Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
Absolute Championship Berkut

Brett Cooper ubija Aslambeka Saidova, zdobywa pas mistrzowski ACB

Brett Cooper został pierwszym zagranicznym mistrzem Absolute Championship Berkut, na gali ACB 50 w Petersburgu pokonując Aslambeka Saidova.

Brett Cooper (23-12) został mistrzem kategorii półśredniej ACB na jubileuszowej 50. gali przez techniczny nokaut pokonując Aslambeka Saidova (19-5) – choć przerwanie sędziego może budzić kontrowersje.

Obaj zawodnicy od początku wdali się w ostre wymiany. Po jednej z nich Saidov zachwiał się, prawdopodobnie w wyniku zderzenia głowami. Trafił jednak potem soczystym kopnięciem na korpus, by następnie przenieść walkę do klinczu, gdzie walczył najpierw o gilotynę (duszenie gogo?), a potem o przewrócenie Amerykanina. Nic z tego jednak nie wyszło i został odwrócony, a potem to Cooper poszedł po obalenie, ale również bez powodzenia, bo ponownie Czeczen zagroził mu gilotynę, odwracając następnie pozycję. Trafił Amerykanina soczystym łokciem, wyraźnie go naruszając, a potem zdobył pozycję boczną w parterze. Cooper nie dawał się jednak ustabilizować, choć w międzyczasie przyjął kilka łokci – sędzia zwrócił też uwagę Czeczenowi, aby nie uderzał w tył głowy. Gdy wydawało się, że Amerykanin odwróci pozycję, Saidov ponownie zagroził mu duszeniem, a następnie zaatakował skrętówką – ale bez powodzenia.

mamed_arrachion

Reprezentant Berkutu Arrachionu Olsztyn zaatakował zdecydowanie ostrzej na początku drugiej rundy, trafiając z odwrotnej pozycji kilkoma kopnięciami, a następnie bez problemu przewracócić Amerykanina i zdobyć jego plecy. Cooper zdołał jednak z czasem odzyskać gardę. Nie na długo, bo gdy próbował wstawać, Czeczen ponownie zaszedł mu za plecy. W połowie rundy Amerykanin wrócił na nogi, ale zainkasował tam kilka soczystych łokci oraz uderzeń, po których ledwie ustał na nogach. Jakimś sposobem jednak przetrwał i odpowiedział nawet podbródkowymi, ale chwilę potem znów znalazł się klinczu przyszpilony przez Saidova – zainkasował kolejne łokcie i kolano na głowę. Ponownie jednak wyszedł z opresji, na minutę przed końcem nawet próbując atakować. Szybko jednak Czeczen znów zepchnął go na siatkę i tam ponownie trafił łokciami, ale Cooper pokazał nie lada odporność i serce – przetrwał, a w końcówce wyprowadził nawet kilka ciosów. Obaj byli już potwornie zmęczeni.

Amerykanin na początku czwartej rundy ruszył do szalonego ataku, rzucając Saidova na siatkę i tam zasypując go kanonadą ciosów. Saidov przyjął masę uderzeń i chwiał się na nogach. Starał się odpowiadać, ale po kilku kolejnych ciosach Amerykanina – pomimo tego, że Czeczen nadal trzymał gardę, opierając się o siatkę – sędzie przerwał pojedynek. Wydaje się, że było to przedwczesne przerwanie, choć szala walka zdecydowanie zaczęła przechylać się na stronę Amerykanina.

Video za Jolassanda

Cooper odnosi w ten sposób drugie z rzędu zwycięstwo pod banderą ACB, jednocześnie przerywając serię czterech wiktorii Saidova.

Nagranie z całej walki poniżej:

https://www.youtube.com/watch?v=YDttZhGDVRk

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button