Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

Demian Maia o akceptacji walki z Jorge Masvidalem: „Takie życie wybrałem”

Demian Maia wyjaśnia, dlaczego zaakceptował pojedynek z Jorge Masvidalem na gali UFC 211 w Dallas.

Zestawienie walki Demiana Mai z Jorge Masvidalem, do której dojdzie 13 maja podczas gali UFC 211 w Dallas, wzbudziło spore zdziwienie – a to dlatego, że Brazylijczyk ze sportowego punktu widzenia wydaje się murowanym kandydatem do walki ze zwycięzcą pojedynku Tyrona Woodley’a ze Stephenem Thompsonem. Dlaczego zatem wziął tę walkę, skoro pojedynek mistrzowski jest tuż za rogiem, a on sam przekonywał, że chce poczekać?




Maia postanowił zatem w końcu wyjaśnić sprawę na swoim profilu na Facebooku.

Otrzymywałem wiele pytań od fanów i dziennikarzy, dlaczego wziąłem tę walkę, tak niebezpieczną walkę, na kilka dni przed starciem o pas kategorii półśredniej. Nie było tajemnicą, że czekałem na swój titleshot i mogło wydawać się dziwne, dlaczego zmieniłem zdanie, będąc tak blisko prawdopodobnego potwierdzenia, że otrzymam w końcu swoją szansę.

– rozpoczął rozpędzony serią sześciu wiktorii Brazylijczyk.

To bardzo proste. Poproszono mnie, abym wziął tę walkę i powiedziano mi, że powinienem pozostać aktywny, aby otrzymać swoją szansę. Jestem i byłem zawodnikiem MMA i sportowcem przez ponad 20 lat. Tym się zajmuję w życiu – i to mnie określa. Bardzo szanuję UFC i Danę White’a, jesteśmy razem prawie dziesięć lat – i jeśli jest to coś, co muszę uczynić, to nie ma sensu dłuższe oczekiwanie.

Szczerze wierzę, że zrobiłem już wystarczająco dużo, aby otrzymać szansę walki o pas, ale nie wszystko w życiu układa się zawsze po naszej myśli, a teraz nie ma to już znaczenia. Skupiam się tylko i wyłącznie na UFC 211, jako że Masvidal jest ekstremalnie twardym rywalem i nikt nie może go lekceważyć. Jestem sportowcem i wyjdę tam, dając z siebie wszystko, rywalizując i ponownie się sprawdzając. Takie życie wybrałem.

Tymczasem Woodley zdążył już zapowiedzieć wielkie rzeczy, jeśli wygra starcie z Thompsonem podczas dzisiejszej gali UFC 209 i wydaje się, że Maia, z którym walka do kasowych na pewno należeć nie będzie, nie znajduje się w jego planach.

*****

500 PLN dla zwycięzcy – UFC 209

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button