Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

Dana White potwierdza plany walki Georges Saint-Pierre vs. Nate Diaz

Głównodowodzący UFC, Dana White, potwierdził plany zestawienia pojedynku Goergesa Saint-Pierre’a z Natem Diazem na sierpniową galę UFC 227.

Kilka dni temu pojawiły się zaskakujące doniesienia, wedle których UFC celowało w zestawienie pojedynku powracającego do akcji po prawie dwuletniej przerwie Nate’a Diaza z legendarnym Georgesem Saint-Pierrem. Starcie miało być szykowane na sierpniową galę UFC 227 w Los Angeles i… rzeczywiście tak jest!




Sternik UFC Dana White potwierdził bowiem nie tylko doniesienia o amerykańsko-kanadyjskiej batalii, ale też te o szykowanym starciu pomiędzy Alexandrem Gustafssonem z Luke’iem Rockholdem.

Od dawna oferowaliśmy Nate’owi Diazowi i Nickowi walki. Muszę mu oferować co najmniej trzy walki na rok zgodnie z kontraktem.

Jeśli nie zaproponuję mu trzech walk w roku, muszę mu zapłacić. Realizowałem swoje zobowiązania kontraktowe, oni walki odrzucali, ale… pracujemy teraz nad zestawieniem walki Georgesa Saint-Pierre’a z Natem Diazem.

– powiedział White w podcaście UFC Unfiltered.

To prawda. Walka odbyłaby się w limicie 155 funtów. Widziałem plotki, że robimy też walkę Gustafssona z Rockholdem – i to też jest prawda. Ale nie o tymczasowy pas – to już jest kłamstwo. Być może w Los Angeles. Mierzę w Los Angeles.

W idealnym świecie, gdyby wszystko potoczyło się idealnie – a nigdy, kurwa, nie jest idealnie – mielibyśmy Dillashawa z Garbrandtem, GSP vs. Diaz jako co-main event, Gustafssona z Rockholdem i Brunsona z Antonio Carlosem Jr.

Nate Diaz w przeszłości przekonywał co prawda, że starcie z GSP go nie interesuje, bo to walka jego brata, ale skoro Kanadyjczyk jest gotowy na pojedynek w 155 funtach – a tego limitu Nick nie zrobi – to prawdopodobnie zmienia podejście Nate’a.

*****

Miliony na oświetlenie, miliony odsłon – RCC wkracza na rosyjski rynek

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button