Paul Daley czy Aslambek Saidov – kto rywalem dla Soldica na KSW 50? Martin Lewandowski zabiera głos!

Współwłaściciel KSW Martin Lewandowski zabrał głos na temat potencjalnych zestawień Roberto Soldica z Paulem Daleyem i Aslambekiem Saidovem.

Przed dwoma tygodniami kowadłoręki weteran Bellatora Paul Daley wyraził zainteresowanie konfrontacją z zasiadającym na tronie wagi półśredniej KSW Roberto Soldicem. Ba, Brytyjczyk stwierdził, że jest fanem chorwackiego Robocopa i byłoby dla niego zaszczytem, gdyby mógł skrzyżować z nim pięści.

Zobacz także: Martin Lewandowski grozi Mateuszowi Gamrotowi odebraniem pasa

Semtex zaznaczył jednocześnie, że aby do takowej walki doszło, na jej szali musi znaleźć się pas mistrzowski – co akurat problemem nie powinno być – oraz muszą zgadzać się pieniądze.

Potencjalne chorwacko-brytyjskie zestawienie dwóch bombardierów spotkało się z entuzjastycznymi reakcjami ze strony nadwiślańskich fanów – a jak w rozmowie z portalem Sporty-Walki.org przyznał współszefujący KSW Martin Lewandowski, także i dla niego byłaby to „bomba”. Jednocześnie jednak polski promotor studzi emocje…

Nie wiem, skąd Paul wystrzelił, bo rzeczywiście taki pomysł dotyczący Paula chodził nam po głowie, ale tu jest pewien problem – jest zawodnikiem Bellatora.

– powiedział.

Pomimo nawet tego, że bardzo dobrze żyję ze Scottem Cokerem i Mike’iem Koganem i mam dobre, kolokwialnie mówiąc, przeloty. Widziałem się z nimi kilka razy, będąc między innymi czy w Japonii, w Tokio, czy w Los Angeles, czy później w San Diego ze Scottem. Mamy przyjazne relacje, natomiast oni też prowadzą biznes, więc tu jest jakby kwestia, na ile oni mogą sobie odpuścić tego Paula?

Ale to jest jakaś taka opcja, którą też bierzemy pod uwagę i braliśmy pod uwagę, więc nie wiem, czy Paul rozmawiał już z właścicielami czy też prezydentem Bellatora, czy też po prostu tak wyskoczył, bo w jego państwie jest gala. Bardzo lubi KSW. Widziałem się z nim na Bellatorze 200 i bardzo dużo fajnych pochlebstw słyszałem na temat naszej federacji.

Lewandowski zaznaczył, że czasy, gdy promotorzy nie współpracowały ze sobą, obawiając się o to, że porażka ich zawodnika postawi w złym świetle ich organizację, powoli odchodzą do lamusa – czego dowodem chociażby współpraca Bellatora z wojującym pod sztandarem RIZIN Kyojim Horiguchim.

Coraz mniej się tego boję. Dlatego ta konfrontacja Paula Daleya z Roberto – powiem szczerze – mi pasuje.

– powiedział Lewandowski.

Nawet jeżeli Roberto, odpukać, by przegrał, to też chciałbym, żeby rematch odbył się na gali Bellatora. (Trzeba) próbować w ten sposób po prostu rozgrywać tematy zawodnicze i pasowe. Wydaje mi się, że wszyscy dorośliśmy do takiego etapu, że jedna przegrana już nie rujnuje dobrego PR-u federacji. Jest jakąś taką walką stoczoną, przegraną, wygraną, ale to nie stawia ciebie powyżej danej organizacji, bo się nie da po prostu oprzeć całej kondycji jednej firmy na jednym zwycięstwie czy przegranej.

Ja coś zaproponowałem tutaj Bellatorowi, żeby doprowadzić do tej walki z Paulem, ale rozmowy jeszcze naprawdę trwają, więc to może pójść w dwa różne kierunki.

Na tym jednak nie koniec, bo zawiadujący Bellatorem Scott Coker w rozmowie z Fansided.com wprost przyznał, że Martin Lewandowski chciałby skorzystać z usług Paula Daleya na okoliczność jubileuszowej gali KSW 50, która odbędzie się 14 września w Londynie.

Z wielką przyjemnością byśmy to zrobili, ale problemem będzie termin, bo (Martin Lewandowski) potrzebuje go na wrzesień, a teraz jesteśmy na Wyspach bardzo zajęci.

– powiedział Coker.

Chce skorzystać z Paula Daleya, ale możliwe, że Paul będzie walczył dla nas w październiku, więc spróbujemy znaleźć jakieś rozwiązanie.

Gdy tylko czasowo wszystko będzie grało, wtedy nie widzę żadnego problemu, bo szanuję go jako promotora i uważam za dobrego biznesmena, który nigdzie się stąd nie wybiera. Chciałbym więc z nim współpracować.

W przestrzeni medialnej wśród potencjalnych kandydatów na rywala dla zapowiedzianego już na galę KSW 50 Roberto Soldica pojawił się też były mistrz Aslambek Saidov, ale Martin Lewandowski stawia w tym temacie sprawę jasno.

Aslambek Saidov?

– dopytał, odrobinę zdziwiony, a gdy zasugerowano mu, że Czeczen może być największym zagrożeniem dla Soldica, odparł:

Myślisz? No, nie wiem… Jest zawodnikiem ACA, więc jego, powiem szczerze, nie mieliśmy w ogóle na rozkładach. Kiedyś, nie wiem, rok temu, zastanawialiśmy się, czy nie wrócić do Aslambeka. Coś tak się jednak pokrzyżowało i nasze drogi znowu się rozeszły, więc na tę chwilę: nie, nie jest na pewno brany pod uwagę.

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego