Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

UFC FN: Strickland vs. Imavov – wyniki i relacja na żywo

Wyniki i relacja na żywo z gali UFC Fight Night: Strickland vs. Imavov z udziałem Mateusza Rębeckiego.

W walce wieczoru Sean Strickland (26-5) pewnie wypunktował Nassourdine’a Imavova (12-4). Pełna relacja – tutaj.

W co-main evencie gali Dan Ige (16-6) efektownie znokautował Damona Jacksona (22-5-1). Relacja z pojedynku i nagranie nokautu – tutaj.




Roman Kopylov (10-2) w pierwszej rundzie prezentował się znacznie lepiej od Punahele Soriano (9-3). Rosjanin raz za razem trafiał soczystym jabem, nie stroniąc też od niskich kopnięć. Tu i ówdzie składał krótkie kombinacje. Soriano polował przede wszystkim na potężne uderzenia, sierpy w kontrze – ale rzadko dochodziły one celu. Kopylov był aktywniejszy, skuteczniejszy, dobrze korzystał z przewagi warunków fizycznych.

Na początku drugiej odsłony walka nieco się wyrównała. Swoje momenty miał Soriano, ale wszystko to do czasu. W końcu bowiem Kopylov zaatakował korpus Hawajczyka. Najpierw obrotówką, potem okrężnym kopnięciem, potem ciosami. Soriano siłą woli utrzymał się na nogach, a nawet… Odpowiedział bombami na głowę Rosjanina. Ten w pewnym momencie ponownie – jak w poprzednich walkach – założył ręce na biodra ze zmęczenia, ale Hawajczyk był już okrutnie naruszony. Kopylov potraktował go kolejnymi kopnięciem na korpus, później dobijając Soriano ciosami na głowę. Hawajczyk utrzymał się co prawda na nogach, ale sędzia oszczędził mu dalszych razów.

Roman Kopylov odniósł tym samym drugie zwycięstwo z rzędu. Jego bilans w UFC wynosi 2-2. Jak zdradził, jego kontrakt z Amerykanami dobiegł końca, ale liczy na jego przedłużenie.

W starciu otwierającym kartę główną kapitalnie dysponowany Umar Nurmagomedov (16-0) znokautował Raoniego Barcelosa (17-4). Pełna relacja – tutaj.




Pierwsza runda walki niepokonanych kogucich, Mateusa Mendoncy (10-0) i Javida Basharata (13-0), toczyła się w szybkim tempie, niemal wyłącznie w stójce. Brazylijczyk nacierał agresywniej, ale to Afgańczyk – walczący bardziej ekonomicznie, z luzu – był skuteczniejszy, przede wszystkim frontalem na korpus siejąc spustoszenie. Mendonca zdzielił natomiast rywala kilkoma srogimi lowkingami na wysokości łydki. W płaszczyźnie pięściarskiej obaj mieli swoje momenty.

Druga odsłona należała już wyraźnie do Basharata, który rozdawał karty w stójce – był szybszy, precyzyjniejszy – powstrzymując zapaśnicze zapędy Mendoncy. Sam w końcu wypracował sobie dominującą pozycję w parterze, kontrolując i mocno z góry rozbijając Mendoncę.

Także runda trzecia przebiegała pod dyktando Basharata, który rozdawał karty zarówno w stójce, jak i w parterze. Brazylijczykowi oddać natomiast trzeba, że starał się do końca odmienić losy walki, zdając sobie sprawę, że na kartach punktowych walki tej nie wygra.

Sędziowie wskazali jednogłośnie w stosunku 2 x 30-27, 29-28 na Javida Basharata, który wyśrubował swój bilans w UFC do 3-0.

Abudl Razak Alhassan (12-5) znokautował na początku drugiej rundy Claudio Ribeiro (10-3). Pełna relacja z pojedynku – tutaj.

Mateusz Rębecki (17-1) zdominował na pełnym dystansie twardego Nicka Fiore (6-1). Pełna relacja z pojedynku – tutaj.



Allan Nascimento (20-6) nie miał żadnych problemów z poddaniem Carlosa Hernandeza (8-2) już w pierwszej rundzie.

Brazylijczyk szybko serią uderzeń zagonił rywala na ogrodzenie, gdzie przeniósł walkę do parteru. Hernandez wrócił co prawda na nogi, ale z rywalem za plecami. Nascimento wpiął mu się za nogi, przenosząc walkę z powrotem na dół. Pomimo iż Amerykanin po jakimś czasie ponownie wrócił na górę, to z uwieszonym na swoich plecach Nascimento, który po krótkiej walce zapiął ciasne duszenie, zmuszając rywala do poddania walki.

Allan Nascimento odniósł tym samym drugie zwycięstwo z rzędu. Bilans Carlosa Hernandeza w UFC wynosi 1-1.

Pierwsza runda walki dwóch mańkutów, Daniela Arguety (9-1) z Nickiem Aguirre (7-1), toczyła się przede wszystkim w parterze – z inicjatywy tego pierwszego. Karty w walce na chwyty rozdawał Argueta, który był w stanie skontrolować rywala dłuższymi fragmentami – choć i Aguirre miał swój moment, na moment zachodząc przeciwnikowi za plecy.

Argueta rozpoczął drugą rundę agresywnie, atakując ciosami i lowkingami. Aguirre wyraźnie gubił się w szermierce na pięści i kopnięcia, choć… Na moment wstrząsnął rywalem dobrym prostym. Nie był jednak w stanie wykorzystać swojej szansy, a chwilę potem Argueta ponownie przeniósł walkę do parteru, gdzie zagrażał przeciwnikowi duszeniami, na koniec rundy traktując go jeszcze łokciami z dosiadu.

Poradności stójkowej w trzeciej rundzie nie stwierdzono. Argueta był nadal agresywniejszy, podczas gdy Aguirre nie był w stanie unikać przyszpilenia do ogrodzenia. Argueta w końcu w połowie rundy przeniósł walkę do parteru. Tam kontrolował i obijał Aguirre do syreny końcowej.

Werdykt był formalnością. Sędziowie wskazali jednogłośnie (3 x 30-27) na Daniela Arguetę, który odniósł premierową wiktorię pod sztandarem UFC, powracając na zwycięskie tory po przegranym debiucie z Damonem Jacksonem.

W starciu otwierającym galę Charles Johnson (13-3) zdemolował w pierwszej rundzie Jimmy’ego Flicka (16-6). Powstrzymawszy zapaśniczo-parterowe zapędy rywala, Johnson mocno porozbijał go w stójce – między innymi okrężnymi i frontalnymi kopnięciami na korpus i głowę – dzieła zniszczenia dopełniając uderzeniami z góry, głównie łokciami. Zdaniem części obserwujących, sędzia jednak odrobinę się pospieszył.

Charles Johnson odniósł tym samym drugie zwycięstwo z rzędu pod sztandarem UFC. Bilans Jimmy’ego Flicka w oktagonie wynosi obecnie 1-1.




Wyniki UFC FN: Strickland vs. Imavov

Walka wieczoru

205 lb: Sean Strickland (26-5) pok. Nassourdine’a Imavova (12-4) jednogłośną decyzją (2 x 49-46, 48-47)

Co-main event

145 lb: Dan Ige (16-6) pok. Damona Jacksona (22-5-1) przez KO (lewy sierp), R2, 4:30

Karta główna

185 lb: Roman Kopylov (10-2) pok. Punahele Soriano (9-3) przez TKO (kopnięcia na korpus), R2, 3:19
135 lb: Raquel Pennington (15-8) pok. Ketlen Vieirę (13-3) niejednogłośną decyzją (2 x 29-28, 28-29)
135 lb: Umar Nurmagomedov (16-0) pok. Raoniego Barcelosa (17-4) przez KO (lewy sierp), R1, 4:40

Karta wstępna

135 lb: Javid Basharat (14-0) pok. Mateusa Mendoncę (10-1) jednogłośną decyzją (2 x 30-27, 29-28)
185 lb: Abudl Razak Alhassan (12-5) pok. Claudio Ribeiro (10-3) przez TKO (ciosy), R2, 0:28
155 lb: Mateusz Rębecki (17-1) pok. Nicka Fiore (6-1) jednogłośną decyzją (2 x 30-27, 30-26)
125 lb: Allan Nascimento (20-6) pok. Carlosa Hernandeza (8-2) przez poddanie (RNC), R1, 3:16
145 lb: Daniel Argueta (9-1) pok. Nicka Aguirre (7-1) jednogłośną decyzją (3 x 30-27)
125 lb: Charles Johnson (13-3) pok. Jimmy’ego Flicka (16-6) przez TKO (GNP), R1, 4:33

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button