Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFCWiadomości MMA

BigFoot wybiera się do Japonii

Antonio Silva chętnie stoczyłby walkę na japońskiej gali.

Antonio Silva na gali UFC 190 udanie powrócił po dwóch porażkach z rzędu zaserwowanych mu przez Andreia Arlovskiego oraz Franka Mira. Mimo pewnych problemów w pierwszej rundzie Brazylijczyk zastopował faworyzowanego Soę Paleleia, zwyciężając przez techniczny nokaut w drugiej odsłonie. Wiktoria ta może nie da mu eliminatora do starcia o pas mistrzowski, ale ocaliło z pewnością jego posadę oraz pozwala wierzyć, że także po odstawieniu TRT BigFoot nadal może być groźny. W wywiadzie dla Combate Silva wyraził życzenie, by zawalczyć na japońskiej gali UFC Fight Night 76 26 września:

Nigdy nie wybierałem sobie przeciwników. Nie wiem, kogo dostanę. Chciałbym jednak zawalczyć na gali w Japonii. Walczyłem tam już 6 lub 7 razy, zawsze wygrywałem, uwielbiam też japońskich fanów. Cieszyłbym się z takiej możliwości. Nie będę nikogo wskazywał jako rywala. Chcę wrócić do domu i odpocząć z rodziną, żeby być gotowym, gdy do mnie zadzwonią.

Były pretendent do pasa mistrzowskiego przyznał także, że uciekł się do pomocy psychologa, by przetrwać kryzys w swojej karierze:

Kocham Brazylię i naszych fanów, ale mamy jedną wadę. Gdy ktoś wygrywa, to jest świetnym zawodnikiem, może pokonać każdego. Okazuje się jednak, że ma kończyć karierę, jeżeli przegrywa. Pracowałem z psychologiem. Mówił mi, że mam nie myśleć o fanach, nie narzucać sobie presji, by coś udowodnić wszystkim. Trzeba robić to, co się kocha, urodziłem się do tego. Przypomniałem sobie, gdy byłem czterolatkiem, który zaczynał przygodę z karate. Nie myślałem o niczym innym, tylko skupiałem się na sobie. To właśnie mi pomogło i liczę, że dalej będzie działać równie dobrze.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button