Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

Curtis Blaydes wskazuje jedynego rywala, z którym walkę (być może) zaakceptuje

Curtis Blaydes opowiada o aktualnej sytuacji w kategorii ciężkiej, wskazując jedynego rywala, z którym mógłby pójść w oktagonowe tany, jeśli nie otrzyma titleshota.

Idący jak burza przez kategorię ciężką Curtis Blaydes nie ukrywał ogromnego rozczarowania planami zestawienia pojedynku o złoto 265 funtów pomiędzy nowym mistrzem Danielem Cormierem i niewidzianym w akcji od dwóch lat, zawieszonym obecnie za doping i notującym ostatnie zwycięstwo w 2010 roku gwiazdorem WWE Brockiem Lesnarem.

Bez względu na to, jak bardzo chciałbym wierzyć, że dostanę teraz titleshota, jestem realistą i już teraz widzę, jak niedzielni fani pompują tę walkę – i zaczynają się ekscytować.

– powiedział w Top Turtle MMA Podcast sklasyfikowany na 3. miejscu w rankingu Razor.

I wiem, że Dana White i UFC już czują pieniądze.

Blaydes wskazał też jednak pewien pozytyw, jaki wyciągnął z cyrku odstawionego przez Cormiera i Lesnara – jak przyznaje, zrozumiał, że jest to przede wszystkim biznes. I tak zamierza teraz podchodzić do tematu, dbając przede wszystkim o swój własny – także w kwestii matchmakingu.




(Francis) Ngannou po ostatnim występie nie zasługuje na walkę ze mną.

– powiedział Amerykanin.

Derrick Lewis również na to nie zasługuje po swoim występie. Nie zamierzam walczyć ze Stipe (Miocicem), jeśli nie ma pasa.

Jedyną walką, którą być może mógłbym wziąć – i mówię to z absolutnie minimalnym przekonaniem – jest ta z (Alexandrem) Volkovem.

Wedle nieoficjalnych doniesień, matchmakerzy pracowali nad zestawieniem potyczki Razora z Alexandrem Volkovem na okoliczność wrześniowej gali w Moskwie, ale był to termin zbyt bliski dla liżącego jeszcze rany po wiktorii z Alistairem Overeemem Amerykanina.

Jednocześnie jednak 27-latek przyznał, że gdyby zaproponowano mu pojedynek o tymczasowy pas mistrzowski, wówczas rywal nie miałby dla niego absolutnie żadnego znaczenia.

*****

Cygan nadal może, wizjoner Iaquinta i ostatni Mohikanie – czyli cztery wnioski po UFC Boise

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button