Jose Aldo: „Conor McGregor ma pięści z mydła”

Zwycięstwo Nate’a Diaza nad Conorem McGregrem daje wielką szansę powrotu Jose Aldo i zmazania plamy z UFC 194.

Co prawda Jose Aldo po pierwszej porażce w oktagonie Conora McGregora, której ten doświadczył w starciu z Natem Diazem na gali UFC 196, błyskawicznie rzucił wyzwanie Irlandczykowi, to w rozmowie z Combate zaprzeczył, jakoby oglądał walkę na żywo.

W nocy oglądam gorące laski. Wiedziałem wcześniej, co się wydarzy, tylko czekałem. Gdy poznałem wynik, nie myśląc wiele, opublikowałem coś na Instagramie. Wiedziałem, że tak się stanie. Jakiś czas temu powiedziałem, że na koniec roku nie będzie miał nic, nawet pasa.

Brazylijczyk bardzo krytycznie odniósł się do występu McGregora, który ostatecznie odklepał duszenie w drugiej rundzie.

Złamał się, nie mógł już znieść, chciał uciec. To cipka. Skończył w parterze i nie chciał walczyć.

Dostawał z liścia po twarzy. Wyglądał jak dziecko, przyjmując je.

Pomimo tego, że McGregor znokautował go w 13 zaledwie sekund na gali UFC 194, fundując mu pierwszą od dziesięciu lat porażkę, Aldo nie ma najlepszego zdania i sile ciosu swojego jedynego oprawcy w oktagonie.

Niektórzy zawodnicy mają świetny cios, inni nie mają. Jego ręce tak naprawdę są z mydła. Oczywiście jeśli trafisz w szczękę, to każdy padnie. Nawet jeśli dziecko trafi w szczękę, każdy padnie. Ma ręce z mydła. Zawsze uderza i nikt tego nie czuje.

Jeśli o mnie chodzi, postawili tam po prostu deskorolkę, żebym się pośliznął.

Głównym rywalem Aldo nie jest jednak obecnie McGregor – jest nim Frankie Edgar, z którym Brazylijczyk powalczy o względy UFC w rywalizacji o możliwość walki z powracającym do kategorii piórkowej Irlandczykiem.

Scarface nie ma wątpliwości, że to on powinien otrzymać możliwość powitania Notoriousa z powrotem w piórkowych progach.

Frankie Edgar, słyszałem, że prosisz o titleshota. Szanuję cię jako zawodnika, ale sprawdźmy fakty: przegrałeś dwukrotnie z Benem Hendersonem, zanim przybyłeś do kategorii piórkowej, otrzymując walkę o pas bez jednego choćby pojedynku w 145 funtach. Daliśmy świetną walkę, ale każdy zna jej rezultat. Nie możesz teraz przychodzić i domagać się pójścia na skróty, musisz poczekać, bo nie masz żadnego prawa, aby domagać się titleshota.

Conor McGregor: zamiast uciekać do innych dywizji i pieprzyć głupoty o mnie, mógłbyś dobrze wykorzystać czas i iść do jakiegoś prawdziwego klubu, żeby nauczyć się prawdziwego jiu-jitsu. Będę na ciebie gotowy na UFC 200, abyśmy nie pozostawili wątpliwości.