Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

Conor McGregor wykorzystuje dożywotnie zawieszenie Ruslama Magomedova do ataku na Khabiba Nurmagomedova

Conor McGregor nie przestaje – dziś rano ponownie skierował medialne działa w kierunku Khabiba Nurmagomedova.

Przebudziwszy się dziś wczesnym rankiem – jak wieść gminna niesie z bólem głowy i tysiącami życzeń śmierciConor McGregor błyskawicznie przystąpił do medialnej pracy, kontynuując ofensywę wymierzoną w swojego ostatniego oprawcę, Khabiba Nurmagomedova.

Tym razem Irlandczyk wykorzystał w tym celu osobę Ruslana Magomedova – dagestańskiego zawodnika wagi ciężkiej, który przed kilkoma dniami został dożywotnio zawieszony przez Amerykańską Agencję Antydopingową (USADA) za trzykrotne naruszenie Polityki Antydopingowej UFC – oraz Czeczena Zubairy Tukhugova, który odsłużył już 2-letnie zawieszenie za doping.

Wow, następny Dagestaniec złapany na korzystaniu ze sterydów. Dwaj z tych trzech na zdjęciu zostali przyłapani na sterydach. Ten najnowszy trzy razy z rzędu i teraz dostał dożywotnie zawieszenie. Doskonała robota, Jeffie Novitzky. Jedyną wadą, której nie można przebaczyć, jest hipokryzja.




Początkiem medialnej furii, w jaką wpadł Irlandczyk, były wczorajsze wypowiedzi Khabiba Nurmagomedova, który zapytany o ogłoszoną niedawno przez Notoriousa emeryturę, stwierdził, że był podwójny mistrz zachowuje się jak żona, która odchodzi, a potem i tak wraca.

McGregor od dawna garnie się do rewanżu z Dagestański Orłem, ale ten nie wyraża zainteresowania takim starciem, twierdząc, że Irlandczyk w żaden sposób sobie na nie nie zasłużył. Nie jest jednak żadnym sekretem, że McGregorowi wystarczy prawdopodobnie jedno tylko zwycięstwo, aby powrócić do rozgrywki mistrzowskiej – a Bóg jeden raczy wiedzieć, czy nie dostanie natychmiastowego rewanżu, bo to obecnie zdecydowanie najbardziej kasowa walka, jaką może zestawić UFC.

*****

„Nie będę zachowywał się jak buc obrażony na świat…” – Rafał Kijańczuk zabrał głos po pierwszej zawodowej porażce

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button