Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

(VIDEO) Najbardziej szalona akcja walki z Gane, czyli… jak Tuivasa poszedł śladami Lewisa i Smitha!

W jednej z akcji walki wieczoru paryskiej gali UFC FN Tai Tuivasa spróbował nabrać Ciryla Gane, udając okrutnie zranionego.




Walka wieczoru sobotniej gali UFC Fight Night w Paryżu okazała się fantastycznym widowiskiem. Co prawda przez zdecydowaną jej większość to Ciryl Gane wyraźnie rozdawał karty, pozostając dla Taia Tuivasy nieuchwytnym celem, ale Australijczyk broni nie składał do końca, będąc niebywale groźnym.

W drugiej rundzie został nawet pierwszym zawodnikiem, który posłał Francuza na deski, choć nie był w stanie go dobić.




Natomiast w trzeciej rundzie francusko-australijskiego starcia doszło do szalonej akcji, w której obaj zawodnicy spróbowali się nawzajem przechytrzyć.

Gane trafił srogim kopnięciem na głowę, po którym Tuivasa wyraźnie się zachwiał, mową ciała sugerując, że jest o włos od wylądowania na deskach. Jak się jednak okazało, był to fortel – gdy bowiem Francuz ruszył z dobitką, Australijczyk odpalił potężny prawy sierp. Ciryl nie dał się jednak nabrać, nurkując pod uderzeniem. Gdy natomiast chwilę potem sam spróbował grzmotnąć Taia potężnym lewym, ten świetnie przepuścił uderzenie.

Co ciekawe, w 2019 roku podobnej sztuczki spróbował Derrick Lewis, choć Amerykanin wydawał się wówczas naprawdę mocno naruszony. Tak czy inaczej, zainkasowawszy obrotowe kopnięcie na korpus od Juniora dos Santosa, zgiął się w pół, trwając tak w bezruchu. Gdy jednak Brazylijczyk podszedł, próbując kopnąć go frontalem na opuszczoną głowę, Czarna Bestia wystrzelił potężnym prawym. Nie trafił jednak czysto, jedynie na moment wytrącając Cygana z równowagi.



Pojedynek ostatecznie – podobnie jak Tuivasa – przegrał przez techniczny nokaut.

Do najsłynniejszej akcji, w której naruszony zawodnik poszukał kontry, doszło w 2006 roku podczas gali TUF 4 Finale, w ramach której rękawice skrzyżowali Scott Smith i Pete Sell.




W drugiej rundzie walki Sell okrutnie naruszył Smitha srogim hakiem na korpus. Ten zgiął się w pół, podczas gdy Sell ruszył do ataku, szukając prawego podbródka. Rzecz jednak w tym, ze Smith zdołał wykrzesać z siebie jeszcze jedno – jak się okazało rozstrzygające – uderzenie, posyłając szarżującego rywala na deski potężnym prawym.

Zwycięstwa Smith nie był jednak w stanie celebrować, nadal odczuwając uderzenie na korpus.

W pierwszej walce z Magomedem Ankalaevem – drugą przegrał przez nokaut – Ion Cutelaba również udawał zamroczonego ciosami Dagestańczyka – czynił to jednak tak skutecznie, że nabrał samego… Sędziego!

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button