TJ Dillashaw o nieudanym podboju 125 funtów: „Wyglądałem jak naćpany narkoman”
Sposobiący się do sobotniej walki TJ Dillashaw opowiedział o niehlubnych kartach swojej historii.
W 2019 roku ówczesny mistrz kategorii koguciej UFC, TJ Dillashaw otrzymał od organizacji propozycję, by zmierzyć się z czempionem dywizji muszej.
Szansa, by zostać mistrzem dwóch kategorii wiązała się jednak ze zrzuceniem dodatkowych 4.5 kg, co okazało się być wysiłkiem ponad jego siły. Dillashaw został znokautowany przez Henry’ego Cejudo w zaledwie 32 sekundy.
O tym, jak proces ścinania wagi wpłynął na jego organizm, Snake opowiedział podczas rozmowy z Kevinem Iole z Yahoo.
– To był ogromny błąd – przyznał Dillashaw. – Goniłem marzenie, wypłatę. Chciałem być najlepszym zawodnikiem, zawodnikiem nowej generacji. To był zły wybór. W tamtym momencie myślałem, że taki wyżyłowany wyglądam dobrze, ale teraz patrząc na zdjęcia czuję obrzydzenie. Wyglądałem jak naćpany narkoman. Naprawdę słabo.
– Nie chciałem się budzić, nie miałem chęci trenować, było mi zimno i czułem się paskudnie. To był stuprocentowy błąd.
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});
Nie będąc w stanie poradzić sobie w naturalny sposób, Dillashaw sięgnął po nielegalne wspomagacze, co przypłacił dwuletnim zawieszeniem oraz utratą pasa dywizji koguciej.
– Wiem, że nie powinienem był tego robić – powiedział Dillashaw. – Ale jak już mówiłem w poprzednich nagraniach, zdecydowałem się na to ryzyko, próbując sięgnąć po coś, co było nieosiągalne dla mojego organizmu. Miałem cholerne 4% body fatu, mój ciało się rozpadało.
– To było straszne. Tygodnie przed walką były najgorsze, wiesz – „Dziś przyjdzie USADA i mnie stestuje”. Byłem kłębkiem nerwów, pewnie straciłem przez to parę lat życia.
– Goniłem za czymś. To była wielka walka, wielka wypłata, wielka szansa. Chciałem z niej skorzystać.
Po pas mistrzowski Dillashaw sięgnął do tej pory dwukrotnie, lecz z powodu późniejszej wpadki na dopingu z różnych stron pojawiają się głosy podważające wiarygodność osiągnięć Amerykanina.
TJ zdradził, jak tego typu opinie wpływają na jego samopoczucie.
– Ludzie będą wierzyć w to, co chcą uwierzyć – podsumował Dillashaw. – Mogę powiedzieć prosto w twarz co się stało, co zrobiłem, ale ludzie uwierzą w to, co chcą. Zechcą cię nienawidzić, to znienawidzą, zechcą polubić, to polubią. To nie ma znaczenia.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****