Jose Aldo: „Gdybym trafił czysto, urwałbym mu głowę”

Jose Aldo szczegółowo opisuje, jak z jego perspektywy wyglądał rozstrzygający moment walki z Conorem McGregorem podczas UFC 194.

Były mistrz kategorii piórkowej, Jose Aldo, spotkał się z dziennikarzami w Rio de Janeiro i – jak zwykle ostatnimi czasy – został zasypany lawiną pytań na temat porażki z Conorem McGregorem podczas gali UFC 194.

Cała walka to był jeden cios. Ten mój ledwie go trafił, a jednak go rozciął. Wyobraźcie sobie, gdyby trafił dokładnie – urwałby mu głowę. Ale trafił dobrym ciosem i skończył walkę.

Brazylijczyk przekonywał, że wiedział, iż porażka w końcu musi nadejść, ale nie ukrywał, że wolałby przegrać z Chadem Mendesem lub Frankiem Edgarem. W starciu z Irlandczykiem wytrwał jedynie 13 sekund, padając na deski po kontrującym lewym rywala.

Wszyscy mówią, że się pospieszyłem, gdy zdecydowałem się zaatakować, że nigdy tego nie robiłem. Ale wcześniej już wygrałem w siedem sekund, więc jak się spieszyłem?

– wyjaśnił Scarface dopytywany o znaczenie sfery mentalnej podczas pojedynku z Irlandczykiem.

Wyszedłem i zrobiłem normalną rzecz w walce między klasycznie ustawionym rywalem i mańkutem. Rzuciłem cios na jego klatkę piersiową, a potem krosa na górę. Wcześniej zaatakował dwa razy i po prostu normalnie zaatakowałem. Jego zasługą jest, że trafił dobry cios, ale w niczym się nie spieszyłem, ani nie byłem zdenerwowany.

Wszyscy mówią, że byłem zbyt wkurzony. Ale na co? Zawsze jestem tam chłodny. Wychodzę, żeby zrobić, co trenowałem. Trenowałem to. Rzuciłem cios na klatkę, a potem kros. Myślałem o kopnięciu wcześniej, ale pomyślałem, że na pewno przygotował coś na to kopnięcie.

https://twitter.com/pure_dubstep/status/687218800710664192

Wyprowadziłem kombinację bokserską, co jest normalne dla tych, którzy rozumieją walkę. Zdołał uciec i trafić dobrym ciosem, którym złapał mnie bez równowagi i skończył walkę.

Nie wiadomo, kiedy zasiadający na tronie kategorii piórkowej przez prawie pięć lat Aldo powróci do oktagonu. Niedawno zapowiedział, że nie zaakceptuje żadnej walki, w której na szali nie znajdzie się pas mistrzowski.