Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

Arlovski vs Mir na UFC 191?

Wygląda na to, że karta walk UFC 191 wzbogaci się o mocne zestawienie w kategorii ciężkiej.

Jak doniósł w programie UFC Tonight Ariel Helwani, do karty walk gali UFC 191 – Johnson vs Dodson, która odbędzie się 5 września w Las Vegas, dodany został pojedynek wagi ciężkiej między Andreiem Arlovskim (24-10, 1NC) a Frankiem Mirem (18-9). Informacja ta nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona.

W ostatnich czterech latach Arlovski przegrał tylko raz, w 2013 roku będąc zmuszonym uznać wyższość Anthony’ego Johnsona. Kolejne dwa zwycięstwa zapewniły mu powrót do UFC, stanowiący początek jego odrodzenia. Pierwsza walka po powrocie nie rokowała jednak najlepiej, bo Pitbull po bezbarwnym występie i kontrowersyjnej decyzji sędziowskiej wypunktował Brendana Schauba. Później było jednak już znacznie lepiej. Białorusin w niezwykle efektowny sposób zdemolował bowiem Antonio Silvę oraz Travisa Browne’a, dołączając tym samym do wyścigu o pas mistrzowski kategorii ciężkiej.

Również Frank Mir znajduje się ostatnio w wybornej dyspozycji. Po czterech porażkach z rzędu z bardzo wymagającymi rywalami Amerykanin zrobił sobie rok przerwy, aby doprowadzić swoje ciało do należytego stanu, mocno w międzyczasie szlifując umiejętności bokserskie. W swoim powrocie błyskawicznie rozprawił się z Antonio Silvą, by następnie potrzebować ledwie ponad minutę na brutalne skończenie Todda Duffeego.

Trudno dokładnie określić stawkę pojedynku. Z całą pewnością zwycięzca znajdzie się o krok od pojedynku o pas mistrzowski, ale trzeba pamiętać, że na swoją szansę nadal czeka Stipe Miocic, a i pojedynek Alistaira Overeema z Juniorem dos Santosem, jeśli do niego dojdzie, może okazać się kluczowy dla dalszych losów mistrza Fabricio Werduma.

Wobec deficytów zapaśniczych Mira i dobrych defensywnych zapasów Arlovskiego walka ta najprawdopodobniej rozegra się w stójce. Amerykanin wyraźnie poprawił swoje umiejętności pięściarskie w ostatnich miesiącach, trenując intensywnie m.in. z bokserem Marco Huckiem, ale czy w tak krótkim czasie zdołał załatać wszystkie swoje luki, by rozbić bardzo dobrze poukładanego w płaszczyźnie uderzanej Białorusina? Zadanie to nie będzie łatwe, zwłaszcza że to Pitbull powinien dysponować wyraźną przewagą szybkościową.

Powiązane artykuły

Back to top button