Johnson do Badera: „Chcę z tobą walczyć!”

Anthony Johnson wyzywa do walki Ryana Badera, twierdząc, że tylko taki pojedynek może wyłonić kolejnego pretendenta.

Anthony Johnson, który bardzo udanie powrócił po porażce z Danielem Cormierem, nokautując Jimiego Manuwę na gali UFC 191, zmienił swoje nastawienie do innego czołowego półciężkiego – znajdującego się na fali pięciu kolejnych zwycięstw Ryana Badera. Pierwotnie Rumble nie był jakoś szczególnie zainteresowany pojedynkiem z Darthem, twierdząc jedynie, że gdyby ich zestawiono, nie odmówiłby. Teraz jednak zmienił zdanie, o czym poinformował na swoim profilu Facebookowym.

Właśnie przeczytałem, że Ryan Bader powiedział, że jest pretendentem numer jeden do pasa. Cóż, moim zdaniem w żadnym wypadku nie jest. Jak prawdziwy sportowiec może czuć, że jest następny w kolejce, gdy nie walczył z nikim z czołowej trójki rankingu? Miej trochę dumy! Nie uciekaj, ani nie chowaj się… Zmierzmy się, aby zobaczyć, kto jest prawdziwym numerem jeden.

CHCĘ Z TOBĄ WALCZYĆ, RYANIE BADERZE! Szanuję cię i twoje umiejętności, ale WALCZMY I ZOBACZMY, KTO JEST PRAWDZIWYM NUMEREM JEDEN!

Jesteś gotowy na wyzwanie? Będę czekał, szanowny Panie…

Tym samym Rumble jasno zgłasza swoje pretensje do tronu, na którym wygodnie rozsiadł się Daniel Cormier, doszlusowując do Ryana Badera – który, nawiasem mówiąc, ostatnio stwierdził, że nie jest zainteresowany pojedynkiem z Johnsonem – oraz czającego się w tle Jona Jonesa, który mówić nic nie musi.

Jakiej odpowiedzi spodziewacie się od Ryana Badera?