„Na pewno by się przydały” – Błachowicz potwierdza zainteresowanie sparingami z Khalidovem
Jan Błachowicz zabrał głos na temat potencjalnych sparingów z Mamedem Khalidovem w drodze do walki z Israelem Adesanyą.
Kilka dni temu mistrz kategorii półciężkiej UFC Jan Błachowicz, który w pierwszej obronie tytułu zmierzy się 6 marca w walce wieczoru gali UFC 259 w Las Vegas z przenoszącym się do 205 funtów królem wagi średniej Israelem Adesanyą, zdradził, że w ramach przygotowań chętnie posparowałby z zasiadającym na tronie 84 kilogramów KSW Mamedem Khalidovem.
– Na Instagramie wyskoczyło mi zdjęcie Mameda i sobie pomyślałem, że przecież on ma taki dziwny styl – powiedział wówczas cieszynianin w rozmowie z TVP Sport. – Będziemy o tym myśleć. Będę musiał porozmawiać z trenerami, jak to widzą i czy oczywiście Mamed będzie w ogóle chętny do przyjazdu, do pomocy.
O potencjalne sparingi z Mamedem Khalidovem zapytał też Cieszyńskiego Księcia Jarosław Świątek z MyMMA.pl…
– Wczoraj mi to wpadło do głowy tak na szybko – powiedział Błachowicz. – Muszę przegadać z trenerami w ogóle, czy coś takiego bierzemy pod uwagę. Czy my pojedziemy tam na jakąś gościnę, czy może oni przyjechaliby do nas na jakieś rundki sparingowe. Zobaczymy.
– Mamed jednak ma tę szybkość, ma niekonwencjonalny styl, którym potrafi zaskoczyć, więc… Na pewno by się to przydało. Ale mówię, porozmawiam jutro z trenerem i podejmiemy decyzję.
Czy współpraca na linii Błachowicz – Khalidov dojdzie do skutku? Póki co nie wiadomo. Głównym sparingpartnerem cieszynianina pozostaje był bokser i kickbokser a obecnie zawodnik MMA Izu Ugonoh, choć nie jest też tajemnicą, że polski mistrz trenuje też z lżejszymi, szybszymi kickbokserami.
Cały wywiad poniżej:
*****
