Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
ONE FC

Filozoficzne przesłanie! Roberto Soldić z kolejnymi komentarzami nt. porażki z Zebaztianem Kadestamem!

Po falstarcie w ONE Championship – pierwsza walka została uznana za nieodbytą, a drugą przegrał przez nokaut – Roberto Soldić ponownie zabrał głos nt. swojej przyszłości.




W miniony piątek w Broomfield w stanie Kolorado Roberto Soldić doznał jednej z najdotkliwszych porażek w karierze – a może najdotkliwszą.

Podczas gali ONE Fight Night 10 – debiutanckiej na terenie Stanów Zjednoczonych zarówno dla azjatyckiego giganta, jak i dla Chorwata – Robocop rozdawał co prawda karty w pierwszej rundzie walki z Zebaztianem Kadestamem, ale w drugiej został znokautowany.

Były podwójny mistrz KSW doznał tym samym pierwszej porażki od 2018 roku, która niewątpliwie mocno wyhamowała jego karierę, a także mistrzowskie aspiracje pod sztandarem ONE Championship.




Po walce Roberto nie udzielał żadnych wywiadów. Opublikował jedynie krótkie wpisy w mediach społecznościowych.

– Cel pozostaje ten sam – napisał. – Niech Bóg błogosławi.

– Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierają – dodał. – Przegrałem walkę. Wszystko było w moich rękach do czasu jednego uderzenia. Popracuję nad tym i wrócę!

W środę 28-latek opublikował na Instagram Stories dwa kolejne wpisy, także utrzymane w podobnym tonie.

– Droga jest wyboista i trudna – napisał. – Trzeba zaufać w cały proces.

– Zawsze do przodu, ani kroku wstecz. Do następnego razu.

Mistrzem kategorii półśredniej, w której wojuje w ONE Championship Roberto Soldić, jest obecnie Christian Lee, który dzierży też pas wagi lekkiej.

Nie wiadomo póki co, jakie dalsze plany ma Robocop, ani kiedy chciałby powrócić do klatki azjatyckiego potentata.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button