Conor McGregor: „Idę po ten pas, po kolejny, po całą firmę”
Conor McGregor chce zostać pierwszym zawodnikiem w historii, który zdobędzie pasy trzech różnych kategorii w UFC.
Największy gwiazdor światowego MMA, Conor McGregor, od dawna mówił o planie podboju kategorii półśredniej. Kiedyś jeszcze ostrożnie, w charakterze jednej z możliwości, dzisiaj natomiast coraz śmielej i pewniej.
Wybieram, co chcę i robię, co chcę. Jeśli przynosisz firmie 400 milionów dolarów w jednej gali po drugiej, możesz robić, co tylko, kurwa, chcesz.
– stwierdził Irlandczyk w rozmowie z SevereMMA.com.
Żyję takim życiem, na jakie, kurwa, mam ochotę. Takie jest moje życie. Cokolwiek chcę, gdziekolwiek chcę. Zasłużyłem na to ciężką pracą i poświęceniem oraz zwycięstwami.
Pochodzący z Dublina zawodnik wraca do oktagonu już 5 marca, by zmierzyć się w walce o pas mistrzowski kategorii lekkiej z Rafaelem dos Anjosem na gali UFC 196 w Las Vegas. Przekonuje, że to dopiero początek.
Idę po ten pas, idę po kolejny, idę po całą firmę.
Popatrz na tych gości obok (w klubie – dop. aut.). 180 lbs, 200 lbs. Łatwizna. Każdy. Wszyscy ze sparingów są grubo ponad półśrednią. Miałem świeżych średnich wchodzących, żeby mnie dociążyć, więc… Dlaczego nie iść wyżej?
Robią się wolniejsi, mniej swobodni, bardziej sztywni, jest tam nawet większy impas niż w lekkiej. Więc będę szedł dalej, jadł, trenował i harował, aż wszystkie pierdolone pasy będą moje.
McGregor uchylił też rąbka tajemnicy na temat swoich najbliższych planów. Nie ukrywa, że chciałby teraz walczyć tam, gdzie przebywa najwięcej Irlandczyków – a więc u siebie w kraju lub w Bostonie.
Teraz Vegas, potem też Vegas, bo zobowiązałem się do UFC 200, potem wschodnie wybrzeże albo Dublin.
27-letni Irlandczyk walczy zawodowo od ośmiu lat, natomiast pod banderą UFC stoczył dotychczas siedem pojedynków, wszystkie zwyciężając. Jeśli zdobędzie pas kategorii lekkiej, stanie się pierwszym zawodnikiem w historii, który jednocześnie będzie dzierżył dwa – na jego biodrach wisi już bowiem ten odebrany Jose Aldo w kategorii piórkowej.
Pomimo tego, że już jest na szczycie, a w perspektywie kilku miesięcy może stać się największym w historii, nie wydaje się, aby zabawił w oktagonie szczególnie długo.
Jestem tu, aby walczyć, aby wygrać każdy pas i znikam. Powrócę do gry później.
Odejdę z gry, zostawię ją w płomieniach i odejdę.