„Jeszcze nigdy nie był tak docięty” – Aljamain Sterling zdradził, jak dokładnie skończy Petra Yana, Rosjanin odpowiedział
W sobotę przejdą do rękoczynów, ale póki co Aljamain Sterling i Petr Yan rywalizują jeszcze w przestrzeni medialnej, nie oszczędzając sobie razów.
Stara prawda sportów walki głosi co prawda, że wygląd nie walczy, ale… Petr Yan i Aljamain Sterling prezentują się fantastycznie przed rewanżem, do której dojdzie w co-main evencie sobotniej gali UFC 273 w Jacksonville.
Obaj zawodnicy w drodze do drugiego pojedynku opublikowali kilka nagrań, z których jasno wynika, że nie obijali się podczas obozu przygotowawczego.
W najnowszym wywiadzie udzielonym w programie The MMA Hour Funk Master pozwolił sobie nawet na przemycenie pewnego komplementu pod kątem formy Rosjanina, choć jednocześnie szybko wskazał jej przyczyny, upatrując ich w… Swojej formie w pierwszej walce.
– Dobrze widzieć, że Petr Yan też nabrał trochę masy – powiedział Sterling. – Myślę, że jeszcze nigdy w karierze nie był tak dobrze docięty. Wszystko dlatego, że zdał sobie sprawę, że musi targać większe ciężary, żeby ze mną rywalizować – pomimo iż wtedy byłem bez formy.
Przed rokiem, gdy Sterling i Yan stanęli naprzeciwko siebie po raz pierwszy, Jamajczyk od pierwszych sekund wywarł morderczą – choć chaotyczną – presję, będąc niebywale agresywnym. Podobne podejście zapowiada w rewanżu – z tą różnicą, że tym razem swoje siły pożytkował będzie efektywniej.
– Będę tam, kurwa, młotem – powiedział. – Wszystko się teraz zmieni, gdy gość zda sobie sprawę, że nie jest w stanie się ode mnie opędzić – czy to na ogrodzeniu, czy w parterze, gdy ułożę go na plecach. Tym razem nie będę rzucał durnych hammerfistów z powodu mózgowej mgły.
– Obalę go, skontroluję nadgarstki, przejdę gardę, wepnę haki, poturbuję gościa i go, kurwa, uduszę. Po prostu.
Powyższe wypowiedzi Jamajczyka przytoczono w poniedziałkowej odsłonie The MMA Hour Rosjaninowi. Ten odniósł się do nich z rezerwą.
– Nie będzie w stanie niczego zrobić – stwierdził Yan. – Nie będzie w stanie mnie przewrócić i udusić. To wszystko, co opowiada, pozostanie tylko w jego głowie, w jego sferze marzeń.
– To klaun. Tylko gada. Jeśli pojawi się tutaj po walce, nie zostanie mu nic innego niż tylko gadanie.
Do pierwszej mistrzowskiej walki doszło w marcu zeszłego roku. Sterling wygrał ją na skutek dyskwalifikacji Yana za nieprzepisowe kolano na głowę. W międzyczasie Rosjanin sięgnął po tymczasowy tytuł, pokonując na punkty Cory’ego Sandhagena.
Sybirak nie ma wątpliwości, że dla niewidzianego w akcji od pierwszego starcia Sterlinga to sobotnie jest ostatnim dużym w karierze.
– Próbuje po prostu sprzedać PPV – ocenił Yan. – Próbuje zarobić ostatnie duże pieniądze w życiu. Jeśli powiedzieć mu, że zarobi dobre pieniądze, jeśli założy sukienkę, to ją założy.
– Zadbam o to, aby po tej walce nie było już żadnych niedomówień. Żadnych pytań. Ponownie będziecie widzieć w telewizji jego płacz.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.