Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

Israel Adesanya vs. Anderson Silva na UFC 234

Israel Adesanya od jakiegoś czasu przebąkiwał o potyczce z legendarnym Andersonem Silvą – i tę piekielnie nierówną na papierze walkę właśnie otrzyał.

Pojedynek w kategorii średniej pomiędzy idącym jak burza Israelem Adesanyą (15-0) i zaprawioną w boju, ale leciwą i od dawna niedomagającąjuż legendą Andersonem Silvą (34-8) został dodany do rozpiski gali UFC 234, która odbędzie się 10 lutego w Melbourne. O walce doniósł portal ESPN.com.




29-letni Nigeryjczyk ma za sobą wyborny rok, w którym rozpoczął przygodę z UFC od czterech zwycięstw. W debiucie znokautował Roba Wilkinsona, następnie niejednogłośnie pokonując Marvina Vettoriego, by potem w swojej pierwszej walce wieczoru pewnie wypunktować Brada Tavaresa. Ostatnio był natomiast widziany w akcji podczas gali UFC 230, rozbijając w pył Dereka Brunsona.

43-letni Pająk ostatni pojedynek stoczył w lutym zeszłego roku, po dyskusyjnej decyzji sędziowskiej pokonując Dereka Brunsona. W ten sposób odniósł pierwsze zwycięstwo w karierze od ponad czterech lat. Długa przerwa w występach Brazylijczyka była też spowodowana rocznym zawieszeniem za kolejną wpadkę dopingowa.

Z którejkolwiek strony nie spojrzeć, trudno nie postrzegać tego zestawienia w charakterze rzucenia Pająka na pożarcie nowemu gwiazdorowi. Młodszy o 14 lat Adesanya powinien mieć po swojej stronie gargantuiczną przewagę szybkości i wszelkich innych atrybutów fizycznych. Uzupełniając to o jego doskonałe szlify stójkowe, solidną kondycję i świetną obronę przed obaleniami, trudno nie widzieć go w roli zdecydowanego faworyta.

Przewidywane kursy bukmacherskie:

Israel Adesanya – 1.15
Anderson Silva – 5.00

Wstępny typ:

Israel Adesanya

Rozpiska UFC 234

Walka wieczoru

185 lbs: Robert Whittaker (20-4) vs. Kelvin Gastelum (15-3) – o pas mistrzowski

Pozostałe

185 lbs: Israel Adesanya (15-0) vs. Anderson Silva (34-8)

*****

Skromny Franciszek, holenderski wyga i polsko-niemiecki nieszczęśnik – cztery wnioski z UFC Pekin

Powiązane artykuły

Back to top button