Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

Anthony Smith ma już zaplanowany kolejny pojedynek! Czy jego rywalem może okazać się… Jan Błachowicz?

Nieukrywający mistrzowskich aspiracji Anthony Smith zna już wszystkie szczegóły dotyczące swojej kolejnej walki w oktagonie UFC.




Wraz z syreną kończącą walkę wieczoru sobotniej gali UFC 283 w Rio de Janeiro, którą pewnie wygrał Jamahal Hill, rozbijając Glovera Teixeirę i rozsiadając się tym samym na tronie wagi półciężkiej, rozpoczęły się spekulacje nt. mistrzowskiej rozgrywki w tejże dywizji. Z kim do pierwszej obrony tytułu stanie Sweet Dreams? Jakie walki zestawić w czubie dywizji?

Poniżej aktualny – uwzględniający już wyniki sobotniej gali UFC 283 – ranking kategorii półciężkiej amerykańskiego giganta.

Póki co najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem, który ma już oficjalnie zaplanowany pojedynek, jest okupujący 7. miejsce Nikita Krylov. Rosyjski Ukrainiec w lutym skrzyżuje rękawice z Ryanem Spannem.




Tymczasem okazało się właśnie, że jeszcze jeden fighter z czołówki ma już zaplanowany pojedynek. Jest nim 6. w rankingu Anthony Smith. Wieści te zdradził w najnowszej odsłonie swojego podcastu Michael Bisping, który zresztą gościł w nim Amerykanina.

– Nie powiem, z kim, ale masz już zestawiony pojedynek – ujawnił Bisping. – W którymś momencie pewnie to ogłosisz, ale, panie i panowie, jestem bardzo podekscytowany, że niebawem Anthony Smith powróci do oktagonu!

Lwie Serce był rezerwowym do pojedynku pomiędzy Teixeirą i Hillem, choć ostatecznie nie wypełnił mistrzowskiego limitu wagowego. Gdyby jednak któryś z zawodników wypadł, wszedłby i tak na zastępstwo – nie mógłby jedynie zdobyć pasa.

Z kim może zmierzyć się Amerykanin? Były mistrz wagi półciężkiej Jiri Prochazka zapowiedział w poniedziałek, że do akcji powróci prawdopodobnie dopiero w lipcu lub sierpniu. Nie ma żadnych wątpliwości, że będzie walczył o pas mistrzowski z Jamahalem Hillem albo jakimkolwiek innym mistrzem, gdyby Amerykanin został w międzyczasie zdetronizowany.



O dalszych startowych planach sklasyfikowanego na 2. pozycji Magomeda Ankalaeva, który niedawno zdemolował Anthony’ego Smitha, niewiele wiadomo. Do zremisowanej ostatecznie walki z Janem Błachowiczem w grudniu zeszłego roku miał podchodzić z kontuzją kolana, a i w jej trakcie zainkasował masę kopnięć na obie nogi. Niewykluczone zatem, że potrzebuje jeszcze nieco czasu na dojście do pełni sił. W jego sztabie panuje natomiast przekonanie – nadzieja? – że pomimo remisu z Polakiem jednak w kolejnym starciu powalczy o złoto.

Jan Błachowicz? Cieszyński Książę zapowiadał, że do akcji chciałby wrócić w okolicach marca lub kwietnia. Nie ukrywał zainteresowania rewanżową konfrontacją z Dagestańczykiem, ale też w charakterze swojego potencjalnego przeciwnika wskazywał niedawno przegranego z sobotniej walki mistrzowskiej. Rzecz jednak w tym, że pokonany Glover Teixeira zakończył sportową karierę. Czy zatem to właśnie były polski mistrz może być oponentem dla Anthony’ego Smitha? Wykluczyć tego nie sposób!

Z drugiej zaś strony, pytany niedawno o potencjalne starcie z Anthonym Smithem, cieszynianin nie był mu może przeciwny, ale też ekscytacji wielkiej nie wyraził, podkreślając, że chciałby takiej walki, której wygranie zagwarantuje mu titleshot. Nie był natomiast pewien, czy takową byłaby właśnie ta z Lwim Sercem.




Na 4. miejscu w klasyfikacji znajduje się Aleksandar Rakić, który swego czasu, podobnie jak Magomed Ankalaev, gładko rozprawił się z Anthonym Smithem. Austriacki Serb, pokonany w zeszłym roku przez Jana Błachowicza, celuje w powrót do oktagonu w maju lub czerwcu. Na oku ma wyłącznie dwóch rywali – właśnie Polaka oraz Magomeda Ankalaeva.

Poważnym kandydatem do walki z Anthonym Smithem – może nawet poważniejszym od Cieszyńskiego Księcia? – wydaje się też… Johnny Walker! W sobotę Brazylijczyk szybko rozprawił się z Paulem Craigiem, torując sobie tym zwycięstwem awans na 8. pozycję w klasyfikacji. Z walki wyszedł bez szwanku, więc jest prawdopodobnie gotowy na szybki powrót.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

  1. Ten Smith ciągle się plącze jak smród po gaciach w tej czołówce. Szkoda, że oddalają się szanse na to, by Książe Cieszyna zawalczył jeszcze z typowymi stójkowiczami jak Hill czy Prosiaczek

Dodaj komentarz

Back to top button