„Nie ma innej walki do zestawienia” – Corey Anderson ma na oku kolejnego rywala

Rozpędzony trzema zwycięstwami Corey Anderson wskazał przeciwnika, z którym chciałby stoczyć kolejne starcie.

Wyzwanie do rewanżu sklasyfikowanemu na 8. miejscu w rankingu wagi półciężkiej Coreyowi Andersonowi rzucił w sobotę Glover Teixeira, opromieniony wiktorią z Ionem Cutelabą podczas gali UFC on ESPN+ 8 w Sunrise.

Okazuje się jednak – co szczególnym zaskoczeniem nie jest – że Amerykanin ma na oku zupełnie innego zawodnika. W kolejnym starciu chciałby bowiem skrzyżować rękawice z Dominickiem Reyesem, co obwieścił w mediach społecznościowych.

Yo @DomReyes I heard you talking loud on the mic after your Volkan fight calling the Champ. But you been quiet when I say your name? There's no other fight to make. Let's make it happen!! @ufc @Mickmaynard2 @danawhite @AliAbdelaziz00 #ufc #signthedottedline #manup

— Corey 'Overtime' Anderson (@CoreyA_MMA) May 1, 2019

Yo, Dominicku Reyesie, słyszałem, że po walce z Volkanem głośno wyzywałeś Mistrza. Gdy jednak ja wypowiadam twoje imię, milkniesz? Nie ma innej walki do zestawienia. Zróbmy to!! #podpiszwykropkowanepole #nabierzodwagi

Zobacz także: Corey Anderson zirytowany faworyzowaniem Conora McGregora i Jona Jonesa w UFC

Hashtagi dodane przez Andersona mogą sugerować, że takowe starcie z Reyesem zostało mu zaproponowane, ale póki co nic w temacie nie wiadomo.

Corey Anderson znajduje się na fali trzech zwycięstw jednogłośnymi decyzjami – z Patrickiem Cumminsem, wspomnianym Gloverem Teixeirą oraz Ilirem Latifim. Od dawna nie ukrywa mistrzowskich aspiracji.

Z kolei okupujący 5. miejsce w rankingu wagi półciężkiej Dewastator jest niepokonany w zawodowej karierze. Pod flagą UFC wygrał już pięć pojedynków. W swoim ostatnim występie niejednogłośnie wypunktował Volkana Oezdemira podczas marcowej gali UFC on ESPN+ 5.

*****

„Nie mogę chodzić w linii prostej, nie widzę na lewe oko, zwyrodnienie stawów w całym ciele” – Renato Sobral o życiu po zakończeniu kariery