Dana White: „Nie sądzę, aby Nick Diaz jeszcze kiedykolwiek walczył”

Szefujący UFC Dana White zabiera głos na temat potencjalnego powrotu do oktagonu stocktońskich braci – Nicka i Nate’a Diazów.

Mija już prawie rok, od kiedy 18-miesięczne zawieszenie Nicka Diaza za wpadkę marihuanową przy okazji walki z Andersonem Silvą dobiegło końca. Nic jednak nie wskazuje na to, aby stocktończyk w najbliższym czasie powrócił do oktagonu – i powątpiewa w to także sternik UFC Dana White, który zapytany w rozmowie z MMAJunkie.com, czy zobaczymy jeszcze Diaza w akcji, powiedział:

Bardzo w to wątpię. Nie wiem. Szczerze mówiąc, trzeba by zapytać Nicka, ale jeśli pytacie mnie – a ludzie pytają mnie też: „Czy Ronda Rousey powróci?”. Nie. Uważam, że przejdzie na emeryturę. Ronda jeszcze nie przeszła na emeryturę, ale moim zdaniem tak zrobi. Nie sądzę, aby Nick Diaz jeszcze kiedykolwiek walczył. Po prostu nie wydaje mi się, że ciągle ma to pragnienie.

Wedle wcześniejszych doniesień, Nickowi Diazowi proponowano w ostatnich miesiącach walki z Robbiem Lawlerem i Tyronem Woodley’em o pas mistrzowski kategorii półśredniej, ale żadną z nich – najprawdopodobniej z powodów finansowych – nie był zainteresowany.

Jeśli chodzi o walkę, to rzecz w tym, że to sport dla młodych.

– ocenił White, który kilka miesięcy temu w bliźniaczo podobnych słowach wypowiadał się o Georgesie Saint-Pierrze.

Musisz być młody, głodny walki. Musisz być jak zwierzę, żeby każdego dnia zrywać się z łóżka i ciężko trenować. Aby dostać się do UFC, nie mówiąc, o przedarciu się do czołowej dziesiątki, piątki czy zdobyciu mistrzostwa – musisz uwielbiać to robić. Nie wydaje mi się, żeby Nick to jeszcze uwielbiał.

Nieco więcej optymizmu głównodowodzący amerykańskiego giganta okazał w przypadku Nate’a Diaza, który od dawna powtarza, że do powrotu przekonać mogą go tylko atrakcyjne warunki finansowe albo walka z rywalem, który zajdzie mu za skórę.

Myślę, że prawdopodobnie Nate będzie walczył, jeśli coś się pojawi.

– ocenił White.

Ale to tylko moje zdanie. Jeśli spytacie braci Diaz, mogą widzieć to inaczej.

*****

Dana White: „Conor mówi, że po Floydzie chce pieprzonego Khabiba w Rosji”