„Petr nie miał za bardzo na to odpowiedzi” – Sean O’Malley nie skreśla Aljamaina Sterlinga przed rewanżem z Petrem Yanem
Sean O’Malley wyjaśnił, dlaczego w rewanżu Aljamaina Sterlinga z Petrem Yanem jest daleki od odbierania szans temu pierwszemu.
Wielkimi krokami zbliża się długo wyczekiwane rewanżowe starcie na szczycie kategorii piórkowej pomiędzy Aljamainem Sterlingiem i Petrem Yanem, które posłuży za co-main event sobotniej gali UFC 273 w Jacksonville.
Do pierwszej rosyjsko-jamajskiej konfrontacji doszło rok temu. Sterling był od początku agresorem, ale z każdą rundą jego przewaga topniała. Gdy wydawało się, że Rosjanin nie odda już przejętych sterów pojedynku, zdzielił Jamajczyka nieprzepisowym kolanem na głowę. Sterling zatoczył się jak zły, wybałuszył oczy na lewo, wybałuszył na prawo, zatoczył się raz jeszcze – i wybrał hańbę. Nagrodą pocieszenia był dlań pas 135 funtów.
Do rewanżu miało dojść kilka miesięcy później, ale The Funk Master borykał się z problemami zdrowotnymi, które wykluczyły go z zawodów. Petr Yan wyszedł zatem do Cory’ego Sandhagena, zwyciężając po koncertowo rozegranym starciu na pełnym dystansie i tym samym sięgając po tymczasowy pas mistrzowski.
Przed sobotnim rewanżem Petr Yan jest gigantycznym bukmacherskim faworytem. Dość powiedzieć, że kursy rozkładają się w stosunku 1.20 – 4.56.. Tymczasem szans na zwycięstwo Jamajczykowi nie odbiera… Sean O’Malley!
Sugar, który nigdy nie ukrywał, że jest gigantycznym fanem stylu walki Sybiraka, w najnowszym podcaście wyjaśnił, dlaczego nie skreśla Funk Mastera.
– Pierwsza walka była dziwaczna, bo miało się wrażenie, że Aljo tak naprawdę nie wyrządza żadnych obrażeń – ocenił O’Malley. – Narzucił bardzo wysokie tempo. Petr miał naprawdę dobrą defensywę. To trochę jego styl po prostu.
– Kto wie jednak, jak czuł się tam Aljo. Bo w sumie gdyby utrzymał to tempo przez 25 minut, to… Petr nie miał za bardzo odpowiedzi na ten chaos… Znaczy, dobrze się bronił, nie dawał się trafiać, a tu i ówdzie sam trafiał… Nie wiem. Nie mogę się doczekać.
Sean O’Malley ma za sobą doskonały rok, w którym wygrał trzy walki, wszystkie przez nokauty. Ostatnio był widziany w akcji w grudniu, demolując w pierwszej rundzie Rauliana Paivę. Bilans 27-latka w oktagonie UFC wynosi 7-1. Nie wiadomo póki co, z kim skrzyżuje rękawice w kolejnym pojedynku.
Cały podcast Sugara poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.