Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
Bukmacher MMA

Betting Club, episode 15 – Bellator 106

Michael Chandler

Kurs bukmacherski ≈ 1.40

Waga lekka – 155 lbs

……………………………………………………………………………………………………………………………………………
Michael ChandlerMichael ChandlervsEddie AlvarezEddie Alvarez
27Wiek29
12-0Rekord MMA24-3
……………………………………………………………………………………………………………………………………………

Analiza

Dlaczego warto postawić na Michaela?

Wszechstronność. Michael Chandler to zawodnik, który poddaje grapplerów i nokautuje strikerów. Nie jest ważne dla niego, w jakiej walczy płaszczyźnie i kim jest jego przeciwnik. Michael to jeden z najwszechstronniejszych zawodników MMA na świecie i mimo, że Eddiemu trudno zarzucić większe braki w umiejętnościach, to przy Chandlerze wygląda po prostu blado.

Rozwój. Chandler wygląda w każdej walce lepiej niż w poprzedniej. Jeśli i tym razem Michael pojawi się w lepszej dyspozycji niż ostatnim razem, to Alvareza czeka pobyt w piekle, z którego będzie mu trudno wyjść cało.

Najlepszy lekki na świecie? Spotkałem się z opiniami, że Michael Chandler to najlepszy lekki na świecie. Osobiście się z tym nie zgadzam. Mam dystans do Bellatora, szczególnie po tym jak w pierwszych walkach w UFC zaprezentował się Hector Lombard. Nie da się jednak ukryć, że jeśli Chandler tym razem zdemoluje Alvareza i jego postawa wzbudzi zachwyt kibiców po raz kolejny, to trzeba będzie się poważnie zastanowić nad tym, w którym miejscu jest teraz mistrz Bellatora. Jego wszechstronność i zdolność przyswajania umiejętności jest znakomita i kto wie, czy pewnego dnia Chandler z ogniem w oczach będzie oglądał walki Anthony’ego Pettisa, myśląc w głowie: „Przecież ja tego mistrza UFC to bym rozniósł w drobny pył i nic by z niego nie zostało”. I kto wie czy nie miałby racji…

Co Alvarez ma na Chandlera?

Doświadczenie. 27 zawodowych walk Alvareza vs 12 walk Michaela Chandlera. Eddie to zawodnik, który w MMA przeżył więcej od swojego rywala. Zwiedził więcej organizacji, zaznał już smaku porażki i pokazał pewnemu łamaczowi kości z Japonii, że potrafi się zrewanżować za skazę z przeszłości. Jak na 29 przeżytych wiosen Alvarez posiada spore doświadczenie, co być może zaowocuje w tym pojedynku.

Król nokautu. Eddie na 24 zwycięstwa, aż 14 (58%) wygrał przez T(KO). Niewątpliwie posiada w stójce argumenty, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, bo jeśli ktoś posiada taki granat w pięściach (i nogach), to nigdy nie można być pewnym wyniku walki.

Pierwsze 15 minut walki Chandler vs Alvarez. W pierwszym pojedynku po fenomenalnym starciu lepszy okazał się Michael Chandler, który zadusił Alvareza w 4 rundzie. Jestem natomiast ciekawy, czy czytelnicy pamiętają przebieg pierwszych 15 minut tamtych wydarzeń. Jeśli wziąć tą walkę pod lupę, to pierwsze 3 rundy należały raczej do Alvareza. Napisałem raczej, bo nie wszyscy byli zgodni z tą opinią. Przyjrzyjmy się zatem jak punktowali pierwsze 3 rundy tej walki dziennikarze ze strony Sherdog.com.

alvachandle

Jeśli przypomnimy sobie przebieg pierwszej walki, to Alvarez był naprawdę bliski pokonania Chandlera i wynik tej walki mógł w iść w dwie strony. Czy mamy zatem prawo skreślać Alvareza w drugim starciu i być pewnym, że Chandler to wygra?

Czynnik X – Król Bellatora.

Michael Chandler to największa rewelacja ostatnich lat wśród zawodników, którzy nie występują obecnie w UFC. Wyżej wspomniana wszechstronność + wyżej wspomniany rozwój sprawiają, że Chandler zasłużenie w oczach fanów jest uważany za najlepszego zawodnika Bellatora. Teraz tak naprawdę tylko od niego zależy, czy dołoży kolejną cegiełkę do budowania swojej wielkiej kariery sportowej, czy będzie musiał po raz pierwszy uznać wyższość swojego rywala.

Podsumowanie

Kurs bukmacherski uważam za:

————————————————-
Bezkonkurencyjny
————————————————-
Atrakcyjny
————————————————-
Godny uwagi
————————————————-
Średni
————————————————-
Panie, idź, Pan w …
————————————————-

Kurs bukmacherski nie powalił mnie na kolana. Uważam, że Alvarez został za wcześnie skreślony przez wielu fanów. Wynik 1 walki mógł być zupełnie inny i niewykluczone, że jeśli jutro w nocy Eddie trafi w „punkt” Chandlera, to nie jeden widz będzie musiał zbierać szczękę z podłogi i płakać nad przegranym zakładem z serwisem bukmacherskim. Trzymając się jednak faktów i prawdopodobieństwa na wygraną obu zawodników, trzeba przyznać, że Chandler jest słusznie faworytem i z dwojga złego kurs na niego wydaje się być atrakcyjniejszy, chociaż atrakcyjny nie jest.

Poprzednia strona 1 2 3Następna strona

Powiązane artykuły

Komentarze: 34

  1. Postawiłem jakiś czas temu na Alvareza. Po pierwsze dlatego, że zgadzam się, że po pierwszych trzech rundach można było w ich pierwszym starciu punktować remis lub przewagę Alvareza, po drugie nie sądzę, żeby Eddie dał się tak zaskoczyć na samym początku, jak to miało miejsce w tamtej walce, po trzecie dlatego, że moim zdaniem Chandler w Bellatorze NIGDY PRZENIGDY nie udowodni, że należy do Top 5 dywizji lekkiej na świecie, nawet jeśli w pierwszej rundzie będzie wyrywał każdemu kolejnemu rywalowi trzewia i je zjadał. Dopóki będzie się tam kisił / zgarniał bezpieczny i bajeczny hajs, dopóty będzie dla mnie niesprawdzonym zawodnikiem.

    Kurs 1.40 uważam za niewarty grania, czyli mniej więcej zgadzam się ze Slipmychem, który go do atrakcyjnych również nie zalicza. Za to różnimy się przy kursie na Eddiego. Innymi słowy – delikatnie skłaniam się ku opinii, że 1) Alvarez zlekceważył Chandlera w pierwszej walce, 2) zachwyty nad Michaelem są przesadzone.

    1. Ja mam odmienne zdanie odnośnie Chandlera. W moim rankingu najbardziej wszechstronnych zawodników MMA jest na drugim miejscu za Jonesem. Alvarez tez bardzo dobry zawodnik i tez jeden z moich ulubionych zawodników. Ich poprzednią walkę obejrzalem parę razy i wiem jak wyrównana była, ale mimo to stawiam wyraźnie na Chandlera. Ja zagrałem na chandlera jeszcze po kursie 1,5.
      Niezaleznie od wyniku, liczę przede wszystkim na swietną walkę.

    1. Kurs jest bardzo kuszący, ale myślisz, że bukmacherzy wystawili takie cyfry po to żeby za darmo pomnożyć komuś kasę razy 4.65? Moim zdaniem pierwsza walka to był wypadek przy pracy i teraz King Mo zrewanżuję się swojemu rywalowi. Ja bym na Newtona nie grał, dlatego nie polecam tego kursu. Nie chcę też nikomu kategorycznie odradzać tego typu, bo jakaś mała szansa istnieje. Jeśli widzisz value i szansę na wygraną to możesz zaryzykować.

  2. Puczi
    Czy moja analiza jest rzeczywiście uspokajająca? Nie miałem wcześniej czasu na analizę tego starcia i dopiero wczoraj trzeźwo się nad nim zastanowiłem. Minęło trochę czasu więc mogę się do czegoś przyznać. Przed walką Condit vs Kampmann gdy zaczynałem pisać analizę, polecanym kursem miał być Carlos Condit. Dopiero po zsumowaniu wszystkich argumentów doszedłem do wniosku, że wyżej cenie sobie kurs na Kampmanna i zmieniłem zdanie co nie skończyło się dla Betting Club pozytywnie. Wczoraj miałem déjà vu tej sytuacji i do końca się zastanawiałem na kogo kurs polecić. Zdecydowałem się na Chandlera, bo to na niego bym postawił w typerze i jest dla mnie faworytem, chociaż nie tak wyraźnym jak wskazują na to kursy bukmacherskie. Zresztą co tutaj się dużo rozpisywać. Jak Chandler przegra to i tak ktoś napiszę odkrywczy komentarz, że Chandler był przereklamowany i grzechem było nie zagrać na Alvareza. Jestem bardzo ciekawy tej walki i tego jak to wszystko się potoczy.

    Naiver.
    Mam bardzo podobne zdanie do Ciebie, z tą różnicą, że ja wyżej cenie sobie rozwój Chandlera, dlatego stanąłem po drugiej stronie barykady. Po prostu wydaje mi się, że Chandler idzie do przodu, a Alvarez nie dotrzymuje mu tempa. Trzymam się też nadal tego co napisałem w analizie – jedna akacja w wykonaniu Alvareza może wszystko zmienić, dlatego rozumiem ludzi, którzy stawiają na Eddie’ego.

    Kurekq.
    Myślę, że druga runda była wyrównana i mogła być punktowana w obie strony, a trzecia runda to wyraźne 10-8 dla Alvareza, więc Eddie w najgorszym przypadku remisował.

  3. Nie no Slip, na końcu zamieściłem „;)”, także nie bierz tego tak w 100% poważnie. Po prostu też uważam, że Chandler się bardziej rozwinął, z walki na walkę prezentuje się coraz lepiej. Oczywiście Gono, Hawn, czy Rickels to nie jest Alvarez, ale postęp jest zauważalny gołym okiem. WEDŁUG MNIE. Zobaczymy, wierzę w jego wygraną, ale oczu przecierać ze zdumienia jeśli przegra nie będę.

  4. Zychal, co Ci strzeliło do głowy, żeby zagrać na jednym kuponie Chandlera z Newtonem?! Ale się z frajerowałeś. Taki piękny kurs połączyć z „pewniakiem”, który nie był pewniakiem… Szkoda.

    Do końca się zastanawiałem czy nie pograć na Alvareza, ten kurs na Chandlera szczerze mówiąc w ogóle mi nie przypasował. Nie gram gal Bellatora i dobrze. Trudno na nich wyjść na swoje.

    Co do King Mo, to spore zaskoczenie. Nie wiem czy Newton jest taki dobry, czy Lawal tak zszedł na psy, ale zawodnik, który pokonał Gegarda Mousasiego nie radzi sobie z zawodnikiem, którego pokonał znany z KSW Attila Vegh. Dziwny ten Bellator.

    Naiver gratulację ! To Twój weekend :)

  5. nie tylko ja tak zagralem.skopiowalem kupon Szadego.
    dolozylem chandlera po gralem za skromna stawke 20 .bylem przekonany ze typ ktory moze nie wejsc to newton a nie chandler.
    Newton to moj najwiekszy ustrzelony underdog 4.6ale i tak nic z tego nie wyniklo

  6. Szady zagrał na „przereklamowanego” Chandlera i nie uważał, że na Eddie’ego grzech nie zagrać? W dodatku połączył go z Newtonem? NIE WIERZE.

    Szkoda tego Newtona, bo kurs genialny. Nie łączy się takich wysokich underdogów z niskimi kursami. Szkoda Zychal, że nie napisałeś o tym pomyślę, to bym Ci go odradził. To jest jeden z największych błędów bukmacherskich. Na przyszłość pamiętaj, żeby nie robić takich akcji.

    Teraz jestem trochę zły na siebie bo do końca zastanawiałem się czy nie polecać jednak Alvareza, ale najmądrzejszym jest się po walce. W sumie napisałem w analizie wszystko co powinno się wziąć pod uwagę i każdy mógł wyciągnąć własne wnioski.

    Teraz czas na UFC. Póki co mam dwa typy. Mam nadzieję, że pojawi się jeszcze jakiś ciekawy kurs z tych niewystawionych. Mam na oku jedną walkę i jeśli bukmacherzy mnie nie zawiodą, to będzie dobry trzeci typ.

    1. Jak Slip typowałeś rundy? Dla mnie Chandler powinien to wygrać powiem szczerze.. Dzisiaj jeszcze obejrzę drugi raz walkę, ale z tego co sobie przypominam to się mocno zdziwiłem jak sędziowie dali wygraną Alvarezowi.

      1. Za pierwszym razem punktowałem 48-47 dla Chandlera. 1,2,4 runda 10-9 Chandler. 3,5 runda 10-9 Alvarez.

        Drugi raz oglądając ten pojedynek byłem skłonny punktować drugą rundę na remis, bo mimo przewagi zapaśniczej Chandlera, było mało akcji wysoko punktowanych, a Eddie odgryzał się mocnymi uderzeniami w stójce.

        Trudna walka do punktowania. Muszę ją obejrzeć jeszcze raz. Wynik walki uważam za kontrowersyjny, ale nie skandaliczny.

        W sumie poruszyłeś ważny temat. Jestem ciekawy jak punktowali to starcie inni czytelnicy i Naiver.

  7. Puczi
    W epizodzie na UFC 166 do nikogo nie cisnąłem. W ogóle nie cisnę do innych użytkowników, bo szanuje zdanie każdego. Po prostu wolę kiedy ktoś ma dużo do napisania przed walką, a nie po. Zakłady bukmacherskie to specyficzny temat, w którym trudno mieć zawsze rację. Jeśli jednak ktoś woli mieć do napisania więcej po walce niż przed, to mogę się dopasować.

    Ja Bellatora tak naprawdę nigdy nie grałem i grać nie będę. Już zresztą chyba Wam o tym pisałem. Mają trudne gale do wytypowania i wiele niespodzianek. UFC to „bezpieczniejsza” opcja.

    Artur
    Biorę sobie Twoją radę do serca i będą z nią szedł przez życie. Od dzisiaj pokora to moja drugie imię.

  8. Na galach Bellatora, nie opłaca się grać kuponów większych niż single. Są po prostu zbyt nieprzewidywalne.

    Na tej gali zagrałem Newtona i Richmana na singlach i chyba jeszcze nigdy nie byłem z siebie tak dumny ;)

  9. BC mnie strasznie wkurza, chyba skończę czytać, bo coraz częściej jak przeglądam kursy i trafiam w typerze underdogów (jak dzisiaj Newtona i Alvareza) to się wkurzam, że mogłem się przełamać i w końcu postawić u buka ;)
    A pretensji do Slimpycha bym nie miał, szczególnie, że walka była strasznie wyrównana.

  10. Moja punktacja walki wieczoru:

    1r 10-9 Chandler
    2r 10-9 Alvarez
    3r 10-9 Alvarez
    4r 10-9 Chandler
    5r 10-9 Alvarez

    Chandler miał co prawda cage control przez cały niemal czas, ale przyjął naprawdę sporo ciosów. O ile w pewnym momencie sądziłem, że może faktycznie jest on najlepszym lekkim na świecie, tak teraz uważam, że ktoś z dobrą stójką i niezłym boksem na wstecznym jak Pettis rozniósłby go w drobny mak. Co nie zmienia faktu, że walka fantastyczna i uwielbiam styl byłego mistrza.

  11. Obejrzałem w końcu tą walkę.
    1 – Chandler
    2 – remis
    3 – Alvarez
    4 – Chandler
    5 – Alvarez

    Remis. Zwycięstwo mogło pójść w obie strony, dla mnie dobrze, że wygrał Eddie, bo na niego postawiłem w lidze i na niego poszedł hajs. Jego boks był i jest bardzo niedoceniany. Walka jednak absolutnie mnie nie zachwyciła – tzn. była bardzo dobra, owszem, ale, naprawdę, żadnych rewelacji.

  12. Boomster.
    Na 99.9% jutro będzie 16 epizod. Mam już napisane dwie analizy i czekam na zaległe kursy. Może uda się jeszcze 3 typ odnaleźć.

    Naiver.
    Myślę, że nie tyle boks Alvareza był niedoceniany (bo raczej każdy miał świadomość, że to morderca z dynamitami w rękach), co Chandlera zbyt szybko ochrzczono najlepszym lekkim na świecie. Jak napisałem w analizie, nie zgadzałem się z tą opinią, a po tej walce już mamy pewność, że z Pettisem Chandler by raczej nic nie zdziałał.

    Gdyby jednak Chandler dopiął to duszenie w pierwszej rundzie, to mielibyśmy Chandleromanie :) Chyba dobrze, że tak się nie stało.

    Zastanawia mnie tylko dlaczego ta walka Cię nie zachwyciła. 25 minut wojny. Latające kolana, slamy, próby poddań, potężne uderzenia bokserskie i duży dramatyzm zakończony niejednogłośną decyzją sędziowską. Walka była kapitalna i jeśli trzecie starcie będzie trzymało poziom dwóch poprzednich, to trylogia Chandler vs Alvarez będzie moim zdaniem kandydatem do najlepszej trylogii w historii MMA.

  13. Trzymam się dokładnie tego, co napisałem w pierwszym komentarzu tutaj. Gadki o najlepszym na świecie, nawet o top 5 lekkiej w kontekście Chandlera należy między bajki włożyć – o czym pisałem.

    Co do zakładu, tam, gdzie szanse rozkładają się mniej więcej po równo, gram underdoga, tym bardziej, jeśli na jednego jest 1,40 a na drugiego 2,75.

    Jeśli chodzi o samą walkę, nie było tam chyba żadnego knockdownu, ani nawet jakiegoś momentu, w którym można by podskoczyć z fotela. Szybkie, w miarę równe tempo, pojedyncze ciosy z obu stron, trochę klinczu, trochę parteru, chwilowe szalone wymiany. Bardzo dobra walka, ale nic poza tym.

  14. W końcówce jednej z początkowych rund Chandler przyjął kombinację i zamroczyło go, niemal padł na dechy. Te próby duszeń też były ciasne. Dla mnie świetna walka i przychylam się do opinii Slipmycha, chociaż z rożnych względów za najlepszą trylogię uważam: Velasquez vs Dos Santos.

  15. PAN EM.
    Tak jak napisałem, nie uważam trylogii Chandler vs Alvarez za potencjalnie najlepszą trylogie, ale jeśli trzecia walka będzie trzymała poziom dwóch poprzednich to będzie jedną z najlepszych trylogii w historii.

    Dla mnie bezkonkurencyjnym numerem jeden wśród wszystkich trylogii jest Wanderlei Silva vs Quinton Jackson, a potem długo długo nic.

    Betting Club ep. 16. Pytanie do publiczności.
    Niestety nadal nie ukazały się zaległe kursy na galę UFC w związku z czym mam dla Was propozycję. Przedstawię dwie opcje, które macie do wyboru i w uczciwym demokratycznym głosowaniu wybierzecie co z 16 epizodem.

    Opcja numer 1.
    Epizod 16 pojawi się dzisiaj. Po 19 wysyłam do Naivera dwa typy , a ewentualny trzeci typ omówię w komentarzach.

    Opcja numer 2.
    Czekamy do jutra na ofertę bukmacherów i epizod pojawi się we wtorek po godzinie 20.00.

    Głosowanie potrwa dzisiaj do godziny 19. Jeśli nikt nie zagłosuje, to dzisiaj późnym wieczorem pojawi się epizod 16 z dwoma typami.

Dodaj komentarz

Back to top button