Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
Absolute Championship BerkutRosyjskie MMA

Pięć walk ACB 77, których nie można przegapić – zapowiedź

Zapowiedź nafaszerowanej świetnymi pojedynkami gali ACB 77, która odbędzie się jutro w Moskwie.

Na każdej szerokości geograficznej ludzie mają swoje KSW. 23 grudnia w Moskwie odbędzie się bardzo mocno obsadzony turniej ACB 77. Właściciel organizacji Mairbek Khasiev postanowił zakończyć rok z przytupem i na przedświąteczną galę wytoczył ciężkie działa – 13 pojedynków, z czego trzy o pas.

Albert Duraev, Vyacheslav Vasilevsky, Yusuf Raisov, Denis Goltsov.. a poza nimi jeszcze 22 fighterów. Tym razem wśród nich nie zobaczymy żadnego Polaka, co w sumie nie powinno dziwić. Raz, że gala odbędzie się w Moskwie, dwa, że w tym samym czasie (trzy godziny później) odbędzie się gala KSW 41, która z kolei skupi największe tuzy MMA znad Wisły.

Oto pięć najciekawiej zapowiadających się starć ACB 77:

5. Konstantin Erokhin (9–3) vs. Cory Hendricks (4–1) – kat. półciężka

Swego czasu Konstanty Erokhin był jednym z najbardziej perspektywicznych ciężkich w Rosji. Popularność zdobywał, demolując kolejnych rywali na rosyjskich galach, ale pod szyldem Fight Nights. Tam też wygrał siedem walk z rzędu (w tym sześć przez KO/TKO). Niestety, o wadzę rąk Erokhina przekonał się również w tym czasie nasz Michał Andryszak, którego Rosjanin ubił w zaledwie 32 sekundy.

Po takim wejściu w świat MMA na mogącego pochwalić się rekordem 9–1 , wówczas 31-latka swoją uwagę zwrócili włodarze UFC. Amerykański sen jednak nie był przeznaczony dla Erokhina i po zaledwie dwóch walkach – obu przegranych decyzją sędziów z Viktorem Pestą i Gabrielem Gonzagą – oraz wpadce dopingowej jego przygoda z UFC dobiegła końca.

Po powrocie do Rosji jego kariera wyhamowała. W wyniku problemów zdrowotnych nie walczył prawie dwa lata. Ostatecznie jednak odnalazł swoją przystań pod skrzydłami Mairbeka Khasieva, który z pewnością czeka na sobotni debiut

Jego rywalem będzie 29-letni Amerykanin Cory Hendricks, który pomimo nikczemnego dorobku w zawodowym MMA, zdążył nawet stoczyć jedną walkę pod banderą amerykańskiego giganta – przegrał przez większościową decyzję z Joshem Stansburym w ramach finału The Ultimate Fighter 23. Po tej porażce podpisał kontrakt z ACB, gdzie we wrześniu stoczył debiutancki bój, nokautując Evgienija Egemberdieva. Przewrotnie można więc powiedzieć, że to Amerykanin będzie w Moskwie przyjmował wstępującego w szeregiACB Rosjanina.

4. Denis Goltsov (19–5) vs. Chase Gormley (14-6) – kat. ciężka

Dla kibiców zgromadzonych w hali w Moskwie będzie to z pewnością walka o innym ciężarze gatunkowym (dosłownie i w przenośni). Denis Goltsov, do niedawna mistrz wagi ciężkiej ACB – pas tracił na rzecz Mukhomada Vakhaeva podczas sierpniowej gali ACB 67 – w swojej pierwszej walce po utracie pasa podejmie zaprawionego w bojach Amerykanina Chase’a Gormleya.

Niewykluczone, że dla jednego z największych talentów wagi ciężkiej rosyjskiego MMA może to być ostatnia walka dla organizacji ACB. Jak donosi portal FightTime.ru, powołując się na źródła z najbliższego otoczenia zawodnika, 27-latek z Petersburga negocjuje kontrakt z organizacją Scotta Cookera. Wnikliwi kibice zauważą, że Goltsov zalotnym okiem spogląda właśnie tam, skąd do ACB przychodzi Gromley. Być może wynik tej konfrontacji da odpowiedź na pytanie, w jakim miejscu stoi obecnie kariera Bogatego Ruskiego, o walkę z którym w przeszłości nie raz, nie dwa dopominał się walczący wówczas dla organizacji Mairbeka Khasieva Michał Andryszak.

Sam Chase Gormley dał się już poznać rosyjskim kibicom. W marcu tego roku, w swojej ostatniej walce dla Bellatora, w pierwszej rundzie padł po ciosach ich rodaka – Sergieja Kharitonova. W sobotę z pewnością będzie chciał powetować sobie tę porażkę i wyrównać rachunki, przynajmniej na linii swojego rekordu przeciwko Rosjanom.

3. Alexander Peduson (14–1) vs. Yusuf Raisov (11–1) – tymczasowy pas kat. piórkowej

Początkowo włodarze ACB planowali zorganizować walkę o pas właściwy, który w chwili obecnej należy do Marata Balaeva. Jednak mistrz z powodu problemów zdrowotnych musiał zrezygnować z występu. Potrzeba jednak matką wynalazków i w związku z takimi okolicznościami matchmakerzy podjęli decyzję, że stawką sobotniego starcia będzie tytuł tymczasowego mistrza wagi piórkowej.

W szranki staną więc dwaj dobrze rokujący Rosjanie. Po jednej stronie kibice zobaczą rozpędzonego trzema wiktoriami z rzędu Aleksandra Pedusona, po drugiej jedną z największych nadziei rosyjskiego MMA – Yusufa Raisova. 25-latek z Nowosibirska postara się sprawić nie lada niespodziankę, bo w takich kategoriach można rozpatrywać jego zwycięstwo z faworyzowanym przez dziennikarzy i kibiców Czeczenem.

Raisov – który co jakiś czas bywa w Polsce i trenuje pod okiem trenerów z Berkutu Arrachionu Olsztyn, a o którym bardzo dobre zdanie ma m. in. Mamed Khalidov – swoją pierwszą okazję do zdobycia pasa mistrzowskiego ACB miał w grudniu zeszłego roku, kiedy to dość niespodziewanie musiał uznać wyższość gremialnie deprecjonowanego Balaeva. Od tego czasu zdążył stoczyć dwa zwycięskie boje i w starciu z Pedusonem będzie chciał udowodnić, że zasługuje na rewanż z sędziwym mistrzem. Jeśli uda mu się zdobyć tytuł tymczasowy, wówczas do takiego starcia na pewno dojdzie.

2. Vyacheslav Vasilevsky (31-5) vs. Albert Duraev (10–3) – o pas kat. średniej

Walka Vyacheslav VasilevskyAlbert Duraev miała się odbyć już na początku roku 2017, lecz co i rusz była przekładana – z różnych powodów. Co się jednak odwlecze… W sobotę starcie pomiędzy oboma panami wyłoni mistrza w wadze średniej. Kto wyjdzie z tej konfrontacji z tarczą?

Vyacheslav pod względem doświadczenia bije rywala na głowę. Wyniósł je z występów nie tylko w Rosji, ale także za granicą. Dwukrotnie walczył w Bellatorze, gdzie ma rekord 1-1. Był mistrzem rosyjskiej organizacji M-1 i niewątpliwie uważany jest za faworyta starcia z Duraevem.

Tak sądzą jednak dziennikarze, ale już sam Albert Maczeta ma zgoła inne zdanie. W wywiadzie dla rosyjskiego portalu Sovsport.ru powiedział, że czuje się silniejszym i lepszym zawodnikiem niż Vasilevsky – i to we wszystkich płaszczyznach, poczynając od zapasów, a na stójce kończąc. Zauważa, że Vyacheslav każdy ze swoich pojedynków zaczyna z animuszem, ale już w połowie walki zaczyna przejawiać oznaki zmęczenia, a co za tym idzie, oddaje inicjatywę przeciwnikowi. Za najlepszy przykład Duraev podaje dwa starcia Vasilevskiego z Aleksandrem Shlemenką (oba przez niego przegrane). Wtedy doskonale, jego zdaniem, było widać braki Lodołamacza.

Niemniej jednak od wspomnianych przez Maczetę starć ze Shlemenką Vasilevsky zdołał stoczyć już 4 walki (w tym dwie dla ACB), z każdej wychodząc z ręką uniesioną w górę – a przy tym trzy ostatnie starcia rozstrzygając przed czasem.

Passa Duraeva jest jednak jeszcze lepsza i wynosi sześć zwycięstw pod rząd. Z pewnością będzie więc to starcie, na które z niecierpliwością będą czekali kibice zgromadzenie na hali w Moskwie i… zapewne Piotr Strus przed telewizorem.

1. Abdul Aziz Abdulvakhabov (14-1) vs. Eduard Vartanyan (18-3) – o pas kat. lekkiej

Obaj panowie spotkali się już w klatce ACB – w marcu zeszłego roku podczas ACB 32. Wtedy aktualny mistrz nie miał większych problemów, pokonując przeciwnika przez TKO w pierwszej rundzie.

Wtedy jednak Vartanyan był troszeczkę innym zawodnikiem. Nie cofał się, stał mocno na środku klatki i wdawał się w wymiany, co przypłacił w ostatecznym rozrachunku porażką. Od tej pory dojrzał jako zawodnik. Stoczył cztery zwycięskie pojedynki, w każdym prezentując dobry poziom zapasów i zdecydowany progres uderzeń w stójce. Zmienił też swoją taktykę. Teraz nie rzuca się na przeciwnika, a metodycznie próbuje go punktować, po drodze wyszukując jego słabych stron. Stara się również poprawić celność zadawanych ciosów. Te w pierwszym starciu z Abdulvakhamovem pruły powietrze.

Mistrz z kolei od pierwszego starcia z Vartanyanem walczył tylko raz – w październiku zeszłego roku. Od tego czasu jego forma pozostaje wielką niewiadomą. Jedyne, co w takiej sytuacji jest pewne, to to, że lekko mieć nie będzie. Oczywiście będzie musiał zaprząc do działania wszystkie swoje umiejętności i to jak najszybciej – czas bowiem może działać w tym przypadku na jego niekorzyść. A będzie miał go całkiem dużo, bo aż pięć rund. Jeśli o wyniku walki będą musieli zdecydować sędziowie, wielce prawdopodobne, że na szczycie wagi lekkiej dojdzie do przetasowania. Jeśli natomiast Abdul Azizowi uda się trafić celnie – a jak na wagę lekka, ręce ma bardzo ciężkie – wówczas Vartanyan będzie musiał udowodnić, że przydomek jaki posiada – Lwie Serce – przylgnął do niego nie bez kozery.

“Więcej Sportu, mniej show” – taka idea przyświeca właścicielowi ACB i taką też galę postanowił sprezentować kibicom w przededniu świat. Niewątpliwie każda z walk niesie za sobą powiew współzawodnictwa na najwyższym poziomie – jeśli nie w aspekcie sportowym to przynajmniej siły charakteru – bo, tak jak było napisane na początku niniejszej zapowiedzi – chłopaki z ACB, idąc za swoim właścicielem, będą chcieli zamknąć ten rok z przytupem.

Freakfightów nie ma, nie będzie, bo i nie ma potrzeby, aby były. PPV nie ma, transmisja ogólnodostępna pod TYM LINKIEM.

Allah PPV nie potrzebuje – Allah PPV daje.

Zapowiedź gali

https://www.youtube.com/watch?v=Co3Zs8FftxQ

Pełna rozpiska ACB 77

Walka wieczoru

155 lbs: Abdul-Aziz Abdulvakhabov (14-1) vs. Eduard Vartanyan (18-3) – o pas mistrzowski

Co-main event

185 lbs: Vyacheslav Vasilevsky (32-5) vs. Albert Duraev (10-3) – o pas mistrzowski

Pozostałe

145 lbs: Yusuf Raisov (11-1) vs. Alexander Peduson (12-1) – o pas tymczasowy
265 lbs: Denis Goltsov (19-5) vs. Chase Gormley (14-6)
170 lbs: Beslan Isaev (36-9) vs. Nah-shon Burrell (15-7)
145 lbs: Arman Ospanov (8-1) vs. Alexey Polpudnikov (23-4-1)
155 lbs: Amirkhan Adaev (12-4) vs. Darren Smith Jr. (14-7)
205 lbs: Muslim Makhmudov (8-5) vs. Asylzhan Bakhytzhanuly (5-0-1)
185 lbs: Alexey Butorin (12-2) vs. Gamzat Khiramegomedov (5-0)
205 lbs: Konstantin Erokhin (9-3) vs. Cory Hendricks (4-1)
170 lbs: Ali Eskiev (8-2) vs. Rustam Gadzhiev (9-4)
265 lbs: Sergey Belostenniy (4-1) vs. Amirkhan Isagadzhiev (3-0)
125 lbs: Mansur Kharuev (6-0) vs. Maycon Silvan (12-2)

*****

Analizy i typowania walk KSW 41:

Marcin Wrzosek vs. Roman Szymański
Kamil Szumuszowski vs. Grzegorz Szulakowski
Łukasz Rajewski vs. Salahdine Parnasse
Maciej Kazieczko vs. Gracjan Szadziński

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button