego. Bigfoot, który jest o niebo lepszy od Rothwella nie miał wiele do powiedzenia przez 2 rundy. Browne tak samo, dopóki Koń się nie spompował. Ali pokazał w ostatniej walce inteligencję i wiedzę o swoich brakach. Rothwell to jest dno dywizji, a Ali to top 6-7. Spodziewam się kursu w granicach 1.20-4.0.

    W walce Mitriona z Lewisem minimalnie faworyzuję Matta, głównie przez te kilka cm zasięgu i doświadczenie z czołówką. Kursy stawiam 1.90-1.90.

    Po tym, co ostatnio pokazał Oliveira, sądzę, że będzie faworytem z Lentzem w okolicach 1.70-2.0. Jeżeli poddał Hiokiego, to jest w stanie poddać prawie każdego.

    1. p.s. tak z ciekawości – to jest dosyć nowy cykl, a pamiętam, że jakiś czas temu sugerowałem, że coś takiego by było ciekawe. Czy to ma coś wspólnego z moją sugestią, czy może pomyliłem kolejność zdarzeń?

      1. Można z tego zrobić regularny cykl, chociaż przyznam, że moją jedyną intencją było wrzucenie czegoś na szybko przed wyjazdem na wakacje, na których jeszcze przez tydzień jestem. Ale może z tej zapchajdziury da się coś wyrzeźbić.

  4. Co do nowych zestawień to Ruan Potts zawalczy z Anthonym Hamiltonem na UFC 177.

    Biorąc pod uwagę walkę May – Jordan w sierpniu to chyba niestety Omielańczukowi zostaje pojedynek z Palaleiem…

Dodaj komentarz

Back to top button