Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
Biznes MMA UFCKSWPolskie MMA

Maciej Kawulski o KSW 39: „Sprzedaliśmy już 25 tys. biletów”

Maciej Kawulski opowiada o spodziewanej frekwencji i kosztach gali KSW 39 – Colloseum, a także terminie ujawnienia rywala dla Mariusza Pudzianowskiego.

Nieco ponad tydzień temu współwłaściciel KSW Martin Lewandowski obwieścił rekordową sprzedaż gali KSW 39 – Colosseum, która odbędzie się 27 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Nie było jednak pewne, co promotor rozumie przez sformułowanie w tej części świata – czy obejmuje ona też Szwecję, gdzie w styczniu 2015 roku podczas sztokholmskiej gali UFC on FOX 14 na stadionie Tele2Arena zasiadło 30 tys. fanów MMA.




W rozmowie z PolskaTimes.pl drugi współwłaściciel polskiego giganta, Maciej Kawulski, rozwiał te wątpliwości.

Sprzedaliśmy już 25 tys. biletów. To znaczy, że pobiliśmy nasz rekord o kilka tysięcy. Ale to nawet nie jest połowa liczby, na jaką się nastawiamy. Jesteśmy zdeterminowani i wierzymy w to, że sprzedamy około 50 tys. wejściówek. Przy naszym ułożeniu sceny i klatki taka jest wyporność tego obiektu.

– powiedział promotor.

Nie ulega wątpliwości, że to najdroższa produkcja w historii KSW. Między galą na 18 tys. widzów a taką na 50 tys. mamy trzykrotną różnicę. Mniej więcej tak zachowana jest też relacja kosztów. Zbudowaliśmy najlepszą, a co się z tym wiąże, najdroższą kartę walk w naszej historii. Nawet my jesteśmy zaskoczeni, że można zrobić tak drogi fight card. A przecież nigdy na tym nie oszczędzaliśmy.

Kawulski potwierdził też, iż rywal dla Mariusza Pudzianowskiego został już wybrany.

To bardzo wartościowy news. Wypuszczanie go, kiedy w Warszawie trwają ferie, nie wydaje nam się najlepszym momentem. Zaczekamy kilka dni i podamy tę informację w przyszłym tygodniu.

W najbliższym czasie ogłoszeni zostaną też rywale dla Damiana Janikowskiego i Łukasza Jurkowskiego.

*****

Piotr Strus nadal chce walki z Damianem Janikowskim: „Zróbmy to!”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button