Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

Glover Teixeira przekonany, że Israel Adesanya ma „pełne gacie”, bo w UFC pojawił się jego „tatuś”

Glover Teixeira nie oszczędził komplementów swojemu przyjacielowi Alexowi Pereirze, który zasilił szeregi UFC.

Kilka tygodni temu gruchnęła nowina o podpisaniu kontraktu z UFC przez Alexa Pereirę – byłego już mistrza dwóch kategorii wagowych Glory oraz dwukrotnego pogromcę mistrza wagi średniej UFC Israela Adesanyi.




W obszernym podcaście Trocacao Franca właśnie z tego ostatniego faktu – tj. dwukrotnego pokonania The Last Stylebendera – serdeczny przyjaciel Poatana i pretendent do złota wagi półciężkiej Glover Teixeira uczynił motyw przewodni swoich wypowiedzi, zaskakująco szyderczo wypowiadając się o Nigeryjczyku.




– Jego tatuś jest w UFC – powiedział Glover (za MMAFighting.com). – Adesanya nie chce o tym mówić. Wie, że to będzie dla niego ciężka przeprawa. Nikt nie stanowi dla Adesanyi większego zagrożenia w 185 funtach niż on. Nie mówię, że wygra, bo to będzie nowa walka, nowy czas, inny styl, ale Adesanya musi się teraz modlić. „Na miłość Boską, wystawcie teraz do tego gościa kogoś pokroju Phila Davisa!”.

Alex Pereira dwukrotnie na kickbokserskich galach Glory of Heroes mierzył się z Israelem Adesanyą. Pierwszą walkę wygrał w 2016 roku jednogłośną decyzją sędziów, a drugą, która odbyła się rok później, przez ciężki nokaut firmowym lewym w rundzie trzeciej – choć w drugiej sam był liczony.

– Trafia cię w żebra z prawej, a bolą cię żebra z lewej – obrazowo przedstawił moc w pięściach kolegi Teixeira. – Adesanya nie jest na jego poziomie. Po pierwsze, wyjdzie tam z pełnymi gaciami. Pereira znokautował go w 10-uncjowych rękawicach. A gdy teraz założy 4-uncjowe… I Adesanya nie ma nokautującego uderzenia, a Poatan je ma. Jest, kurwa, naprawdę dobry. Nie zrozumcie mnie źle, Adesanya jest świetny, ale nie uderza jak Poatan. Adesanya uderza jak normalny gość, a Poatan nie jest pod tym względem normalny.



– Adesanya nie ma parteru, przynajmniej bazując na jego ostatniej walce. Nie ma parteru i nie ma zapasów, aby obalić Poatana. W zasadzie to uważam, że Poatan jest lepszy w tym obszarze. Nie twierdzę, że jest najlepszy, nie mówię, że jest jak Jacare albo Rodolfo Vieira w parterze. Dobrze jednak się tam broni, ma dobre defensywne zapasy. Porusza się na nogach w sposób utrudniający podejście. Mam dobre obalenia, a jednak ciężko mi go dopaść. Spodziewam się, że dobrze poradzi sobie w UFC.

W swoim debiutanckim występie pod sztandarem amerykańskiego giganta Alex Pereira stanie w szranki z Andreasem Michailidisem. Do walki dojdzie 6 listopada podczas nowojorskiej gali UFC 268.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Wydaje się, że jego droga do potencjalnej walki z Israelem Adesanyą może być krótsza aniżeli wielu innych zaczynających przygodę w UFC zawodników, ale i tak będzie pewnie musiał wcześniej odnieść kilka wiktorii. I tutaj może pojawić się problem…

– Wierzę, że trudniej będzie mu dostać się do Adesanyi niż walczyć z nim dzisiaj – ocenił Glover. – Gdyby z miejsca zestawili go z Adesanyą, byłoby to dla niego łatwiejsze niż torowanie sobie drogi do Adesanyi. Styl robi walkę. Na przykład, ja pokonałem Thiago Santosa, Santos znokautował Błachowicza, a Błachowicz znokautował gościa, który mnie pokonał, Coreya Andersona.




– Powiedziałem Pereirze, że stójka w MMA jest trochę inna niż stójka w kickboxingu. W kickboxingu jesteś bardziej rozluźniony, nie potrzebujesz tyle pracy na nogach. I on to wie. Jest niesamowicie bystry. Wysokiej klasy sportowiec. Nie tylko kickbokser, ale wysokiej klasy sportowiec z nieprawdopodobną mocą w pięściach, niesamowitymi przygotowaniami. Poradzi sobie dobrze w UFC.

Israel Adesanya najprawdopodobniej powróci do akcji w styczniu, stając do mistrzowskiego rewanżu z Robertem Whittakerem.

Rywalem Glovera Teixeiry będzie w najbliższym pojedynku mistrz wagi półciężkiej Jan Błachowicz. Do walki dojdzie 30 października w ramach gali UFC 267 w Abu Zabi.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button