Dana White chce zestawić walkę Colby Covington vs. Khamzat Chimaev
Sternik UFC Dana White nie pozostawił najmniejszych wątpliwości, z kim najchętniej obejrzałby Khamzata Chimaeva.
Pomimo iż Gilbert Burns prawdopodobnie stanowił będzie dla niego największe sportowe wyzwanie w dotychczasowej karierze, w drodze do dzisiejszej gali UFC 273 w Jacksonville jednym z przewodnich tematów jest sportowa przyszłość Khamzata Chimaeva – ta wykraczająca poza walkę z Brazylijczykiem… Nie brak bowiem opinii, że starcie to będzie dla Czeczena tylko formalnością, na co wskazują choćby zdecydowanie faworyzujące go kursy bukmacherskie.
Sam Wilk nie stroni zresztą od dzielenie skóry na Durinho, będąc przekonanym, że spacyfikuje go w minutę. Oczami wyobraźni widzi już siebie w mistrzowskich konfrontacjach z Kamaru Usmanem w wadze półśredniej – uważa, że szykowane na lato starcie Nigeryjskiego Koszmaru z Leonem Edwardsem nikogo nie interesuje – czy Israelem Adesanyą w 185 funtach, którego, nawiasem mówiąc, uważa za najciekawszego przeciwnika.
Tymczasem do grona roztaczających wizję wiktorii Czeczena dołączył właśnie… sternik UFC Dana White! W The Pat McAfee Show frontman amerykańskiego giganta zdradził, że ma już bardzo konkretne plany dotyczące idącego jak burza Wilka.
– Jeśli Khamzat Chimaev wygra w ten weekend, zobaczymy go w kolejnej walce z Colbym Covingtonem – powiedział z błyskiem w oku.
– Szykuje się gala na ABC, więc w idealnym scenariuszu, jeśli wszystko ułoży się, jak trzeba, marzyłoby mi się zestawić tam walkę Khamzat vs. Colby, jeśli Khamzat wygra teraz w sobotę.
Kilka tygodni temu w ociekającej złą krwią walce Colby Covington zdominował zapaśniczo Jorge Masvidala, powracając na drogę zwycięstw po zeszłorocznej porażce w rewanżu z Kamaru Usmanem. W ostatnich tygodniach Chaos regularnie wyzywał do walki Dustina Poiriera, z dużą rezerwą podchodząc do Khamzata Chimaeva. Jak mantrę powtarzał, że nie zna Czeczena.
Wilk jest natomiast otwarty na konfrontację z Colbym Covingtonem. Nie pozostawił co do tego wątpliwości podczas konferencji prasowej przed UFC 273.
– Będę się cieszył, jeśli dadzą mi tę walkę, ale nie wydaje mi się, żeby do niej doszło – stwierdził. – Gość nie chce się bić. Pójdzie na policję. Pójdzie na policję, wezwie policję. Dana White trafi za kraty, jeśli doprowadzi do tej walki.
– Za dużo gada w mediach, a potem gdy cię spotyka, dzwoni na policję. To nie jest jego życie. Jeśli mam być szczery, to UFC powinno go wykopać. To pizda.
Póki co sklasyfikowany na 11. miejscu w rankingu kategorii półśredniej Khamzat Chimaev musi jednak skupić się na konfrontacji z Gilbertem Burnsem, bo to od niej zależy, czy perspektywa starcia z Colbym Covingtonem nabierze realnych kształtów. Pojedynkowi Wilka z Durinho przyjrzeliśmy się w obszernej analizie.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Nie powiem, bo to jedno z ciekawszych możliwych zestawień. I uczciwa droga do walki o pas dla Chimaeva.
No chyba, że Burns wszystkich zaskoczy…w co wątpię.