Jose Aldo odpowiada na krytykę za prześmiewczy komentarz po porażce Conora McGregora
Były brazylijski dominator kategorii piórkowej Jose Aldo opowiedział o konfrontacji Conora McGregora z Floydem Mayweatherem Juniorem.
Po walce Conora McGregora z Floydem Mayweatherem Juniorem na Jose Aldo spadła lawina krytyki. Podczas bowiem, gdy niemal cały świat MMA gratulował Irlandczykowi występu, na profilu Brazylijczyka pojawił się poniższy wpis:
😂😂😂😂😂😂
— Jose Aldo Junior (@josealdojunior) August 27, 2017
Okazuje się jednak – jeśli z prawdą nie mija się Aldo – że nie miał on nic wspólnego z rzeczoną prześmiewczą reakcją na porażkę McGregora.
Przede wszystkim – nie oglądałem nawet walki.
– powiedział w rozmowie z dziennikarzami w Brazylii Aldo (za MMAFighting.com).
Poszedłem na mecz piłkarski, bo to dla mnie sport numer jeden. Oglądałem mecz, więc nawet nie widziałem walki i nie wiedziałem, co się stało.
Mam ludzi, którzy zajmują się moimi mediami społecznościowymi, więc nie mogę nawet powiedzieć, co się stało, bo nie oglądałem walki. Rozmawiałem o niej tamtej nocy, bo byłem w towarzystwie bokserów, którzy o niej rozmawiali – ale sam jej nie widziałem, więc nie mogę udzielić komentarza.
Każdy zawodnik ma firmę, która zajmuje się jego mediami społecznościowymi. I tyle.
Ciągnięty jednak za język, Aldo odniósł się do pojedynku Mayweathera z McGregorem z dystansem, przekonując, że nie można w żadnej mierze mówić o jakimkolwiek moralnym zwycięstwie Irlandczyka.
Mayweather po prostu wyczekał na moment do ataku.
– powiedział Aldo.
Nie walczył od dwóch lat. Wielu ludzi powtarza, że (Conor) trafił więcej razy niż Pacquiao, Cotto i wielu innych, ale zapominają, że Mayweather nie walczył od dwóch lat. Nawet nie trenował pod tę walkę odpowiednio. Wiedział, że da radę. Conor miał jedną szansę na milion, żeby pokonać Mayweathera.
Nie znaczy to jednak w żadnej mierze, że Brazylijczyk nie wyciągnął z amerykańsko-irlandzkiej walki żadnych pozytywów.
Ta walka była dobra, bo MMA znalazło się w centrum uwagi.
– powiedział.
Cieszę się z tego powodu. To dobra rzecz dla zawodników. Zasługujemy na większe pieniądze. Nie chce ujmować nic innym sportom, ale nasz sport jest unikalny. Nie trenujemy tylko jednej sztuki walki w ciągu dnia, trenujemy trzy lub cztery, a do tego trening kondycyjny. Zasługujemy na o wiele więcej pieniędzy, niż zarabiamy.
Nie mam nic przeciwko (tej walce). Cieszę się, że gość zrobił wielką walkę i wypromował MMA. Cieszę się z tego powodu – ale nie z powodu samej walki. Nikomu się nie podobała. To był żart. Nie wiem, jak patrzyli na nią ludzie w Brazylii, ale w Ameryce właśnie takie komentarze słyszałem. To był cyrk.
*****
